
Do władz Kalisza wpływa coraz więcej próśb o zainstalowanie ławek w różnych miejscach miasta. W ciągu kilkunastu dni pojawiły się aż trzy interpelacje radnych w tej sprawie. Wniosek z tego prosty – w naszym mieście jest za mało ławek.
Czasem brakuje ich nawet w Parku Miejskim – i to w miejscu tak uczęszczanym, jak po stronie teatru przy rzece. - Wielu kaliszan spacerujących w tej okolicy nie ma możliwości odpocząć nawet na chwilę. Brak ławek w tej części parku jest uciążliwy w szczególności dla spacerujących tam starszych osób – zauważył radny Eskan Darwich.
Rzecz w tym, że kiedyś były tam ławki. Co się z nimi stało i dlaczego Miasto nie zamontowało nowych?
Jednak to nie jedyne takie miejsce. Radny Tomasz Bezen zwrócił uwagę na teren zielony z tyłu Cmentarza Żołnierskiego na Majkowie, na odcinku od Wału Bernardyńskiego do toru saneczkowego. - Poprzednie ławki zniknęły. Chodzący tędy piesi udający się do centrum miasta oraz rowerzyści nie mają gdzie odpocząć lub zwyczajnie gdzie usiąść i porozmawiać ze znajomymi – podkreśla radny.
Prosi też o montaż ławek w Parku Wiłkomirskich na Majkowie, gdzie wprawdzie jest jedna ławka, „z której można podziwiać piękną panoramę naszego miasta”, to jednak za mało.
Takich miejsc w Kaliszu można wskazać wiele. Np. na ulicy tak uczęszczanej jak Górnośląska, na całej jej długości od Rogatki do ul. Podmiejskiej, nie ma ani jednej ławki. A kiedyś w kilku miejscach były. Komu przeszkadzały?
Na szczęście jest już pozytywna reakcja władz miasta, przynajmniej na pierwsze z cytowanych tu wystąpień. - Pana interpelacja zbiegła się z wcześniejszymi spostrzeżeniami podległych mi pracowników, którzy podobnie jak pan zauważyli potrzebę ustawienia ławek w tej części parku i podjęli w tym kierunku stosowne działania – poinformował prezydent Krystian Kinastowski.
Oby tak dalej.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie tylko w Kaliszu.Z racji mojego zawodu dużo podróżuje,takkże po dużych miastach. W ostatnich latach władze miast zlikwidowano bardzo dużo ławek
Pod ratuszem zniknęła około połowa ławek w porównaniu do roku 2018 i 2019. Na plantach Kinastowski zlikwidował ok 50% ławek w porównaniu z tym co był przed rewitalizacją 2 zero.