Reklama

W Zbiersku jest głośno i śmierdzi, a może być jeszcze gorzej

10/08/2019 08:00

To widać, słychać i czuć, a grozi, że będzie jeszcze gorzej. Tak najkrócej mieszkańcy Zbierska, w szczególności Zbierska Cukrowni, opisują warunki, w jakich żyją od lat, kiedy po sąsiedzku działalność rozpoczęła gorzelnia. Twierdzą, że od pierwszego dnia produkcji skazani zostali na życie w strefie fetoru i hałasu. Strefie smrodu i hałasu trwającego non stop 24 godziny na dobę. Dokonywane przez nich pomiary natężenia hałasu wykazują, że dopuszczalne normy przekraczane są w ciągu całej doby. Ostatnio grupa mieszkańców Zbierska Cukrowni rozpoczęła prawne działania przeciwko dalszej rozbudowie miejscowej gorzelni

– Jak dobrze zawieje, to smród czuć nie tylko w Zbiersku, ale także w okolicznych wioskach. Przez lata wielu z nas przyzwyczaiło się żyć w tym smrodzie, ale np. kiedy przyjeżdża w odwiedziny rodzina spoza Zbierska, to pierwsze słowa, jakie wypowiadają po powitaniu, brzmią: „Jak możecie żyć w takim smrodzie”? Następnie proszą o zamknięcie okien. Tak samo uciążliwy jest całodobowy hałas. Źródłem są pracujące non stop całą dobę gorzelniane wentylatory. Dokonywane przez nas pomiary wykazują, że natężenie hałasu przekracza dopuszczalne normy, zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. Nie wiemy, w jakim stopniu związki fetoru i non stop przekraczane normy hałasu wpływają na nasze zdrowie, a w szczególności dzieci. Gdyby wierzyć wynikom kontroli, przeprowadzanym przez służby państwowe, to żadne normy nie są przekraczane, nie ma smrodu, nie ma hałasu. Żyjemy sobie sielsko - anielsko, jak za dawnych lat bywało na wsi. To pytam, skąd ten smród i ten trudny do zniesienia hałas, który nie raz wybudza człowieka ze snu? A może być jeszcze gorzej – mówił mieszkaniec Zbierska, chcący zachować anonimowość. Moi rozmówcy są przekonani, że gorzelnia jest największym emiterem fetoru i hałasu na terenie powiatu kaliskiego, co negatywnie oddziałuje na życie i zdrowie mieszkańców Zbierska i sąsiednich miejscowości.

Jest hałaśliwie i śmierdzi - to fakt  
Bywając w Zbiersku, nie raz czułem gorzelniany fetor, roznoszący się i to w znacznej odległości od zakładu. Hałas też nie jest uciążliwy wyłącznie w strefie bezpośrednio graniczącej z terenem gorzelni. Choć są największą zmorą dla  mieszkańców bloków w Zbiersku-Cukrowni. Niektóre z budynków zlokalizowane są zaledwie kilkadziesiąt metrów od gorzelni, a jeden z nich (nr 60) zaledwie kilkanaście metrów od ogrodzenia zakładu. Wspomniane „zmory” szczególnie dają się we znaki w porze wieczornej i nocnej, kiedy maleje natężenie ruchu. Permanentny hałas staje się intensywniejszy i przypomina odgłos silników przelatujących bombowców.

Hałasują cztery wentylatory, a chcą instalować kolejne siedem
Część mieszkańców Zbierska, w szczególności lokatorzy wspomnianych bloków w Zbiersku-Cukrowni, zaczęła oprotestowywać wydaną przez burmistrza Stawiszyna pozytywną decyzję, dotyczącą środowiskowego oddziaływania biorafinerii wraz z magazynami i suszarniami, jakie mają być wybudowane na terenie gorzelni. Inwestor planuje powstanie siedmiu nowych obiektów, w tym między innymi 12 chłodni wentylacyjnych i zainstalowanie kolejnych siedmiu wentylatorów dachowych. Dla mieszkańców jest oczywiste, że zwiększenie produkcji będzie skutkować wzrostem intensywności fetoru, a dodatkowe wentylatory zdecydowanie zwiększą natężenie hałasu. – Skoro praca czterech wentylatorów jest tak uciążliwa i przekracza dopuszczalne normy, to co będzie, kiedy uruchomionych zostanie kolejnych siedem? – pyta mój rozmówca. 

Chcą jawnego pomiaru natężenia hałasu
Jeden z mieszkańców Zbierska w piśmie, skierowanym do burmistrza Stawiszyna, zwraca uwagę, że wydając  decyzję dotyczącą środowiskowego oddziaływania inwestycji nie uwzględniono dopuszczalnego poziomu emisji hałasu, określonego w ustawie Prawo Ochrony Środowiska. Zdaniem skarżącego dopuszczalna norma 45 dB jest cały czas przekraczana, średnio o 9 dB. …” Ponadto wydając pozytywną decyzję nie wzięto pod uwagę wydobywającego się fetoru powstającego w trakcie odparowywania i suszenia odpadu gorzelnianego na środowisko. Podano również nieprawdę o braku położenia inwestycji w pobliżu zbiorników wodno-błotnych  na terenie zakładu, jak i bezpośrednio. Obok znajdują się dwa stawy wodne. Powoływanie się na badania przeprowadzone przez rzeczoznawców dotyczących norm hałasu zaplanowanej jak i bieżącej produkcji w w/w zakładach opiera się na fałszywym przeświadczeniu, że są wykonywane w czasie trwającej produkcji. Wszystkie dotychczasowe badania przeprowadzane były po wcześniejszym powiadomieniu właściciela zakładów o terminie kontroli, a to skutkowało, że w tym dniu na czas kontroli wyłączano cześć urządzeń emitujących hałas. Wnoszę przy uwzględnieniu wniosku o ponowne przeprowadzenie postępowania, o ustalenie oddziaływania środowiskowego dla w/w inwestycji, ale po wcześniejszym przeprowadzeniu konsultacji społecznych i wykonaniu badań emisji poziomu hałasu urządzeniami na stałe zamontowanymi w rejonie objętym negatywnym oddziaływaniem na środowisko (poza gorzelnią, przy blokach mieszkalnych przylegających bezpośrednio do niej). Wyniki pomiarów powinny być jawne i cały czas widoczne na stronie internetowej gminy i miasta Stawiszyn – czytamy we wniosku, skierowanym do burmistrza Stawiszyna. 
Pomiary dokonane we wtorek około godz. 13 (ubiegły tydzień w rejonie bloku mieszkalnego nr 60 w Zbiersku-Cukrowni) wykazały, że natężenie poziomu hałasu wynosiło 54 dB. – To niemal stały poziom natężenia hałasu w dzień i w nocy, jaki odnotowuję od dłuższego czasu. Umieszczenie miernika poza gorzelnią oraz upublicznianie wyników byłoby gwarancją, że normy nie będą przekraczane – twierdzi mieszkaniec Zbierska.  

Grzegorz Pilecki

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-13 18:40:57

    nieraz niema sensu otwierać okien, bo śród z gorzelni rozchodzi się po całej okolicy... mogli by podłączyć parowniki pod komin starej cukrowni, by wyziewy poszybowały wyżej, ale to zbyt kosztowne?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    KP - niezalogowany 2019-08-13 18:53:29

    Wszystkie drzewka które Pan Wawrzyniak zasadził wokół biogazowni uschły od tego smrodu... Pani burmistrz ma w dupie apele mieszkańców bo pewnie dostaje swoją dole jak i cała jej banda :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Godziu ze zbierska - niezalogowany 2019-08-13 21:06:54

    Prosze nie szkalowac tytułem mojego miasta

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dziobak - niezalogowany 2019-08-13 21:11:42

    A jak kanada pojedzie i drzwi otworzy to japie.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Netl - niezalogowany 2019-08-13 21:16:46

    To pewnie przez tego Ł. Studzienko co swiatlowody w szambie wynosi ze smrodem w uszach

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-13 22:22:57

    A co jeszcze dzis zaibserwowalam ze w polu przy gorzelni jest strumień wody i caly czas przelewa sie dziwny kolor wody. A tym bardziej że jedt susza a woda caly czas plynie duzym strumieniem. I kolejna sprawa czemu dostaje na to pozwolenie jesli ludzie nie chca tego smrodu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-13 22:32:42

    Wreszcie ktos moze cos z tym zrobi bo pani burmistrz ma gdzies opinie swoich mieszkancow tylko kasa sie liczy. Mieszkancy nic w tej sprawie nie maja do powiedzenia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-16 01:21:55

    Kanada już bodajże od roku czasu nie pracuje :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość666 - niezalogowany 2019-08-16 22:17:15

    Nie podoba się to wypi******* ze Zbierska. Trzeba się cieszyć ze w Zbiersku coś się ruszyło,niech rozwija i powiększa swoje imperium. VIVAT GRUPO!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-17 18:32:49

    To jest zapach pieniędzy....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-18 16:04:32

    Treść komentarza...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-18 17:20:24

    Witam wszystkich, czytam ten artykuł i komentarze, nie miałem zamiaru zabierać głosu w tej sprawie ale uznałem, że tak nie można, ktoś poderwał temat, gazety piszą, bo są od tego aby pisać. Mieszkańcy Zbierska powiem tak przesadzacie i to mocno. Pracowałem w innym zakładzie jako pracownik BHP i orientuje się trochę w temacie hałasu i jego uciążliwości. Mieszkańcy bloku 60 twierdzą, że hałas wynosi 54 dB dzień i noc i żądają pomiar stały na terenie zakładu. Proszę przeczytać ,,Obwieszczenie Ministra Środowiska z dnia 15 października 2013 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku Dz.U.2014 poz. 112”. Dlatego osobie, która pomierzyła i udało się jej uzyskać 54 dB informuję, że to jest pomiar jednostkowy a pomiar musi być ekspozycją na hałas odniesiony do 8-godzinnego dobowego wymiaru czasu, a ten na pewno będzie niższy. Rozporządzenie określa, że ekspozycja w porze nocnej wynosi 56 dB, czyli nie jest przekroczona. Następna sprawa przez teren Zbierska przebiega droga i jeżdżą samochody, czy wie osoba ta która to pisała, że samochód emituje hałas w granicy 65-75 dB a niektóre motocykle 85-90 dB. Czyli należy wystosować pismo do Pana Wójta aby zamykać drogi w porze nocnej. Normy na których się opieracie są dla terenów Sanatorium a Zbiersk póki co jeszcze nie jest. Drodzy mieszkańcy zastanówcie się o co wam chodzi? i co chcecie uzyskać. Zakład obok was to korzyści, proszę sprawdzić ile podatków wpływa do budżetu gminy, z którego korzystacie. Następna sprawa odkręcacie wodę i leci ciepła, zimą ciepło w d..kę, wodę spuszczacie i leci ściek pewnie do Bozi. Na miejscu właściciela wypowiedziałbym Wam ogrzewanie, oraz odbiór ścieków, wtedy sami byście palili i się truli a oczyszczalnia pewnie by pachniała. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-20 22:03:46

    Za czasów Cukrowni nikt nie narzekał bo cały Zbiersk tam pracował. Błoto na drodze jak jasny ch*j od buraków, hałas jeszcze większy na końcu wsi slyszeli i też śmierdziało. A dzisiaj porządek odremontowane pięknie wykoszone posprzątane pełna kultura..... Tylko za mało ludzi ze Zbierska pracuje wiec jest wiele powodów do narzekania. A może to te motory co jeżdżą jak pojebane Was budzą a jak już się obudzicie to słyszycie AWW i mówicie że was obudzili....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do