Reklama

Swego czasu w Kaliszu działo się. KALENDARIUM

01/10/2022 04:00

Tydzień 39: 26 września – 2 października 2022 r. Wsch. sł. (2 października) w Kaliszu.:  6.47 Zach. sł.: 18.26

1412.09.30 – mieszczanka kaliska Małgorzata Gutizmutka w swoim testamencie ofiarowała szpitalowi św. Ducha grunty leżące za murami miasta w okolicy szpitalnego kościoła – czyli dzisiejszej Babina i placu Kilińskiego.

1702.09.26 – w Kaliszu zginął wojewoda kaliski Aleksander Lipski, który przewodniczył poselstwu, mającemu za zadanie pośredniczenie między królem Augustem II a królem szwedzkim Karolem XII. Po powrocie został posądzony o zdradę i – za przemówienie wygłoszone do wkraczającego do Kalisza króla szwedzkiego – rozsiekany szablami przez szlachtę. A chciał dobrze?

1812.09.27 – do Kalisza przybył Julian Ursyn Niemcewicz, w celu pokwitowania 576 zł pol. zebranych w kaliskiem na subskrypcję Śpiewów historycznych jego autorstwa. Widać ówcześni autorzy nie mieli jeszcze swoich menagerów a zmotywowany do wizyty w naszym mieście Niemcewicz wydał przy okazji w opublikowanych kilkadziesiąt lat później „Podróżach historycznych” bardzo pochlebną opinię o obrazie „Wskrzeszenia Piotrowina” z ołtarza głównego naszego kościoła franciszkańskiego za to – o dziwo – nieco mniej korzystną o rubensowskim arcydziele z kościoła św. Mikołaja. W moim rozumieniu – pisze Niemcewicz – obraz Świętego Stanisława (…) przewyższa zalety obrazu Rubensa z kościoła Świętego Mikołaja (…) kompozycja czysta i piękna, rysunek doskonały, koloryt suchy, lecz nie fałszywy, najpiękniejsze w nim ubiory polskie za wzór służyć mogą.”. Zwróćmy uwagę, że Niemcewicz opisywał obraz pierwotny, który pod koniec XIX w., czyli już po wizycie historyka został cokolwiek przemalowany – do postaci, którą znamy obecnie – przez Józefa Balukiewicza. No i z kolei niejako na usprawiedliwienie obrazu od Mikołaja dodam, że w czasach Niemcewicza obraz Rubensa był słabo widoczny w mrocznej świątyni i w dodatku okopcony świecami.

1842.09.29 – zarządzeniem władz carskich kaliski urząd municypalny przemianowano na magistrat. Ciekawe, czy była to li tylko zmiana szyldu czy może jednak poważniejsza reorganizacja urzędu albo…  wynikało to z potrzeby przygotowania stanowisk pracy dla urzędników ze zlikwidowanej półtora roku później guberni kaliskiej. 

1862.10.01 – Wyższą Szkołę Realną w Kaliszu przemianowano na siedmioklasowe Gimnazjum Filologiczne, na którego czele stanął rektor Piotr Żebrowski. Wykłady odbywały się w języku polskim i obejmowały 14 przedmiotów obowiązkowych. Cztery lata później gimnazjum zmieniło nazwę na Męskie Gimnazjum Klasyczne a w następnych latach ta zasłużona Szkoła (przypomnę – dzisiaj I Liceum Ogóln. Im. Adama Asnyka) jeszcze kilkakrotnie zmieniała swoją i nazwę i profil nauczania. 

1872.09.26 – w Kaliszu rozwieszono pierwsze skrzynki pocztowe wykonane z drewna i pomalowane na żółto, założono też 32 skrytki pocztowe.

1912.09.23 – w Kaliszu urodził się Gustaw Arnold III Fibiger – o nim jak i pozostałych członkach słynnej kaliskiej rodziny budowniczych fortepianów pisaliśmy już sporo. Przypomnijmy zatem tylko – w latach 1922-30 uczęszczał do Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki, a w 1930-33 studiował w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Po powrocie do Kalisza podjął pracę w rodzinnej fabryce fortepianów przy Chopina-Złotej. W czasie kampanii wrześniowej walczył w Wojsku Polskim, lata okupacji spędził w obozach jenieckich na terenie Niemiec. Po wojnie wrócił do pracy w rodzinnej fabryce – niestety wówczas już upaństwowionej – co skutkowało m.in. stopniowym degradowaniem pozycji pana Gustawa. Za to w 1954 r. zainicjował powstanie Technikum Budowy Fortepianów, którym kierował w latach 1955-64. Zmarł w styczniu 1989 r. w Kaliszu, pochowany jest w rodzinnym grobowcu na cmentarzu ewangelickim. Jego nazwisko zostało pośmiertnie wpisane do Złotej Księgi Honorowych Obywateli Miasta Kalisza.

1912 – baron Stanisław Graeve wspólnie z Leonardem de Vermond Jacques wydają własnym sumptem „Przewodnik po guberni kaliskiej” sprzedawany łącznie z „kolorowaną szczegółową mapą”. Wydawnictwo solidne i bardzo wszechstronne ale zbieranie materiałów do niego stało się pośrednio przyczyną tragedii barona. Kwerendy Graevego (a przypomnijmy, że był on też prezesem kaliskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego) wzbudziły podejrzenia władz carskich skutkiem czego został on posądzony o… szpiegostwo. Spowodowane tym stres i depresja barona – choć nie można rzecz jasna wykluczyć i innych powodów – doprowadziła do jego samobójczej śmierci. 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2022-10-01 12:51:43

    Pochwalam taki cykl kalendarium o Kaliszu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do