
Niezadowoleni rodzice uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego zapowiedzieli przybycie na jutrzejszą sesję Rady Miasta. W poniższym liście do redakcji wyjaśniają swoje stanowisko wobec projektu rozwiązania Zespołu Szkół Nr 9 w Kaliszu, i zamiaru przekształcenia VII Liceum Ogólnokształcącego – Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kaliszu poprzez zmianę siedziby szkoły i stworzenie nowej lokalizacji prowadzenia zajęć.
Wiadomość o tym, że władze Kalisza od roku prowadzą z przedstawicielami klubów rozmowy na temat planowanych zmian była uczniów i rodziców, ogromnym zaskoczeniem. Naukę w VII LO SMS właśnie rozpoczął kolejny rocznik. Są to absolwenci nie tylko kaliskich podstawówek, ale również zawodnicy z innych miast (m.in. Wrocław, Zduńska Wola, Krotoszyn). Wybrali oni przeprowadzkę do Kalisza nie tylko ze względu na możliwość trenowania i rozwijania swoich pasji sportowych, ale również z uwagi na standard i ofertę szkoły – VII LO.
Przed rekrutacją do aktualnej I klasy nikt nie uprzedził kandydatów, że 2 tygodnie po tym jak rozpoczną naukę w szkole dotrze do nich informacja że władze już planują zamknięcie VII LO – Szkoły Mistrzostwa Sportowego oraz przeniesienie uczniów do Liceum Ogólnokształcącego Oddział Mistrzostwa Sportowego.
Władze Miasta reprezentowane przez Wiceprezydenta Kulawinka sugerują że szkoła to tylko mury.
Jednakże na tej zmianie tracą sami Uczniowie i to bardzo wiele:
- przede wszystkim przyjazną kadrę, która przez 10 lat istnienie SMS-u zdobywała doświadczenie w specyfice pracy z młodymi sportowcami.
Dyrekcja VII LO jest otwarta na dialog z klubami i dostosowuje plan zajęć lekcyjnych tak, aby umożliwić jak najlepsze warunki do sportowego rozwoju.
Choć Władze miasta zapowiadają możliwość przeniesienia Nauczycieli, którzy wyrażą gotowość kontynuowania kształcenia dzieci w V LO, w związku z tym iż wielu z Nich jest jednocześnie zatrudnionych w ZS 9 mieszczącym się w tym samym budynku co VII LO - ze względów logistycznych
i finansowych od razu zapowiedziała, że nie będzie miała takiej możliwości.
Oznacza to, że dzieci będą miały wielu nowych nauczycieli z liceum ogólnokształcącego, którzy nie mają doświadczenia ani przygotowania do pracy z tak specyficzną i wymagającą grupą młodzieży jaką są sportowcy. Może to oznaczać, że Ci młodzi sportowcy będą traktowani tak samo jak uczniowie liceum ogólnokształcącego, a przecież poświęcają oni dużo więcej czasu i energii na wywiązywanie się z obowiązków jakie nakłada na nich szkoła sportowa niż uczniowie liceum ogólnokształcącego.
- infrastrukturę przystosowaną do potrzeb młodych sportowców - nowoczesny budynek, w którym sportowcy mają do dyspozycji strefy relaksu, siłownię oraz stołówkę, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek. Ciepły obiad niektórym może się wydawać rzeczą mało istotną, ale młodzież trenująca w szkole sportowej spędza często na zajęciach szkolnych i treningach po kilkanaście godzin dziennie. Wielu uczniów mieszka w bursie, w której obiady dostępne są tylko w określonych godzinach (kiedy oni akurat są na treningu). Placówka, do której planowane jest przeniesienie klas sportowych (V LO) niestety dysponuje jedynie sklepikiem szkolnym z kawiarenką.
Podsumowując ten wątek V LO nie ma nawet własnego boiska (korzysta z boiska SP 12), nie ma siłowni, stołówki ani żadnej innej infrastruktury potrzebnej dla młodych sportowców którą oferuje VII LO
- utrudniony dojazd dla dzieci z bursy, które są spoza Kalisza i teraz będą musiały dojeżdżać do szkoły autobusami przez pół miasta , a trzeba tu wspomnieć, że treningi odbywają się bardzo często o godz. 7 rano ponadto Uczniowie w środku tygodnia biorą udział w różnych wydarzeniach sportowych (zawodach, rozgrywkach) które odbywają się nie tylko w Kaliszu ale również w innych miejscowościach i czasem kończą w późnych godzinach popołudniowych lub wieczornych, a na drugi dzień od rana znów muszą dotrzeć do szkoły
- Pan Wiceprezydent powiedział, że dąży do tego żeby nazwa szkoły SMS (Szkoła Mistrzostwa Sportowego) stała się prestiżowa oraz była pisana dużymi literami, jednakże jak się wypowiada młodzież dla wielu młodych sportowców liceum ogólnokształcące z oddziałem mistrzostwa jest dużo mniej prestiżowe, a uczniowie którzy specjalnie przyjechali z większych miast jak Wrocław twierdzą że gdyby chcieli chodzić do liceum ogólnokształcącego nie przyjeżdżaliby do Kalisza.
W związku z czym duża część młodzieży zapowiedziała, że nie zamierza kontynuować nauki w V LO i będzie szukała innych ofert edukacyjnych. Nie jest to również korzystne dla klubów sportowych – jeżeli z udziału w drużynach zrezygnuje część zawodników po części może i tych dobrych lub najlepszych którzy dostaną się do innych Szkół Mistrzostw Sportowych będą miały osłabione lub niepełne składy i będą musiały ogłaszać kolejne nabory
- powoduje to również bardzo dużą niepewność obecnych klas trzecich ponieważ jeżeli dojdzie do planowanej zmiany, na kilka miesięcy przed egzaminem dojrzałości trafią do nowej szkoły. Tak jakby sama matura nie była wystarczającym stresem. Warto podkreślić, że jedna z klas trzecich VII LO dopiero pozbierała się po tym, jak trafiła tutaj pod koniec 2024 roku, kiedy musiała praktycznie z dnia na dzień opuścić mury jednej z prywatnych kaliskich szkół. Dyrekcja i nauczyciele VII LO zrobili wtedy wiele, aby ułatwić zawodnikom aklimatyzację w nowym środowisku. Zdecydowanie pomogło tu właśnie to doświadczenie, które mają w pracy z nastoletnimi sportowcami. A teraz władza, nie zwracając uwagi na ich dobrostan emocjonalny, chce znowu przerzucić ich w nowe miejsce.
- Uczniowie VII LO aktualnie kończą wszystkie zajęcia łącznie z treningami najpóźniej o godzinie 16.00
Zachodzi pytanie oraz obawa o której godzinie będą kończyć zajęcia po przeniesieniu do V LO, które przecież od nowego roku ogłosi swoje nabory a będzie musiało przyjąć dodatkowo około 150 osób z VII LO. Niepokoi to zarówno rodziców jak i uczniów, którzy poza treningami w ramach klubów do których należą uprawiają jeszcze wiele innych dodatkowych aktywności aby poprawić i wzmocnić swoją sprawność fizyczną (basen, boks, siłownia) i kończąc zajęcia o godzinie 16 mają jeszcze na to czas
Wiele zarzutów, które padały na poniedziałkowym spotkaniu pana wiceprezydenta i przedstawicieli kaliskich klubów z młodzieżą, a potem na zebraniu komisji ds. edukacji i sportu dotyczyło braku sukcesów sportowych. Przekaz wybrzmiewał tak, jakby to szkoła była winna tej sytuacji, a zmiana placówki miała w cudowny sposób ten „brak sukcesów” uzdrowić.
Jednakże w ocenie rodziców szkoła powinna skupiać się na edukacji, a kluby na sukcesach sportowych. Dyrekcja i nauczyciele VII LO robią bardzo dużo, żeby młodzież, dla której sport jest priorytetem, mogła się rozwijać w tym kierunku, zachęcając jednak przy tym, aby nie zaniedbywali edukacji.
Jedyną kartą przetargową władz jest oferta zatrudnienia dietetyka dla sportowców, fizjoterapeuty oraz psychologa sportowego po przeniesieniu do V LO - choć nie padły żadne konkretne informacje w jakim zakresie. Mają na to pozwolić oszczędności poczynione na tym że będzie jedna dyrekcja oraz księgowość (aktualnie dla ZS nr 9 ma oddzielne dyrekcje dla SP 24 oraz VII LO), jednakże w ocenie rodziców nauczycieli oraz z punktu widzenia rachunku ekonomicznego łatwiej, taniej oraz racjonalniej jest zatrudnić trzy osoby na w/w stanowiska do VII LO niż budować całą niezbędną dla sportowców infrastrukturę w V LO (co zapowiadają władze)
Zdaniem uczniów, rodziców i nauczycieli zamiast wprowadzać totalną rewolucję, warto dokonać po prostu pewnych modyfikacji.
Zwłaszcza że w dniu 25.09.2025r. na posiedzeniu Rady Miasta Kalisza ma zapaść decyzja jedynie odnośnie uchwały w sprawie rozwiązania Zespołu Szkół nr 9 ( punkt 21 porządku obrad), natomiast sama uchwała dotycząca całej organizacji i szczegółów jak będą wyglądać dalsze losy wyodrębnionego liceum jak powiedziały władze miasta ma być poddana pod głosowanie w marcu 2026r., co najprościej mówiąc że Miasto będzie miało na organizację zarówno zaplecza dydaktycznego jak i całej obiecanej infrastruktury dla szkoły sportowej zaledwie pół roku, jako że liceum w nowej formie ma zacząć funkcjonować od września 2026r.
Zmiany wprowadzane na szybko, bez odpowiedniego przygotowania nie wróżą sukcesu.
Zachodzi pytanie dlaczego władze tak upierają się, aby likwidacja VII LO, miała wejść w życie już za kilka miesięcy. Dlaczego, tak jak proponował poseł Jan Mosiński, nie można tego robić długofalowo, pozwalając uczniom dokończyć edukację w szkole, którą wybrali. Czym spowodowany jest ten pośpiech? Odpowiedź poznamy po fakcie, jeśli nie uda się zatrzymać tej „dobrej zmiany”. Mamy jednak nadzieję, że każdy z decydentów, postawi sobie za priorytet jednak dobro dzieci, których w tej walce nikt nie chce wysłuchać.
Magda Harris, Monika Ścibior
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie