
– Kalisz będzie największym beneficjentem Kolei Dużych Prędkości jeżeli chodzi o wzrost ruchu pasażerskiego – ocenił Piotr Malepszak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, menedżer branży kolejowej, podczas spotkania w Kaliszu. Przyznał, że projekt koncepcji tzw. „bypassa” dla Kalisza został przesądzony. – Cieszę się, że obawy kaliszan wybrzmiewające podczas dyskusji na ten temat, że zmiana prędkości oznacza ryzyko ominięcia Kalisza, zostały rozwiane – przyznała poseł Barbara Oliwiecka
– To, że Kalisz będzie największym beneficjentem projektu KDP, pokazują liczby i prognozy. Będzie to czterokrotny wzrost liczby pasażerów, którzy skorzystają z dworca w Kaliszu. Oznacza to również wzrost liczby połączeń – do Warszawy, Poznania, Szczecina, Łodzi, Krakowa i innych miast. Drugim istotnym elementem projektu będzie duży wzrost liczby pasażerów i połączeń w ruchu regionalnym. A faktem jest, że Kalisz – drugie pod względem wielkości miasto w Wielkopolsce jest słabo skomunikowany ze stolicą województwa – Poznaniem. Przewidujemy rozwój połączeń regionalnych w oparciu o nową linię kolejową, którą wybudujemy. Po drodze, już od grudnia, w ramach istniejącej sieci kolejowej zwiększamy liczbę połączeń do Warszawy – z 6 do 8, a w kolejnym roku liczbę tę jeszcze chcemy zwiększyć, żeby w przyszłym roku w połączeniach z Warszawą osiągnąć cykl co dwie godziny – zapowiedział minister Piotr Malepszak.
Spotkanie nie dało odpowiedzi na najczęściej zadawane przez kaliszan pytanie, a mianowicie o przebieg „bypassa” przez Kalisz. Wiadomo jedynie, że są rozpatrywane trzy warianty.
– Rolą projektantów jest, żeby minimalizować ingerencję w tkankę miejską. Ale jeśli wchodzimy w tereny zurbanizowane to najłatwiejsze są rozwiązania tunelowe. Są najdroższe ale najmniej ingerują w tkankę miejską. Tunel i „bypass” bierzemy pod uwagę z jednego, podstawowego względu – w relacjach między największymi miastami, liczba pasażerów i skrócenie czasu przejazdu, uzasadniają budowę tej infrastruktury, która omija centrum Kalisza. Oraz inne względy, także kwestie związane z obronnością. To są dodatkowe aspekty rozwiązań z dala od centów miast, ale podstawowym założeniem jest, że „bypass” bardzo dobrze broni się w potokach pasażerskich, skracając czas przejazdu pomiędzy największymi aglomeracjami – podkreślił minister Malepszak.
Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski przyznał, że kwestia przebiegu KDP przez Kalisz od początku rozpalała ogromne emocje mieszkańców miasta. – W toku licznych konsultacji udało się te emocje ostudzić i wypracować taki wariant przebiegu, który w Kaliszu został dobrze odebrany, który byłby dużą szansą na rozwój miasta, które komunikacyjnie jest trochę odcięte od reszty kraju. Zmiana ekipy rządzącej spowodowała rewizję koncepcji CPK, zmianę spojrzenia na projekt i duży niepokój mieszkańców oraz władz Kalisza. Dlatego cieszę się, że nasze uwagi zostały wysłuchane. Liczymy, że to o czym mówiliśmy na dzisiejszym spotkaniu, znajdzie odzwierciedlenie w oficjalnych dokumentach – przyznał prezydent.
Z kolei Sławomir Lasiecki, przewodniczący Rady Miasta, odnosząc się do koncepcji przebiegu „bypassa” przez miasto zaapelował o rozwiązanie problemu, jakim jest dotychczasowy przebieg linii kolejowej. – Chodzi o wyprostowanie, likwidację obecnej serpentyny, która jest przyczyną wielu problemów komunikacyjnych w mieście oraz odcięcia południowych rejonów miasta.
Kolejne spotkanie w tej sprawie zapowiedziane jest na 10 grudnia a ostateczną wersję przebiegu KDP przez Kalisz poznamy w lutym lub marcu przyszłego roku.
Minister Malepszak poinformował, że docelowo pociągi na trasie Warszawa – Łódź – Kalisz – Poznań mają kursować co godzinę i co godzinę na tej trasie będą kursować pociągi które będą omijać nasze miasto.
