Warto przeczytać. Witold Gadowski broni świata

„Aby zło zatriumfowało, wystarczy żeby dobrzy ludzie nic nie robili”

„Wolność jest przymiotem, który przynależy człowiekowi od urodzenia. Bóg wkłada ją pod głowę jak wyprawkę na życie. Kiedy jednak nad głową gromadzą się czarne chmury, marksiści tacy jak Erich Fromm twierdzą, że człowiek najchętniej sprzedałby tę wolność za narkotyk bezpieczeństwa”,  Witold Gadowski

 A U T O R Y T E T Y:
Kopacz piłki nożnej Zbigniew Boniek zarzuca panu Kaczyńskiemu, że jest lumpem porównując ubiór Tuska i Kaczyńskiego. Ten „światowy człowiek” oczywiście nie wie, że to nie szata zdobi człowieka. On sam kilka lat temu biorąc udział w programie TVN-u „Ananasy z naszej klasy”, witając się z prowadzącą panią Walter podał jej prawą dłoń, lewą trzymając w kieszeni. Zachował się jak ostatni lump ale skąd taki „autorytet” ma o tym wiedzieć? Muzyk Muniek Staszczyk: „Nie zagłosuję na PiS”. Była to jasna deklaracja faceta, który wcześniej opowiadał, że wobec własnej żony nie zachowywał się fair a na koncertach (można to zobaczyć w internecie) kompletnie pijany zatacza się na scenie. Aktorzy... (redaktor Mazurek z RMF-u: „aktorzy to wyjątkowo głupia kasta”).
Aktor Chyra przed wyborami straszliwie pluł na rządy PIS-u a jednocześnie można zobaczyć tego „jurora przyzwoitości” jak pijany oddaje mocz na ulicy w centrum miasta. Nigdy też nie potrafiłem zrozumieć dlaczego aktorzy nie protestują gdy wielkie portale internetowe wykolejeńców z „branży pornograficznej” nazywają „aktorami filmów dla dorosłych”, ale niedawno naszło mnie olśnienie: aktorka Katarzyna Warnke u Kuby Wojewódzkiego chwali się, że uprawiała seks w czworokącie!!

I to są autorytety i arbitrzy elegancji, wzory do naśladowania przez młodych…. (oczywiście ocenianie postępowania ludzi ze świecznika to „mowa nienawiści”).
Po tym przydługim wstępie zajmijmy się najnowszą książką Witolda Gadowskiego. Jest to zbiór jego felietonów, które napisał między 2019 a 2023 rokiem. Każdy felieton jest mową człowieka prawego, który bez owijania w bawełnę jasno wykłada co jest dobre a co zatruwa nasze dusze. Na przykład gdyby wiara w Jezusa Chrystusa była tak nieważna, archaiczna i pozbawiona sensu to nie trzeba by uruchamiać całego przemysłu jej wyszydzania i zwalczania (chociażby opowieści różnych „artystek” jak to były molestowane przez księży. Jeżeli jakaś nie była to zapewne w swoim środowisku uchodzi za upośledzoną – no jak to, wszystkie były tylko ty jedna nie?)

W jednym z kolejnych felietonów Gadowski w jasny sposób opowiada dlaczego neomarksiści na cel wzięli sobie tradycyjne rodziny. Bo to właśnie tradycyjne rodziny wychowują dzieci na patriotów, posyłają je na naukę religii i uczą „staroświeckiego” systemu wartości, a zatem należy dziadków wysłać do domu starców, rodziców zastraszyć i bezbronne dzieci będą nauczane przez „postępowców”, którzy chcą na przykład zrównania normalnych małżeństw z parami homoseksualnymi. Żądają oni wprowadzenia eutanazji dla ludzi ciężko chorych (oczywiście dla ich dobra) i aborcji niemalże na pstryknięcie palcem! A ja zastanawiam się czy ci agresywni zwolennicy i zwolenniczki aborcji na życzenie miewają chwilę refleksji – dlaczego ja żyję, przecież moja matka też mogła mnie „wyskrobać”… Oczywiście najważniejsze jest żeby nowoczesne dziecko wiedziało czym jest „mowa miłości” a czym „mowa nienawiści” – plucie i wyszydzanie Jezusa Chrystusa to wolność słowa i mowa miłości a krytyka zboczeńców spod znaku LGBT to straszliwa mowa nienawiści, zrozumiano? (Najpiękniejszym przykładem mowy nienawiści jest skazanie harcerki na 3 lata bezwzględnego więzienia za jej sprzeciw wobec promowanie ideologi LGBT, która deprawuje dzieci i młodzież. Ta młoda dziewczyna wyrwała osobie na wiecu LGBT tęczową torebkę wartą 15 złotych, co sąd uznał za rozbój. 
Mową miłości jest natomiast radykalne zmniejszenie wyroku dla niejakiego Margota, który to uszkodził furgonetkę Fundacji PRO-PRAWO DO ŻYCIA – przeciął opony i plandekę, zniszczył kamerę oraz pobił wolontariuszy, dostał za to trochę godzin prac społecznych!!!)
Ideologia wdziera się już wszędzie, nawet do sportu. przekonuje Gadowski, który jest psychologiem bacznie obserwującym zmiany zachodzące na naszych oczach. Tu za przykład posłużyła mu szlachetna, brutalna ale z zasadami walka na pięści czyli boks. Sport ten powoli przechodzi do lamusa a lansowane są tak zwane „walki w klatkach” gdzie przeciwnicy zachowują się jak zwykli bandyci. Nie dziwmy się, że młodzi ludzie coraz bardziej chamieją skoro przedstawiany im świat „sportu” jest pozbawiony reguł i zasad. Czy nikt naprawdę nie dostrzega związku coraz większej agresji wśród młodzieży z lansowanymi w mediach „sportami”?

 W jednym z kolejnych felietonów autor opisuje w jaki sposób media stały się narzędziem terroru, gorszego niż terror fizyczny – terroru duchowego. Ludzie zatracili poczucie ładu, dobra i sprawiedliwości. Oto do Polski przyjechała (w 2020 roku) „artystka” Marina Abramović, która w swoich „dziełach” propaguje ordynarną pedofilię i znęcanie się nad dziećmi, ale u nas przedstawiana była jako artystka o międzynarodowej sławie a to co wystawia to przecież „tylko” jej wizja sztuki… Pedofilia jest tylko wtedy „dobra” kiedy jest narzędziem ataku na Kościół. A zwykły człowiek jest już tak skołowany i zastraszony, że się nie buntuje tylko milczy: bo pewnie znajdzie się ktoś kto za mnie załatwi tę sprawę… Jak już napisałem, żeby zło zatriumfowało…
Każdym swoim felietonem Witold Gadowski próbuje wybić nas z błogostanu i ostrzega – jeżeli normalny człowiek będzie strachliwie milczał w obliczu zła to niech się nie dziwi, że niedługo będzie zwykłym zastraszonym niewolnikiem zgadzającym się na każde plugastwo.

P.S. Hejterom (tchórzom, którzy potrafią pluć na wszystkie wartości ale tylko anonimowo) też jest tutaj poświęcony osobny felieton. A więc hejterzy – do roboty!!!

Witold Gadowski „Obrona świata”  poleca
Sławomir Gralka