
Przedstawiciele władz i mieszkańcy gminy Nowe Skalmierzyce kwiatami i zniczami przypomnieli o rocznicy tragedii. 77 lat temu na ich terenie rozbił się polski bombowiec wraz z załogą.
Przypomnijmy, że halifax wystartował z Wielkiej Brytanii, wioząc broń i zaopatrzenie dla żołnierzy Armii Krajowej działających w lasach w rejonie Ostrowa Kaliskiego i Ołoboku. Nad Nowymi Skalmierzycami uległ awarii i runął na ziemię. Zginęła cała załoga, choć istnieje też relacja mówiąca o tym, że ktoś ocalał. Z całą pewnością nie ocalała natomiast trzyosobowa rodzina z budynku, na który samolot spadł. W miejscu tym – przy wjeździe od strony Kalisza – stanął pomnik, przy którym co roku odbywa się skromna uroczystość pamięci o tych, którzy zginęli.
Tak stało się i teraz. Zgromadzili się tam przedstawiciele skalmierzyckich władz na czele z burmistrzem Jerzym Łukaszem Walczakiem, a także reprezentanci organizacji społecznych i firm, młodzież, a także harcerze ze Szczepu ZHP Granica im. Powstańców Wielkopolskich, którzy pełnili wartę honorową. Złożono wiązanki kwiatów, zapalono znicze i wystawiono poczty sztandarowe. Dodajmy, że w tym roku po raz pierwszy uroczystość odbyła się w nowej scenerii – przy odnowionej tablicy, ławkach i w sąsiedztwie muralu upamiętniającego katastrofę.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie