Reklama

U Niechciców zawsze ciekawie i wesoło

02/08/2020 19:08

„Znowu razem”, to hasło towarzyszyło tegorocznej imprezie plenerowej „Niedziela u Niechciców”, która odbyła się 2 sierpnia br. parku otaczającym dworek Muzeum Marii Dąbrowskiej w Russowie.

Koronawirus w żaden sposób nie popsuł imprezy. Chętnych by niedzielne popołudnie spędzić w parku w Russowie nie brakowało. Z pewnością to efekt renomy i popularności jaką „Niedziele u Niechciców” cieszą się od lat. Także i w tym roku organizatorzy przygotowali bogaty program artystyczny oraz  szereg innych niespodzianek. Na estradzie zaprezentowały się zespół taneczny, kapela   oraz śpiewająca rodzina Piątkowskich ze Zbierska. Występy zapoczątkował Zespół Tańca Ludowego „Krotoszanie”, który zaprezentował się w Polonezie i Mazurze. Brawami przyjęto koncert Kapeli Podwórkowej „Z Kopyta”. Ale najwięcej braw zebrała umuzykalniona rodzina Piątkowskich. Pierwsza swoje wokalne możliwości zaprezentowała Emilia Wrzos – Piątkowska, która koncertuje od lat, a w swoim repertuarze ma znane piosenki polskich wykonawców oraz własne kompozycje. Jej pianistą był  Zbigniew Piątkowski, prywatnie mąż wokalistki. Na tym nie koniec rodzinnych popisów. Występ Rozalki, 12 – letniej córki także przyjęto gromkimi brawami. Nic dziwnego Rozalka prawdopodobnie już w niedługim czasie wystąpi w programie telewizyjnym „Szansa na sukces”. Jej młodsza siostra Marianka jest już osobą rozpoznawalną. Udanie wystąpiła w programie „Szansa na sukces”, w którym  została wyróżniona przez zespół Blue Cafe. To właśnie jej przypadł zaszczyt otwarcia dziecięcej Eurowizji w Gliwicach. Wśród parkowych alejek rozłożyły swoje kramy ludowi wytwórcy i artyści. Organizatorzy pomyśleli również o atrakcjach dla najmłodszych uczestników imprezy. Na ten czas stworzono plac zabaw, prowadzono warsztaty papierowe pop – up (Studio Mato). Tradycją są także stoiska ze swojskim jadłem. W tym roku także nie zabrakło wyśmienitego chleba, smalcu i kiszonych ogórków. Gościem specjalnym u Niechciców była kilkumiesięczna Sandra Wolniak z podkaliskich Niedźwiad. Dziewczynka, cierpi na groźną chorobę, a jej życie uzależnione jest od przeprowadzenia operacji, której koszt wynosi ponad 10 mln zł. W trakcie imprezy prowadzona była licytacja rożnych przedmiotów, z której pieniądze zostały przeznaczone dla Sandry. Wspomóc może ją każdy dobrowolnymi wpłatami na konto Fundacji sie pomaga.pl/Sandra: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 tytułem 21771 Sandra Wolniak Darowizna. Pomóc można także przez stronę Fundacji Siepomaga.pl. Jest też grupa licytacyjna na Facebooku pod hasztagiem "Armia Sandry".

 (grz)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2020-08-02 21:30:26

    Impreza rzeczywiście udana, program ciekawy, ale chciałbym nawiązać do obecnej sytuacji. Na wejście pouczano ludzi, żeby zakładali maseczki. Już sam fakt, że na imprezie na powietrzu wprowadzono ten nakaz wzbudza zastrzeżenie, czy to nie nadgorliwość. Dzień wcześniej na koncercie w Parku Przyjaźni nie było tego. Poza tym jeśli ktoś ma problemy z oddychaniem, dlaczego musi się komuś innemu niż lekarz tłumaczyć ze swoich dolegliwości? To nie powinno mieć miejsca. Osoby ze schorzeniami są obecnie dyskryminowane. Miałem sporo problemu, by znaleźć osłonę umożliwiającą mi oddychanie, a zasłaniającą usta i nos. Udało się, choć pewne ograniczenie w dostępie powietrza i tak jest. Plus jest taki, że nie muszę nikomu opowiadać, co mi dolega. Komicznie wyglądają zdjęcia z ludźmi z opuszczonymi maskami. Na dodatek sprzedawano tam żywność, a jeść przez maskę się nie da. Czemu więc to miało służyć? Każdy sam powinien zdecydować, czy powinien zasłaniać twarz, czy nie. Jak ktoś się czuje zagrożony, niech nosi. Jeśli i tak zachoruje, to będzie znaczyło, że zasłanianie twarzy nic nie daje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do