Swego czasu działo się - kalendarium kaliskie

Tydzień 31: 02 sierpnia 2021 – 08 sierpnia 2021 Wsch. sł. (08 sierpnia) w Kaliszu.: 5.18 Zach. sł.: 20.27

Swego czasu działo się:
1861 – kolejne z dwóch dużych powodzi (następna– dziewięć lat później), które nadwerężyły a w efekcie zniosły niewielki drewniany kościółek św. Jakuba stojący przy dzisiejszym Nowym Rynku. Umieszczona później na jego miejscu figurka Chrystusa obecnie znajduje się po prawej stronie od wejścia do katedry. A tak przy okazji: nasza Prosna taka leniwa, niemrawo toczy swe wody, Babinkę – bo to jej wylewy unicestwiły wspomniany kościółek – zasypano, bo zwykle był to już ledwo płynący, cuchnący ciek. A przecież któryż to już raz piszemy w tej rubryce o dużej wodzie w Kaliszu?

1881 – we wsi Kamionka w pow. wieluńskim urodził się Jan Motylewski, prezes Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego, radny miasta Kalisza. W 1899 ukończył Męskie Gimnazjum Klasyczne w Kaliszu. W 1909 podjął pracę w kaliskim Oddziale Banku Handlowego, prowadził także Dom Rolniczo-Handlowy, był właścicielem domu handlowego. W 1908 roku został członkiem Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego, ciesząc się dużym zaufaniem i popularnością wśród członków KTW został prezesem Towarzystwa, ustabilizował jego pozycję finansową, organizacyjną i sportową. Był także starszym w Bractwie Kurkowym Zmarł w 1941 r. w Tworkach. 

1921.08.04 – obraz Rubensa „Zdjęcie z Krzyża” z kościoła św. Mikołaja w Kaliszu przewieziono do Poznania, do pracowni prof. Rutkowskiego dla dokonania zabiegów konserwatorskich. Pora była najwyższa, bowiem obraz popadał w  ruinę. Zaproszony specjalista po oględzinach stwierdził w nim liczne szpary, spękania, a  nawet… dziury. „Gazeta Kaliska” z  kwietnia 1920 r. raportowała w dramatycznym tonie: Obraz może uledz (!) katastrofie rychłej, t.j. rozczłonkować się w pasy wertykalne; robi wrażenie, że platforma z farby i werniksu spaja włókna zbutwiałe, wyschłe, spróchniałe. Ale po kilku miesiącach pojawiła się nadzieja: Przy zachowaniu wszelkich możliwych form ostrożności płótno po raz pierwszy opuściło Kalisz, by do niego powrócić w glorii odnowionego blasku. 

1931.08.04 – zmarł Sławomir Czerwiński. Uczęszczał do Męskiego Gimnazjum Klasycznego w Kaliszu, skąd został wydalony w 1905 za udział w strajku szkolnym i wręczenie dyrektorowi petycji z żądaniem spolszczenia szkoły; maturę zdał rok później w IV Gimnazjum w Krakowie, był nauczycielem języka polskiego ale też, o czym pisaliśmy niedawno, skautem, związanym z tworzącym się wówczas harcerstwem w Kaliszu. Urodził się w październiku 1885 r. i przy okazji okrągłej rocznicy tego wydarzenia napiszemy o tej postaci pewno nieco więcej. Dzisiaj zwrócimy tylko uwagę na okoliczności jego śmierci i pogrzebu. Czerwiński już jako dojrzały człowiek przeszedł na kalwinizm ale w końcowym stadium jego choroby zajmowały się nim zakonnice, które twierdziły, że w ostatnim dniu przeszedł na katolicyzm. Urządzono mu więc katolicki pogrzeb, a żałobną mszę sprawowało nawet kilku biskupów. Odmówili oni jednak pójścia za konduktem żałobnym na Stare Powązki, twierdząc, że będąc ministrem oświaty działał na niekorzyść katolicyzmu. To doprowadziło z kolei do sporu biskupa Stanisława Galla z Józefem Piłsudskim.