
Nawet 10 lat więzienia grozi młodej kobiecie, która na terenie Ostrowa Wielkopolskiego ukradła samochód o wartości 70 tys. zł, po czym pojechała nim do znajomego, by rozebrać auto na części. Sprawczynię zatrzymano już następnego dnia. To 21-letnia mieszkanka Kalisza
Do zdarzenia doszło 1 marca br. Kradzież z parkingu toyoty Avensis zgłosi jej właściciel. Wartość auta oszacował na 70 tys. zł.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania pojazdu. Informacja o kradzieży przekazana była do wszystkich patroli – relacjonuje podkom. Małgorzata Michaś, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. - Dzień później, policjanci z Wydziału Kryminalnego zatrzymali 21-letnią kobietę mieszkankę Kalisza podejrzaną o kradzież samochodu. Kobieta została zatrzymana na terenie jednej z posesji powiatu ostrowskiego, gdzie u swojego znajomego postanowiła zdemontować auto na części.
Sprawców przyłapano na gorącym uczynku.
Podczas wejścia policjantów na posesję, 21-latka wraz ze swoim znajomym stali przy częściowo rozebranym samochodzie. Kobieta przyznała się do kradzieży auta. Podczas przeszukania terenu funkcjonariusze znaleźli części od skradzionej toyoty – dodaje podkom. Małgorzata Michaś.
Młoda kobieta usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat więzienia.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Narodowość?
Ukraincy