Reklama

W Warszówce porzucone pojemniki z chemikaliami stoją bez zabezpieczenia

31/10/2021 16:16

Kilka dni temu informowaliśmy o porzuconych na Osiedlu Majków w Kaliszu kilkudziesięciu beczkach z substancją nieznanego pochodzenia. W następne ujawniano trzy kolejne miejsca z porzuconymi chemikaliami w tym w Warszówce. Okazało się, że piąte znajduje się także w Warszówce. Ujawniono je kilka dni temu a do niedzieli ( 31 października br.) stoją nadal w miejscu gdzie je wyładowano. Stoją niezabezpieczone niemal w bezpośrednim sąsiedztwie gospodarstw.

    W sobotę (30 października br.) w południe dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu został poinformowany przez policję o porzuconych w lasku w Warszówce ( gmina Blizanów) 34 szt.  20 – litrowych pojemników. Za wstępnego rozpoznania wynikało, że  znajdowały się w nich lakiery i rozpuszczalniki. Pojemniki trafiły do kaliskiego Nadleśnictwa, które ma zająć się ich utylizacją.  

   To był już czwarty ale jak się okazało nie ostatni przypadek pozbywania się chemicznych odpadów jaki miał miejsce pod koniec października br.

   Trzy dni wcześniej natrafiono na 19 zbiorników porzuconych w rejonie ulicy Tuwima na Osiedlu Majków w Kaliszu. Kolejne 9 kanistrów częściowo ukrytych przy pojemnikach na odzież używaną odnaleziono przy ulicy Wyspiańskiego także na Osiedlu Majków. Dzień później na Osiedlu Dobrzec znaleziono następne 24 kanistry.

Piąte miejsce gdzie „zdeponowano” plastikowe kanistry z chemikaliami odkryto ponownie w Warszówce. Tym razem 20 pojemników ( 20 l. i 10 l.) ustawiono na poboczu polnej drogi na skraju wioski, po lewej stronie jadąc od Kalisza. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych „znalezisk” także i te kanistry wypełnione są zużytym rozcieńczalnikiem i resztkami farb. Można się o tym przekonać, bo dwa z nich nie są zakręcone. W tym przypadku tupet pozbywających się chemicznych odpadów sięgnął szczytu. Kanistry wyładowano na poboczu nieutwardzonej drogi niemal w bezpośrednim sąsiedztwie  gospodarstwa.

Pojawił się też inny problem. O ile pojemniki odnalezione we wczesnej wymienionych miejscach zostały usunięte i zabezpieczone, to te w Warszówce nadal stoją tam gdzie je porzucono. W żaden sposób nie są zabezpieczone. Nie umieszczono też żadnej informacji ostrzegającej. Moi rozmówcy, mieszkańcy  okolicznych domostw potwierdzili, że o „znalezisku” poinformowano policję . Jednak są zaniepokojeni, że mimo upływu kilku dni chemikaliami nikt się nie interesuje. Oficer prasowy PSP w Kaliszu poinformował, że nic nie wie o takim zdarzeniu i poradził by zadzwonić na numer alarmowy 112, co też uczyniłem  31 października br. (godz. 15:00).  Zgłoszenie zostało przyjęte.

Porzucanie zbiorników z chemikaliami trwa nadal. 30 października 84 kanistry porzucono nad Kanałem Bernardyńskim, a 1 listopada dziewięć w rejonie ulicy Brzozowej 

(grz)

 

Reklama

Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do