
225 km na godzinę pędził hondą 22–letni mieszkaniec Sieradza uciekający przed policją. Taką prędkość rozwinął na dziurawej i krętej drodze z Opatówka do Koźminka, mając na tylnym siedzeniu pasażerkę. Mężczyzna został zatrzymany przez policję
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, kilkanaście minut przed godz. 20. Policjanci drogówki, pełniący służbę nieoznakowanym radiowozem zauważyli na drodze krajowej nr 12 w Marchwaczu (gm. Szczytniki) pędzącego motocyklistę. Natychmiast podjęli pościg za kierowcą, który na krótkim odcinku drogi zdołał popełnić kilka wykroczeń. Policjanci bojąc się,że motocyklista im ucieknie, poinformowali drogą radiową funkcjonariuszy na posterunku statycznym, aby zatrzymali pojazd do kontroli. Jednak mężczyzna nie zatrzymał się na podawany sygnał przez umundurowany patrol. Kierowca jechał w kierunku Opatówka z prędkością 225km/h łamiąc przepisy. Nie zatrzymał się również do kontroli drogowej kolejnemu patrolowi, który pełnił służbę statyczną, a ucieczkę kontynuował w kierunku Koźminka. Policjanci nie dawali jednak za wygraną i Pietrzykowie zdołali zatrzymać pirata drogowego. Kierowcą okazał się 22–letni mężczyzna, który na motorze przewoził o dwa lata starszą pasażerkę. Po zatrzymaniu się kobieta długo nie mogła się uspokoić.
Funkcjonariusze natychmiast zabrali kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna będzie się musiał tłumaczyć ze swojej brawurowej jazdy przed sądem. Odpowie za to, że dwa razy nie zatrzymał się do kontroli drogowej na wyraźny sygnał podawany przez umundurowanych policjantów i przekroczenie dozwolonej prędkości. Grozi grzywna do 5 tys. zł oraz zatrzymanie uprawnień do kierowania pojazdem od 6 miesięcy do 3 lat. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kierowców motocykli tzw ścigaczy, niesłusznie nazywa się dawcami organów, ponieważ przy prędkości którą oni rozwijają, i uderzeniu w przeszkodę, ich organy pękają, lub rozlatują się na części. Stają się więc bezużyteczne !
Do zdarzenia doszło w minoną niedzielę , a nie sobotę. Kierowca jechał motocyklem marki yamaha , a nie honda. To wkońcu jechał 225 do Opatówka czy z Opatówka? Roztrzęsiona pasażerka to wymysł niebieskich buraków Brak jakiej kolwiek logiki. Nie ma ładu nie ma składu. Byle wywołać ogólny szum i panike medialną. Jaka gazeta takie fakty. Pozdrawiam