Reklama

Szczypiorno naszpikowane bombami

28/11/2007 12:48
Trzy  250-kilogramowe bomby lotnicze, kilkadziesiąt granatów moździerzowych i prawie 50 granatów ręcznych znaleziono na terenie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu

– Na pierwsze dwie bomby natrafiono podczas prowadzonych prac ziemnych. Koparka odsłoniła czuby dwóch równolegle ułożonych bomb. Ułożenie mogło sugerować, że zostały one świadomie zakopane i należało przypuszczać, że na dwóch bombach może  się nie skończyć – mówi ppłk Krzysztof Jędrzejak, zastępca komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu.
Natychmiast po ujawnieniu groźnego znaleziska przerwano roboty, teren zabezpieczono i powiadomiono policję. W sobotę około g. 9 minerski patrol oczyszczania z jednostki wojskowej w Inowrocławiu dokonał dokładnego rozpoznania terenu, a następnie przystąpił do wydobywania bomb. – Rozmiary bomb oraz miejsce ich lokalizacji (kilkadziesiąt metrów od bloków mieszkalnych położonych przy ul. Wrocławskiej oraz mniej więcej w tej samej odległości od budynku internatowego słuchaczy ośrodka) zadecydowały o konieczności ewakuacji. W trosce o bezpieczeństwo ludzi ewakuowano mieszkańców dwóch budynków przy ul. Wrocławskiej, dwóch domów jednorodzinnych oraz słuchaczy z budynku internatowego. Na czas prac minerów został także wstrzymany ruch kołowy na ulicy Wrocławskiej – informuje Monika Rataj, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. \"\"
Okazało się, że rzeczywiście natrafiono na szczególne składowisko amunicji. Na powierzchnie wydobyto trzy bomby lotnicze o wadze 250 kg każda, 16 sztuk 81 mm granatów moździerzowych, 47 granatów ręcznych, 112 sztuk amunicji 7,92 mm. – Wydobyte przedmioty pochodzą z okresu II wojny światowej. Mimo upływu kilkudziesięciu lat nadal są groźne i uderzenie łyżką koparki mogłoby doprowadzić do eksplozji. To, co dzisiaj wydobyliśmy z ziemi, należy do jednych z największych znalezisk ostatnich lat – mówi chor. sztab. Włodzimierz Włodarski, dowódca minerskiego patrolu oczyszczania z jednostki wojskowej w Inowrocławiu.
O g. 12 saperzy opuścili teren szkoły. Bomby i pozostała amunicja jeszcze w sobotę zostały zdetonowane na poligonie pod Toruniem. Od piątku prace ziemne w miejscu znaleziska zostały wstrzymane do czasu dokładnego sprawdzenia terenu przez saperów. W miniony poniedziałek ponownie przyjechali do placówki w Szczypiornie, by kontynuować poszukiwania.  Znaleziono jeszcze dwie bomby o wadze 50 i 100 kg, 166 sztuk  81 mm granatów do moździerzy, 56 granatów ręcznych,  2 granaty nasadkowe oraz prawie 400 sztuk amunicji karabinowej.
Tym razem nie było potrzeby ewakuacji, ponieważ bomby były nieuzbrojone, bez zapalników. W ocenie specjalistów w tym przypadku najprawdopodobniej natrafiono na składowisko amunicji. Nie można wykluczyć zatem, że nie są to ostatnie groźne znaleziska. Tym bardziej że w czasie II wojny światowej na terenie dzisiejszego ośrodka zlokalizowane były niemieckie koszary wojskowe.
Dalsza penetracja terenu ośrodka w Szczypiornie przewidziana jest na najbliższe dni. 

Grzegorz Pilecki
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do