
Kolejka wąskotorowa, której główna stacja znajduje się w Zbiersku (gmina Stawiszyn) należy do nielicznych jakie udało się zachować od zapomnienia. Pasjonatów kolejki w powiecie kaliskim nie brakuje, są optymistami i zakładają, że w niedługim czasie będzie kursowała ze Zbierska aż do Opatówka i w drugą stronę do gminy Mycielin. Problemem są tylko pieniądze niezbędne by przywrócić jej dawną świetność. Za realizacją pomysłu jest jej właściciel czyli samorząd powiatu kaliskiego. Od lat przeznacza środki na roboty związane z kolejką. Dzisiaj ( 24 maja br.) konto zasiliły pieniądze przyznane przez samorząd województwa wielkopolskiego.
W poniedziałek stację kolejki wąskotorowej w Zbiersku wizytowało liczne grono samorządowców. Obecni byli: Andrzej Grzyb, poseł na Sejm RP, Krzysztof Grabowski i Wojciech Jankowski, wicemarszałkowie województwa wielkopolskiego, Krzysztof Nosal, starosta kaliski, Jan Adam Kłysz, przewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego, Grzegorz Kaczmarek, burmistrz Stawiszyna, Barbara Włodarczyk, przewodnicząca Rady Miasta i Gminy Stawiszyn, Rafał Szelągowski, wójt gminy Mycielin. W roli gospodarza wystąpił Robert Matczak ze Stowarzyszenia Kolejowych Przewozów Lokalnych.
Bogatą historię kaliskiej wąskotorówki przypomniał Krzysztof Nosal. Początki kolei sięgają początków XX wieku. Budowę rozpoczęto w 1914 roku. Trasa kolejki znacznie rozbudowano w okresie międzywojennym kiedy to kolej funkcjonowała jako firma Kalisko – Turecka Kolej Powiatowa. Stanowiła własność wspomnianych powiatów. Po drugiej wojnie światowej działała pod szyldem Kaliska Kolej Wąskotorowa, następnie Kaliska Kolej Dojazdowa. Funkcjonowała w strukturach PKP. Lata świetności kiedy przewoziła pasażerów jak i towary i to nawet z Kalisza zakończyły się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Przez długie lata trwała w dużej mierze dzięki pasjonatom i miłośnikom tej formy komunikacji. W 2017 roku kolejkę przejął samorząd powiatu kaliskiego.
– Aktualnie w okresie letnim odbywają się kursy turystyczne na trasie Zbiersk – Petryki. Wyjątkowo do Żelazkowa. Względy bezpieczeństwa, to znaczy zły stan torów nie pozwala realizować dalszych tras. Jednak jestem wielkim optymista i wierzę, że w niedługim czasie przy finansowym wsparciu uda nam się doprowadzić torowisko do obowiązujących wymogów i turyści będą mogli pokonywać dłuższe trasy. Myślimy też aby w stronę gminy Mycielin uruchomić inną turystyczną atrakcję a mianowicie drezyny – dopowiedział Grzegorz Kaczmarek.
Od lat za przywróceniem świetności kolejki opowiada się Krzysztof Grabowski. Wicemarszałek powiedział – o takie miejsca warto dbać. Warto w nie inwestować, aby się rozwijały. To jest nasze dziedzictwo również kulturowe. Podobne stanowisko prezentowali wszyscy obecni na wizytacji w Zbiersku. Wojciech Jankowiak, wicemarszałek, który odpowiada w samorządzie za organizację i nadzór przewozów kolejowych powiedział – w skali roku województwo wielkopolskie dopłaca do przewozów kolejowych około 250 mln zł. W województwie jest pięć kolei wąskotorowych. Co prawda praktycznie straciły rolę komunikacyjną ale należy je zachować, stały się atrakcją turystyczną. Dlatego na ich potrzeby jako samorząd województwa przeznaczyliśmy 200 tys. zł, co oznacza, że na każdą z nich przypadnie po 40 tys. zł. Mam świadomość, że to nie jest duża kwota ale sądzę, że w kolejnych latach tych pieniędzy będzie znacznie więcej.
(grz)