
Podczas prac remontowych prowadzonych w kościele św. Józefa w Kaliszu odkryto maswerk z początków XIV w. Po jego odnowieniu ma szansę stać się najważniejszym tego typu zabytkiem w mieście. A świątynia po remoncie jedną z najpiękniej odnowionych w Polsce
Przy kościele św. Józefa w tej chwili trwa ustawianie rusztowania. To pierwsza tak wysoka konstrukcja w Kaliszu. Po zakończeniu instalacji rozpoczną się prace przy „nowszej”, późnobarokowej części kolegiaty – wieży kościelnej i dzwonnicy. Tynk, w miejscach, które będą tego wymagać, zostanie uzupełniony. W przeciwieństwie do części gotyckiej, tutaj nie zostanie on skuty. Uzasadnienia takiej decyzji należy szukać w historii obiektu.
– Nawę odbudowano, a właściwie wybudowano wraz z dostawieniem wieży już w okresie klasycyzmu, późnego baroku, różnie jest to klasyfikowane. Wtedy też przestały być modne elewacje ceglane, kamienne. Inaczej też wtedy murowano, stosowano inny rodzaj wiązania muru, który w efekcie niespecjalnie nadawał się do ekspozycji – tłumaczy Marek Kawczyński, konserwator, który nadzoruje prace remontowe. – To był czas na elewacje tynkowane (….) i tutaj ta część jest tak właśnie przygotowana, nie zamierzamy tworzyć jakiejś nowej ekspozycji – dodaje.
Na koniec wieża zostanie pomalowana kolorem zbliżonym do obecnego. Z uwagi na ogromne koszty prac kolejne remonty zostały zaplanowane dopiero na przyszły rok. Wtedy ma zostać odnowiona elewacja świątyni.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie