Reklama

W Piano Song śpiewają od 10 lat

09/03/2017 09:21

Studia Wokalno-Artystycznego Piano Song nie byłoby, gdyby nie Anna Kowalkiewicz-Oligny. Znana w całym mieście
i w kraju kuźnia młodych talentów nie powstała jednak od razu. Potrzeba było kilku lat, by pomysł przerodził się w rzeczywistość. O początkach Studia, największych sukcesach i ważnym, zbliżającym się wielkimi krokami koncercie opowiada prowadząca Piano Song.

Początki w Szczytnikach
 Omawiając początki swojej pracy zawodowej, Anna Kowalkiewicz-Oligny, absolwentka kaliskiego Technikum Budowy Fortepianów, wspomina o Szczytnikach, a konkretniej o tamtejszym Gminnym Ośrodku Kultury. – Jeszcze w czasie studiów zostałam poproszona o to, bym została jurorem podczas Międzygminnego Festiwalu Piosenki w Opatówku. W Szczytnikach zaproponowano mi z kolei pracę nauki wokalu i gry na pianinie. Spotkałam tam wyjątkową młodzież. Na przesłuchania przyszło ponad 20 osób i wszystkie miały dobry słuch. Przez cały czas pracy w GOK poznawałam mniejsze czy większe talenty – opowiada.
Jej droga zawodowa prowadziła także przez GOK w Blizanowie, uczyła w szkole w Piotrowie, gdzie poznała m.in. Piotra Poradę, który przyszedł na pierwsze zajęcia bardzo przestraszony, ale miał w sobie potencjał. Kiedy zaczęła prowadzić chór w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, w jej głowie narodził się pomysł na założenie własnego studia piosenki. Jego realizacja, poprzedzona przygotowaniami, nastąpiła 1 lutego 2007 r. Właśnie wtedy powstało Studio Wokalno-Artystyczne Piano Song.

Początki nieco trudniejsze
Jeszcze wtedy, 10 lat temu, potrzebowała reklamy. Rozklejała zatem plakaty zachęcające do udziału w zajęciach. Starała się przyciągnąć kolejne osoby do Studia. Szybko jednak okazało się, że najlepszą reklamą byli sami uczestnicy zajęć, którzy przekazywali dalej informacje o jej działalności. 
Po urodzeniu dzieci – bliźniaków Julki i Janka – A. Kowalkiewicz-
-Oligny związała się z Centrum Kultury i Sztuki. Tam przyjęła ją ówczesna dyrektor Barbara Fibingier. Pod skrzydłami CKiS Piano Song działa do dziś.
Choć nie policzyła swoich wszystkich wychowanków, z pewnością jest ich ponad stu. Jak przyznaje, wszyscy zapadają w pamięci na zawsze. Są jednak osoby, które dzięki nauce śpiewu w Piano Song zaszły bardzo daleko w swojej muzycznej podróży. Wśród nich wymienić należy chociażby Monikę Szczot, Marzenę Ugorną, Sylwię Gąsiorowską, Anastazję Simińską, Sarę Żywiołowską, Małgorzatę Puchalską, Ewelinę Łuszczek czy Piotra Poradę, którzy robią karierę na ogólnopolskiej scenie. Przyjaźń i praca z nimi się jednak nie zakończyła (A. Kowalkiewicz-Oligny jest managerem E. Łuszczek i P. Porady. W przygotowaniu jest ich wspólna płyta, a w planach start na festiwalu w Opolu).

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do