
W poniedziałek 3 lipca br. przeprowadzono badania w miejscu, które od wielu lat nazywane było pochówkiem powstańca styczniowego. W 2023 r. Gmina Blizanów otrzymała blisko 800 zł od Wojewody Wielkopolskiego na kontynuację prac dokumentacyjno-zabezpieczających i archeologicznych na grobie z okresu powstania styczniowego 1863 r. w Piskorach (według numerów działek geodezyjnych w Lipem). Od blisko 160 lat kolejne pokolenia mieszkańców Piskor i okolicznych miejscowości oddają tam cześć bohaterskim powstańcom. Przeprowadzone badania miały dać odpowiedź czy w sąsiedztwie starej rozłożystej sosny spoczywa powstaniec czy też jest to tylko kapliczka upamiętniająca bohaterstwo powstańców walczących na ziemi kaliskiej.
30 maja 1863 roku pod Borowcem ( ziemia kaliska) doszło do potyczki oddziału płk. Edmunda Calliera z wojskami rosyjskimi. Zginęło 14 powstańców, którzy zostali pochowani na cmentarzu w Grodźcu. Natomiast kilku rannych uciekając przed nieprzyjacielem rozeszło się po Puszczy Pyzdrskiej szukając schronienia i pomocy mieszkańców tamtejszych wiosek. Według ustnych przekazów jeden z rannych powstańców dotarł do Jarantowa Kolonii, gdzie opieki udzieliła mu rodzina Mikołajczyków. Jednak po dwóch dniach zmarł. Zmarłego wywieziono w okolice Piskor i tam miał być pochowany w bezimiennej mogile.
Grób czy miejsce pamięci powstańców?
Miejsce znaczy nad wyraz ubogi grób - kapliczka. Oparty o pień wiekowej sosny drewniany krzyż otoczony polnymi kamieniami ot i wszystko. A jednak to miejsce znają i odwiedzają kolejne pokolenia mieszkańców Piskor. Najstarsi przekazywali kolejnym pokoleniom informacje, że tutaj znajdowała się kapliczka z okresu powstania styczniowego. Jednak nie można było wykluczyć, że w ten sposób oznaczono miejsce pochówku wspomnianego powstańca.
Z książki Stanisława Małyszki „Przydrożne kapliczki, figury i krzyże na terenie gminy Blizanów” dowiadujemy się, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku miejsce to było otaczane czcią od okresu międzywojennego, kiedy to stał tam drewniany krzyż. W 2015 r. odtworzyli go mieszkańcy Piskor. Publikacje naukowe potwierdzają toczone w tym rejonie walki powstańców z oddziałami rosyjskimi. Kilka lat temu Rada Sołecka Piskor i Stowarzyszenie Doliny Bawołu i Czarnej Strugi przekazały zebrane informacje na temat kapliczki – mogiły Lokalnej Organizacji Turystycznej w Pyzdrach.
Ruszyły badania archeologioczne
Grobem-kapliczką zainteresowały się też służby Wojewódzkiego Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. W uzgodnieniu ze Sławomirem Musiołem, wójtem gminy Blizanów postanowiono przeprowadzić szczegółowe badania miejsca kultu. W 2021 r. rozpoczęły się prace archeologiczne dotyczące weryfikacji pochówku powstańca styczniowego w Piskorach. Firma MBL Leszek Ziąbka wykonała plan warstwicowy i badania nieinwazyjne (geofizyczne na terenie 1 ara). Badania wykazały, że na głębokości od 89 do 151 cm od drzewa widoczne są wyraźne zaburzenia oraz na gł. 116-169, wskazujące na możliwą lokalizację grobu.
Względy formalne spowodowały, że kontynuacja prac nastąpiła w 2023 roku. Prace prowadzone były pod kierownictwem kaliskiego archeologa Leszka Ziąbki przy współpracy dr. Adama Kędzierskiego oraz dr. Darka Wyczółkowskiego. Wsparli je również członkowie Stowarzyszenia Poszukiwaczy Śladów Historii Denar Kalisz i Tomasz Dalinkiewicz, prezes fundacji „Walkiria”.
Ujawniony wkop może świadczyć, że pochówek mógł być gdzieś w pobliżu
- W poniedziałek 3 lipca br. przeprowadzono badania w miejscu, które od wielu lat nazywane było pochówkiem powstańca styczniowego. Po kilku latach starań udało się uzyskać pozwolenie. Celem badań było zweryfikowanie miejsca tegoż pochówku. Prace archeologiczne polegały na zainwentaryzowaniu tego, co jest na powierzchni. Chcieliśmy dotrzeć do jamy grobowej. Okazuje się, że po ściągnięciu górnej warstwy ziemi znaleźliśmy krzyż z cmentarza w Lipem, który był ustawiony w tamtym miejscu. W 2015r. ustawiono tam drewniany krzyż, który stoi do dziś.
Prowadząc badania warstwami naturalnymi doszliśmy do głębokości ok. 80 cm, gdzie pojawił się wkop, który był bez żadnego materiału archeologicznego, nie było tam żadnych artefaktów. Przypuszczamy, że mógł być to wkop rabunkowy. W związku z wiadomościami o pochówku, ktoś mógł rozkopać to przypuszczalne miejsce pochówku i mógł tam szukać artefaktów. Czy one tam były? Trudno powiedzieć. W jamie, która miała owalny zarys nie znaleźliśmy żadnych materiałów archeologicznych. Nie było też śladów kości, może ten wkop je zniszczył. Wkop może świadczyć o tym, że ten pochówek mógł być gdzieś w pobliżu.
Mieszkańcy Piskor mówią, że prawdopodobnie były jeszcze dwa inne miejsca od tego, który sprawdzaliśmy. Jedno było na zachód ok. 10 m., gdzie ponoć miał być krzyż przy drzewie, które się zawaliło i pochówek był przeniesiony. Z kolei inni mieszkańcy mówią, że było to na wschód ok. 20 m. Tych miejsc może być znacznie więcej, gdyż wielu może uważać, że ten pochówek był gdzieś w pobliżu zdeponowany. Trudno będzie znaleźć to miejsce.
Może kiedyś, gdy będą finanse, można by wykonać badania bezinwazyjne, ale na ten moment badania się zakończyły. Według mnie na miejscu powinien zostać ustawiony jakiś obelisk, informujący o tym, że tutejsze społeczeństwo od powstania styczniowego świeci tu znicze i ta tradycja powinna być zachowana”. Przemawia za tym fakt, że na terenie ziemi kaliskiej doszło do potyczki pod Borowcem 30 maja 1863 r., gdzie zginęło 14 osób.
W książce Stanisława Małyszki „Przydrożne kapliczki, figury i krzyże na terenie gminy Blizanów” z 2016r. znajdujemy informację o drewnianym krzyżu ogrodzonym sztachetowym płotkiem drewnianym zaznaczonym na mapie z 1935 r. Wojskowego Instytutu Geograficznego oraz o późniejszym miejscu oddawania czci, czyli sośnie i umieszczonym przy niej krzyżu – mówi Leszek Ziąbka.
(grz)
foto: także Stowarzyszenie DENAR