
58 Kaliskie Spotkania Teatralne
12 spektakli, w tym 11 konkursowych, zobaczymy podczas tegorocznych Kaliskich Spotkań Teatralnych. Festiwal rozpocznie się 12, a zakończy 19 maja. Jak podkreślają organizatorzy, jego tegoroczna edycja stanowi nawiązanie do pierwotnej idei kaliskiej imprezy, czyli do sztuki aktorskiej. Tak więc to ona będzie w centrum uwagi jurorów i publiczności.
W sobotę 12 maja KST rozpocznie zawsze gorąco w naszym mieście przyjmowany Narodowy Teatr Stary im. Heleny Modrzejewskiej z Krakowa „Triumfem woli” Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki. Ten pełen humoru, muzyki i tańca spektakl rozpocznie się o g. 18 na Dużej Scenie. W niedzielę czekają nas dwa spektakle. Najpierw, o g. 16, na Scenie Kameralnej zaprezentuje się Teatr im. Wilama Horzycy z Torunia. Pokaże „Reykjavik’74” Marty Sokołowskiej w reż. Katarzyny Kalwat, spektakl zapowiadany jako przejmujący i dopracowany w każdym szczególe. O g. 18 na Dużej Scenie zobaczymy aktorów Teatru Nowego Proxima z Krakowa, którzy wystąpią w „Murzynach we Florencji” według Vedrany Rudan w reż. Iwony Kempy. – Choć trudno precyzyjnie oddzielić fikcję literacką od rzeczywistości, co zresztą jest jednym z wątków tekstu, to każdy, kto zna relacje panujące w tamtej części świata, zobaczy w tym tekście jako pierwszoplanowego bohatera chorwacką duszę ubraną w narodową dumę, uwikłaną w swoje traumy i koszmary – czytamy w jednej z recenzji scenicznego przedsięwzięcia krakowian.
Początek nowego tygodnia
Podobnie jak na niedzielę, także na poniedziałek organizatorzy festiwalu zaplanowali dwa spektakle. O g. 18 Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego z Krakowa zaprezentuje na Dużej Scenie „Do DNA” w reż. Ewy Kaim, ukłon w stronę muzycznego folkloru, z piosenkami opowiadającymi o zmiennych kolejach losu scenicznych bohaterów. Z kolei o g. 20 na Scenie Centrum Kultury i Sztuki Teatr im. Stefana Jaracza „Ateneum” z Warszawy podzieli się z nami „Ojcem” Floriana Zellera w reż. Iwony Kempy. – To absurdalny świat, zaczynając od roślinki tańczącej na ścianie, a kończąc na kurczaku, którego cały czas ktoś przyrządza i podaje, a nikt nie widzi. Zilustrowane w ten sposób chwiejne więzi rodzinne, łączące bohaterów, nie wydają się ani trochę prawdziwsze od świata widzianego oczami chorego Andre – głosi kolejna recenzja. Na wtorek zapowiadana jest sceniczna realizacja tekstu, po który polscy reżyserzy teatralni sięgają stosunkowo często. Chodzi o „Słowo o Jakóbie Szeli” Brunona Jasieńskiego. Tym razem pod tym tytułem kryje się spektakl w reż. Michała Kmiecika z Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego z Katowic, nieco uwspółcześniona wersja tragicznego wątku z dziejów Polski. Początek spektaklu o g. 19 na Scenie Kameralnej. Na środę na g. 18 na Dużej Scenie zaplanowano przedstawienie pt. „Będzie pani zadowolona, czyli rzecz o ostatnim weselu we wsi Kamyk” Agaty Dudy-Gracz i w jej reżyserii. Ta sceniczna opowieść o narodzinach zła firmowana jest przez Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego z Poznania.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie