Swego czasu działo się - kalendarium kaliskie

Tydzień 27: 05 lipca 2021 – 11 lipca 2021 Wsch. sł. (11 lipca) w Kaliszu.: 4.40 Zach. sł.: 21.04

Swego czasu działo się:
1551.07.08 – Władze miasta Kalisza zakazały gromadzenia przy domach drewna oraz wykupywania drewna przez piwowarów kaliskich na dalszą jego sprzedaż. W pierwszej części tego rozporządzenia możemy dopatrzyć się troski o zapobieganie pożarom ale dyskryminujący akurat piwowarów charakter drugiej stanowi pewną zagadkę.

1661.07.06 – w Zalesiu Wielkim zmarł najwybitniejszy związany z Kaliszem pisarz czasów przedrozbiorowych, Samuel Ludwik Twardowski herbu Ogończyk – Samuel ze Skrzypny, urodzony pomiędzy 1595 a 1600 rokiem w Lutyni. Współcześni nazywali go Homerem i Maronem polskim, a jego twórczość do dziś budzi zainteresowanie specjalistów. Pochodził z rodziny szlacheckiej, wywodzącej się ze Skrzypny i Twardowa (okolice Pleszewa). W Kaliszu chodził do kolegium jezuickiego i już wtedy podejmował pierwsze próby pisarskie. W latach 1616-1617 prawdopodobnie brał udział w wojnie moskiewskiej, w 1621 r. walczył pod Chocimiem. Brał też udział w poselstwie polskim do Turcji. Efektem tej wyprawy jest poemat epicki (uwaga – tytuły godne baroku!) Przeważna legacyja, Jaśnie Oświeconego Książęcia Krzysztofa Zbaraskiego [...] do [...] Cesarza tureckiego Mustafy w roku 1621  – pełny ciekawostek, ale też starający się rzetelnie opisać istotę tureckiej kultury i polityki. Opublikował też sielankę dramatyczną Dafnis drzewem bobkowym, poemat Władysław IV, król polski i szwedzki, czy wreszcie obszerna i czasem nazywana epopeją narodową Wojna domowa z Kozaki i Tatary. Po 1648 r. osiadł w Wielkopolsce, gdzie zarządzał kilkoma dworami. Wtedy wydał swoje najważniejsze dzieło – poemat Nadobna Paskwalina z hiszpańskiego świeżo w polski przemienioną ubiór. I wreszcie – co może nas szczególnie zainteresować – w wierszowanym Nagrobku, który poeta napisał na krótko przed śmiercią, wspomina ojczystą rzekę Lutynię i młodość spędzoną w kaliskiej szkole.

1831 – kawiarnia Fȍerstera – czyli popularna cukiernia przy wejściu do parku zyskała – dzięki projektowy Franciszka Reinsteina – nową postać. Inwestor dostał wtedy pożyczkę na rozbudowę zniszczonej przez powódź drewnianej altany z wyszynkiem. Klasycystyczna budowla otrzymała jednak formy proste, a detal został ograniczony do minimum. Piszemy o zmianie postaci tego obiektu (nie jedynej zresztą) – do tego trzeba dodać wzmiankę również o licznych zmianach jego właściciela. A wygląd ktw-owskiego obiektu został po II wojnie radykalnie zmieniony ( i co tu dużo mówić – oszpecony) – wstawiona przed elewację frontową koszmarna weranda zasłoniła część klasycystyczną budynku. Wygląd owej werandy wprawdzie na szczęście zmieniono ale reinstainowy budyneczek nadal pozostaje w swej klasycystycznej postaci niestety od frontu cokolwiek zasłonięty.
1991.07 – przybyły na wypoczynek dzieci z Mohylewa. To efekt solidarności kaliszan z mieszkańcami terenów skażonych po wybuchu reaktora w Czarnobylu.