
Z prędkością ponad 200 km na godzinę uciekał przed policjantami wariat na motocyklu. Został jednak złapany. 35-letni motocyklista podczas rajdu uzbierał 40 punktów karnych!
Motocyklistę jadącego zbyt szybko policjanci zauważyli w na ulicy Łódzkiej ok. godz. 20. – Pomiar prędkości wykazał, że kierowca w miejscu gdzie powinien jechać 50 km na godz., poruszał się z prędkością 111km na godz. – relacjonuje Sebastian Taranek, rzecznik prasowy kaliskiej policji. – Jeden z funkcjonariuszy podał sygnał do zatrzymania i motocyklista najpierw zwolnił, ale następnie zaczął uciekać w kierunku Opatówka. Mundurowi na motocyklach ruszyli w pościg. Kierowca uciekał najpierw w kierunku Opatówka, a później skręcił w kierunku Koźminka. Mimo prób ucieczki, policjanci cały czas widzieli uciekającego. Miejscami, jadąc pojazdami uprzywilejowanym, poruszali się z prędkością przekraczająca 200 km/h, a uciekający i tak się oddalał! Podczas ucieczki ścigany nie reagował na żadne znaki i sygnały drogowe. Nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, podwójnej linii ciągłej, zakazu wyprzedzania.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ale kłamie ta policja!!! wcale go nie widzieli!!! uciek im!!! Zatrzymał się bo przywalił w czasie ucieczki w lusterko i zatrzymał sie na wsi bo nie mógł prowadzic z bólu.....ktoś oczywiście doniósł gdzie sie zatrzymał i hieny dojechały na swoich motorynkach do niego hehehe
Wariaci gonili wariata to jest chore. I to na drodze publicznej .