
Niewyobrażalna tragedia na trasie S5 pod Bydgoszczą. Jadący pod prąd kierowca opla, uciekając przed policją, zderzył się z prawidłowo jadącym busem, którym podróżowało 5 osób. Zginęły dwie z nich, w tym 4-letnia dziewczynka, która wracała z rehabilitacji po innym tragicznym wypadku. Ofiary to mieszkańcy powiatu kaliskiego. Nie żyje również 69-letni sprawca tego zdarzenia
Do wypadku doszło w sobotę 13 stycznia po godzinie 13.00. Na trasie S5 w podbydgoskim Osówcu policyjny radiowóz zauważył jadącego pod prąd opla Astrę. Funkcjonariusze zawrócili i rozpoczęli pościg, bo kierowca zaczął uciekać. Chwilę później 69-latek doprowadził do tragedii.
Kierujący oplem astrą, jadąc w kierunku przeciwnym do obowiązującego na tym pasie ruchu, doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym mercedesem Vito, którym podróżowało 5 osób, w tym dziecko - przekazała kom. Lidia Kowalska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Kierujący oplem 69-latek z powiatu bydgoskiego poniósł śmierć na miejscu, natomiast wszystkie osoby jadące busem zostały przewiezione do bydgoskich szpitali. Niestety, w skutek odniesionych obrażeń 14 stycznia w szpitalu zmarła 4-latka, a dzisiaj (15.01 – red.) 68-letni kierowca mercedesa. Oboje to mieszkańcy powiatu kaliskiego.
Jak wynika z naszych informacji najmłodsza ofiara, mieszkanka Brzezin, w 2022 r. wraz z mamą uciekła z ogarniętej wojną Ukrainy. Wkrótce potem w Polsce spotkała je tragedia: w sierpniu ub.r. samochód, którym dziewczynka podróżowała wraz z 47-letnim dziadkiem i 17-letnią ciocią (ojcem i siostrą matki), zderzył się z innym autem. Mężczyzna i nastolatka zginęli, natomiast dziewczynka została bardzo poważnie ranna: zdiagnozowano u niej m.in. porażenie 4-kończynowe, złamanie kolumny kręgosłupa odcinka szyjnego, przewlekłą niewydolność oddechową i stłuczenie klatki piersiowej. Nie była w stanie samodzielnie się poruszać, a nawet siadać. 13 stycznia br. wracała z rehabilitacji w Bydgoszczy. Niestety, tego wypadku już nie przeżyła.
Zginął także 68-letni przedsiębiorca z Brzezin Eugeniusz Stempień, który pomagał matce dziewczynki. Na Facebooku pożegnały go władze Powiatu Kaliskiego:
Trudno cokolwiek powiedzieć, gdy odchodzi taka Osoba. Pan Eugeniusz był przedsiębiorcą, człowiekiem o wielkim sercu, który angażował się w działalność charytatywną na rzecz potrzebujących.
I właśnie w uznaniu za działalność charytatywną na terenie powiatu kaliskiego i wspieranie współpracy polsko-mołdawskiej Pan Eugeniusz wraz z żoną Dorotą zostali odznaczeni w 2018 roku przez Zarząd Powiatu Kaliskiego tytułem "Osobowość Powiatu". Wraz z żoną chętnie wspierali również organizację dożynek, festynów i uroczystości na terenie naszego powiatu, a w szczególności w gminie Brzeziny.
Nigdy nie przeszedł obojętnie obok kogoś, kto znajdował się w potrzebie.
Niech spoczywa w Pokoju [*]
Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin pracowali policjanci zabezpieczając materiał dowodowy. Teraz śledczy, pod nadzorem prokuratora, prowadzą postępowania mające na celu wyjaśnienie wszystkich przyczyn i okoliczności zdarzenia.
(red), fot. KMP Bydgoszcz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie