Reklama

Słuchali płyt Anny Jantar

02/03/2025 06:00

Członkowie Stowarzyszenia Stacja Inspiracja zebrali się w ostatni czwartek w Cafe Calisia aby słuchać płyt winylowych z piosenkami Anny Jantar

Któż nie słuchał i nie nucił kiedyś  „Tyle słońca w całym mieście”, „Najtrudniejszy pierwszy krok”, „Wielka dama tańczy sama” czy wiele innych popularnych utworów z repertuaru Anny? Uczestnicy spotkania dowiedzieli się również kilku ciekawostek z jej życia. Nazywała się Anna Maria Szmeterling, a Jantar – to jej pseudonim sceniczny. Jej babka ze strony ojca, Anna Szmeterling , była narodowości węgierskiej. Czesław Surmacewicz, dziadek ze strony matki, pochodził z rodziny szlacheckiej herbu Leliwa. Anna Jantar odziedziczyła talenty muzyczne po dziadkach. A jak mowa – czy raczej pisanie – o przodkach Anny, to dziadek Surmacewicz herbu Leliwa popełnił mezalians żeniąc się z babcią Anny, Zofią Czosnowską, jedyną córką kupców z Wronek. Za ten bezecny czyn zakochanego w Zofii Czesława, rodzina zerwała z nim wszelkie kontakty. Dziadek Czesław lubił polować i w styczniu roku 1926, po polowaniu wyszedł na szklany taras w Hotelu Wielkopolskim w Krotoszynie aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Szklany taras zarwał się i tak zginął Czesław Surmacewicz. Pochowany jest w Zdunach k/Krotoszyna gdzie przez  ostatni rok swego życia był burmistrzem.
    Wracając do Anny Jantar, to była ona bardzo utalentowana, stwierdzono u niej absolutny słuch. Świetnie dobrany repertuar uczynił z niej ikonę muzyki pop polskiej estrady. W sumie zaśpiewała ok. 160 piosenek. Współpracowała z wieloma artystami,  z Budką Suflera i zespołem Perfect. To dla niej Marek Grechuta zadedykował piosenkę „Będziesz moją panią” , a perkusista zespołu Perfect, Wojciech Morawski, stał się obiektem jej uczuć kiedy pod koniec lat 70 w jej małżeństwie z Jarosławem Kukulskim pojawiły się coraz głębsze rysy i pęknięcia.

Koncertowała w wielu krajach. Jej ostatni koncert odbył się 12 marca 1980 w klubie „Zodiac” w stanie New Jersey, USA. 14 marca wyleciała z Nowego Jorku do Warszawy feralnym lotem samolotu IŁ-62. Samolot rozbił się w Lesie Kabackim, do pasa do lądowania zabrakło tylko 5700 m. Wszyscy zginęli. Przyczyną katstrofy było zniszczenie jednego z silników, którego konsekwencją było z kolei uszkodzenie innego silnika, pożar w bagażowni samolotu i dekompresja w kabinie pasażerskiej.  

Wszystkie wymienione w tym tekście informacje o Annie Jantar pochodzą z książek biograficznych; Marioli PryzwanSłońca jakby mniej... Wspomnienia o Annie Jantar” i Marcina WilkaTyle Słońca. Anna Jantar”, które to informacje zebrała i przekazała uczestnikom eventu jedna z pań ze Stowarzyszenia.
    Warto wspomnieć jeszcze tylko, że tragiczna śmierć artystki wstrżąsnęła tak artystycznym światem Polski, jak i całym społeczeństwem. W hołdzie dla Anny Jantar, Halina Frąckowiak - jej przyjaciółka - nagrała piosenkę „Anna już tu nie mieszka”, Krzysztof Krawczyk poświęcił jej piosenki „To co dał nam świat” i „Lot nr 205”, a córka Anny, Natalia Kukulska, nagrała dwa utwory poświęcone mamie: „Dłoń” i „Po tamtej stronie”. Powyższe to tylko mały fragment upamiętnienia artystki.
    Stowarzyszenie Stacja Inspiracja skupia głównie seniorów, którzy w latach swojej młodości „na żywo” przeżywali śmierć tej niesłychanie popularnej artystki. Słuchając jej głosu dobiegającego z obracającej się winylowej płyty ze wzruszeniem wspominali swoje młode lata.

ens
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do