Reklama

Stawiszyn i jego mieszkańcy na stronach książkowego bestselleru

Na półkach księgarni i bibliotek ukazała się czwarta cześć serii książek „Przyjaciółki”, której autorką jest Sylwia Kubik. W czasie wcześniejszych spotkań w bibliotekach w Stawiszynie i Blizanowie pisarka zapowiadała, że w kolejnej książce na jej stornach zagości Stawiszyn i jego mieszkańcy.

  - Sylwia Kubik jest poczytną autorką wielu bestselerowych powieści obyczajowych osadzonych na Powiślu. Debiutowała 2 sierpnia 2019 r. książką „Pod naszym niebem” . Tworzy zarówno powieści współczesne, jak i z tłem historycznym. Napisała 28 książek, w tym dwie bajki retro dla dzieci. Przez koleżanki po piórze określana jako „Pani Burza”. Jeśli się w coś angażuje, to robi to całym sercem. Tworzy powieści osadzone w wiejskich klimatach, słowem pokazując otaczającą ją rzeczywistość. Jest absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku filologia polska, ale nieustannie się dokształca w różnych dziedzinach w związku z czym może już niedługo będzie miała w ofercie warsztaty zielarskie i kosmetyczne. Podczas  spotkań w Blizanowie i Stawiszynie autorka opowiedziała  historię swojej babci Marianny i dziadka Lucjana. Ich losy, przeplatające się z wielką historią, stały się inspiracją do stworzenia wielu poruszających wątków w jej książkach „Pod obcym niebem” i „Spełnione marzenie”. W naszej bibliotece była już po spotkaniu w Stawiszynie. Także u nas potwierdziła, że bohaterów kolejnej książki  umiejscowi też w Stawiszynie - mówi Paulina Wróblewska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Blizanowie.

  -  Dla stawiszynian szczególnie bliska jest dylogia „Pod obcym niebem”, gdzie autorka opisuje historię swojej babci Marianny, która mieszkała w naszym miasteczku i na przełomie 1939/1940 wyjechała na roboty do Niemiec. Akcja książki rozpoczyna się we wrześniu 1939 roku w Stawiszynie, na jej kartach znajdziemy opis miasta na początku II wojny światowej, wymieniane są realne postaci, które ówcześnie zajmowały znaczące nazwiska w historii miasteczka: burmistrz Łowicki, Władysław Kulas- kierownik szkoły, nauczyciele Bik i Herman, przewiezieni i straceni w obozach zagłady. Pani Sylwia z ujmującą serdecznością opowiadała wtedy o swoim procesie twórczym, o tym, jak ważne są dla niej rodzinne wspomnienia oraz miejsca związane z przeszłością. Podczas rozmowy padła intrygująca zapowiedź – autorka wyraziła chęć, by jedna z bohaterek serii "Żuławskie żywioły" mogła trafić do Stawiszyna – napisano na fb stawiszyńskiej biblioteki.

Autorka dotrzymała słowa. Nie tylko akcja najnowszej książki rozgrywa się też w Stawiszynie, to dodatkowo pisarka zamieściła w niej dodatkowych kilka stronic o Stawiszynie, rodzinie i mieszkańcach miasteczka.

…” Zacznijmy od samego miasta. Wiecie, że ja wiejska dziewczyna jestem i miast nie lubię ale Stawiszyn od pierwszego wejrzenia zapadł mi w serce. Cóż za klimatyczne miejsce! I te domy!. Małe jakby wklejone we wzgórze, trzymające się go wspomnieniami i miłością, którą można było wyczuć, snując się uliczkami. Przeurocze”… „ W ogóle przyjęto mnie i moją siostrę jak zaginionych członków rodziny, których wypatruje się z radością i z radością gości. Mówię Wam było pięknie. Każdy element spotkania ( a zaczęło się pysznym obiadem) był dopracowany w najmniejszym szczególe. Społeczność Stawiszyna też mnie przyjęła jak swoją. A jakie ciasta upiekli! I ta  życzliwość. Poczułam się, jak bym była u siebie. I właściwie byłam. Zatem z dumą mówię, że we mnie płynie krew stawiszyńska”… To tylko fragment wspomnianego tekstu załączonego do książki ( całość na zdjęciach).

   Miłośnicy twórczości S. Kubik będą mogli znowu się z nią spotkać. 10 października o godz. 17:00 w Brzezińskim Centrum Kultury i Bibliotece odbędzie się spotkanie z autorką.

- Zapraszamy serdecznie na wyjątkowe popołudnie z charyzmatyczną pisarką, która kradnie serca od pierwszych słów swoich powieści i cudownym człowiekiem, który swoją energią zaraża wszystkich – czytamy na fb BCKiB w Brzezinach.

 (grz)

Aktualizacja: 08/10/2025 06:51
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do