– Elementem „szprychy” CPK będzie również zmodernizowana linia Zielona Góra – Leszno – Ostrów Wlkp.– Kalisz i dalej w kierunku wschodnim. A zatem linia połączeń przynajmniej się podwoi – zapewnił minister i dodał, że zwiększeniu ulegnie także liczba połączeń w ruchu regionalnym – do Ostrowa, Sieradza, Poznania pociągami, które pojadą z prędkościami 160 km/h.
Budowa linii „Y” łączącej Warszawę z Łodzią i Sieradzem z odnogą w kierunku Poznania i w drugą stronę – Wrocławia, ma rozpocząć się za cztery lata, w 2028 roku a zakończyć do 2035 roku. Zdaniem ministra projekt CPK nie jest zagrożony, w tej sprawie istnieje konsensus.
Dodał również, że jego zdaniem, lepszym rozwiązaniem, nie tylko dla Kalisza, byłoby rozgałęzienie w Nowych Skalmierzycach co uwzględniała wcześniejsza wersja projektu CPK. – "Igrek" w Sieradzu sprawi, że nie będzie szybkiego połączenia Kalisza z Wrocławiem. Dlatego będziemy chcieli ten brak nadrobić poprawą istniejącej linii z Kalisza do Ostrowa i z Ostrowa w kierunku Wrocławia z wjazdem na linię szybką. Dziś widać, że przemieszczenia pasażerów z Kalisza do Wrocławia to rosnąca liczba. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak, czy tak Kalisz tylko na tym zyska! Niepotrzebne bicie piany. Szczerze nie widzę potrzeby cogodzinnych pociągów do Warszawy czy Poznania. Co dwie wydaje się wariantem optymalnym. No chyba, że pogodzimy wszystkich w aglomeracji i zrobimy przystanek w N. Skalmierzycach!? Przecież nasze miasto w stronę południową również może się rozwijać co tak na serio się już dzieje.
Tak popieram, może powrućmy do początku Yna Maikowie, lub Y w Śliwnikach ,likwidując Y w Sieradzu! i po problemie,połączycie Poznań ,Wrocław z Warszawą ! czasem te pierwsze pomysły są lepsze !!!! Do Maikowa i do Śliwnik blisko jest Kaliszanom!!!!
Kalisz nie ma interesu w przekopaniu potencjalnie inwestycyjnych terenów po to, żeby pociągi tylko sobie przejeżdżały, chyba że będzie pobierać od nich myto. Tunel jest jakimś rozwiązaniem, ale lepiej powalczyć o wariant nr 9 + tory do Konina. To otworzyłoby możliwość uruchomienia nowych relacji, zarówno lokalnych (nie mamy nawet busa do Konina!), jak i dalekobieżnych.
Co wy z tym Koninem, przecież tam nic nie ma, a dojedzie się dokładnie tylko w dwie strony do Poznania i Warszawy!
Otwarcie na Konin jest potrzebne przede wszystkim dla zapewnienia komunikacji z nim samym, bo są ludzie, którzy mają potrzebę czasem się wybrać tam (jak ja), a nie dano im możliwości z powodu braku komunikacji autobusowej. Dotyczy to także miejscowości pośrednich, również w kontekście kolei aglomeracyjnej - to nowe możliwości dla niej (byłaby jeszcze lepsza, gdyby wyremontowano tory z Ostrzeszowa do Namysłaków i dociągnięto do Kalisza od południa). Druga sprawa to relacje dalekobieżne, np. Konin - Kalisz - Wrocław, Konin - Kalisz - Kluczbork - Opole. Gdyby pociągnąć tory z Konina jeszcze dalej na północ do Inowrocławia, to mielibyśmy otwarte okno nad morze. Warto spojrzeć na sprawę wielowymiarowo - i w kontekście lokalnym, i ogólnokrajowym. Ja widzę korzyści z torów do Konina. Koninianie też by skorzystali.
Bzdury. By Pass nie jest korzystny dla Kalisza w żadnym wypadku. Pani Olwiecka zero wiedzy i łyka jak pelikan. A Barrbie z Wolicy nawet temat nie zainteresował i jej nie było. Walczyć o wypracowany wariant W9 a nie żadne obwodnice kolejowe! To skandal i wykluczenie Kalisza i regionu.
Ten bypass to poznańska intryga, rozmyślne niszczenie naszego miasta przez poznaniaka Malepszaka (urodzony w Gnieźnie, ale przeszczepiony do Poznania).