
Kolejne obywatelskie zatrzymanie. 40-letni kaliszanin stracił prawo jazdy i stanie przed sądem za to, że prowadził samochód, będąc pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło 3 stycznia w godzinach porannych na terenie Kalisza. Jak poinformowała asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, na pijanego kierowcę nissana zwrócił uwagę przebywający w naszym mieście mieszkaniec Ostrzeszowa, ponieważ kaliszanin miał problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.
- Świadek wyprzedził kierującego nissanem i zmusił go do zatrzymania auta. Kiedy ostrzeszowianin podszedł i otworzył drzwi nissana, wyczuł od siedzącego za kierownicą mężczyzny woń alkoholu. Podejrzewając, że kierowca auta jest nietrzeźwy, postanowił interweniować – relacjonuje A. Jaworska-Wojnicz.
Ostrzeszowianin wyjął kluczyki ze stacyjki nissana, uniemożliwiając mu tym samym dalszą jazdę, po czym zawiadomił policję. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że 40-latek ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawa znajdzie swój finał przed sądem. Kaliszaninowi grozi kara 2 lat pozbawienia wolności.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie