Reklama

Spotkanie z Aldoną Wleklak – autorką powieści „Saga Niewoli”

03/12/2022 18:18

Piątkowe ( 2 grudnia br.) spotkanie w Muzeum Przemysłu w Opatówku z Aldoną Wleklak, autorką popularnej powieści „Saga Niewoli” była oryginalną lekcją historii. Autorka poprzez pryzmat życia swoich pradziadków ukazała losy Wielkopolan i regionu kiedy Polska podzielona była pomiędzy zaborcami.

„Saga Niewoli” to powieść historyczna  o trudnych czasach zaboru pruskiego i miłości Niemki do Polaka. Inspiracją do jej napisania były rodzinne opowieści i losy pradziadków A. Wleklak, którzy stali się pierwowzorem postaci Jakuba i Anny. W części pierwszej jesteśmy świadkami ich dorastania, miłości i pierwszych lat małżeństwa w realiach zaboru pruskiego. Część druga rozpoczyna się w 1914 r., kiedy Jakub idzie na wojnę i dociera do palonego Kalisza. - W pierwszej części pożegnaliśmy się z bohaterami w momencie wybuchu I wojny światowej. Druga cześć obejmuje lata 1914-1933. Akcja rozgrywa się  na froncie wschodni  i w Wielkopolsce  - mówi autorka. Na tym nie kończy się „Saga Niewoli”. Autorka pracuje już nad trzecim tomem powieści. Gospodyni spotkania była dr Ewa Kłysz, dyplomowany kustosz z Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku. Fragmenty książki czytali Jan Adam Klysz, przewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego i Marta Wolarz, zastępca dyrektora Wydziału Promocji, Informacji i Obsługi Rady Powiatu Kaliskiego. Oprawę muzyczną zapewnił utalentowany Miłosz Majchrzak,  uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej w Kaliszu.  

  „Saga Niewoli” to tytuł książki będącej debiutem literackim Aldony Wleklak. Autorka to znana w świecie show-biznesu PR manager gwiazd, agentka i właścicielka agencji pr Dobre Media. Stoi za sukcesami wielu gwiazd. Autorka bloga AW Perss, dziennikarka, ukończyła historię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

   (grz)

 

**********************************************************************************************************

Tę opowieść napisało sami życie

Z Aldoną Wleklak, autorką książki „Saga Niewoli” rozmawia Grzegorz Pilecki

- Jakie miejscowości z Wielkopolski znajdziemy w Pani książce? Czego dowiemy się o Kaliszu?

-Akcja w mojej książce rozgrywa się głównie w Radomicku, wsi koło Leszna.

Jednak w drugiej części mój bohater, pradziadek Jakub idzie walczyć na front wschodni w armii pruskiej.

W sierpniu 1914 roku dociera do Kalisza i jest światkiem masakry jaką Niemcy zgotowali Polakom. 

Czytałam wspomnienia osoby, która brała udział w tych wydarzeniach i dzięki temu mogłam opisać je bardzo dokładnie w swojej książce. Myślę, że spodoba się mieszkańcom Kalisza, ale też sporo się dowiedzą o tamtych czasach. Poza tym akcja rozgrywa się również w Lesznie, Poznaniu i Śmiglu.

Bardzo skupiam się na tym, aby wątki dotyczyły Wielkopolski.

- Jak wyglądała praca przy tworzeniu „Sagi niewoli”?

Studiowałam historię, ale sporo rzeczy już nie pamiętam więc musiałam sobie przypomnieć. Moje pisanie zaczynam od wizyty w bibliotece, gdzie skupiam się na książkach historycznych dotyczących danego czasu. W drugiej części była to pierwsza wojna światowa i odzyskanie niepodległości przez Polskę. Musiałam przyswoić sobie wiedzę ogólną. Później czytałam gazety przede wszystkim Kuriera Poznańskiego z tamtych czasów. Cieszę się, że wszystkie egzemplarze są zeskanowane i umieszczone na Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej. To pomaga w pisaniu. Potem przyszedł czas na rozmowy z rodziną. Spotykałam się w ich domach w Wielkopolsce, ale też odbyłam wiele rozmów telefonicznych. Wszystko to razem trzeba było złożyć i zasiąść do pisania. Przeważnie piszę to wieczorami, kiedy już mam wolną głowę od mojej pracy. 

- Jak na książkę zareagowała Pani rodzina?

Rodzina była bardzo ciekawa mojego projektu, a ja  bałam się krytyki z ich strony. Czasami musiałam użyć mojej fantazji. Byłam ciekawa jak zareagują kiedy mojego pradziadka wkopałam w romans. Nikt nie składał reklamacji, wszystkim się podobało i bardzo mnie dopingują w mojej pracy. Moi pradziadkowie mieli bardzo dużo dzieci i teraz są następne pokolenia, z którymi się spotykam. Każdy ma zadanie zebrać jak najwięcej informacji o swoich dziadkach czy rodzicach. W przeciwnym razie pominę ich w mojej książce. Taki mały szantaż zastosowałam.

-  Pracując w show biznesie, jest Pani łatwiej wypromować książkę?

Muszę przyznać, że na pewno jest mi łatwiej. Mogę poprosić znane osoby żeby pokazały moją książkę na swoich relacjach. Koleżanki dziennikarki zapraszają mnie na wywiady do radia, a inne piszą o tym w gazetach. Z wszystkich tych rzeczy bardzo się cieszę, ale czy to się przekłada na sprzedaż? Tego nie wiem. 

- Czy jest szansa na ekranizację książki

Mam taką nadzieje, ale żeby starać się o taki projekt muszę napisać trzecią część i mieć gotowy plan. Już jestem w trakcie tworzenia następnej sagi, która zakończy się w 1960 roku. 

Wtedy ruszę do odpowiednich instytucji z moją książką. 

- Dziękuję za rozmowę.

 -  Dziękuję bardzo. 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do