
W tych dniach prawdopodobnie znikną progi zwalniające na jezdni obok kontrapasa. Natomiast los samej trasy dla rowerów, biegnącej od mostu Kamiennego do Rogatki, nie jest jeszcze przesądzony.
W miniony piątek w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji w Kaliszu zebrał się Zespół ds. organizacji ruchu, działający jako ciało opiniodawcze przy prezydencie. Uczestniczący w nim przedstawiciele drogowców, policji i straży miejskiej zastanawiali się nad usprawnieniem ruchu na trasie Rogatka – most Kamienny.
– Jako zespół opowiedzieliśmy się jednoznacznie za likwidacją progów zwalniających, zainstalowanych na tej trasie, oraz dokładnym przeanalizowaniem sygnalizacji świetlnej – mówi Krzysztof Gałka, z-ca dyrektora MZDiK.
Natomiast przyszłość samego kontrapasa zależeć będzie od opinii audytora.
– Czekamy na audyt. Po przeanalizowaniu go oraz zapoznaniu się z opinią Zespołu ds. organizacji ruchu zostanie podjęta decyzja o pozostawieniu kontrapasa lub jego likwidacji – mówi Barbara Gmerek, wiceprezydent Kalisza.
(dk)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Realista ma 100% racji.
~Realista, bez urazy, oderwany od rzeczywistości snujący nierealistyczne opowieści. Nowoczesność ma swoją cenę, dlatego trzeba również myśleć o konsekwencjach działań i do końca nieprzemyślanych, wszak my za to wszyscy płacimy. Audyt już został przeprowadzony i ogłoszony przez najlepszego audytora t.zn. mieszkańców.
Taki kontra pas przydałby się na Bankowej,gdzie po bardzo wąskim chodniku na przystankach przemykają rowerzyści,ludzie uciekają wręcz pod wiatę/często z małymi dziećmi/
Znaczy mają wyprowadzić kozę?
Jak łatwo marnotrawi się publiczne pieniądze i oczywiście nikt za to nie poniesie odpowiedzialności.
Puenta: nowoczesność to także styl myślenia, a nie tylko liczba pojazdów na 1 mieszkańca.
3) Pojawiają się komentarze, że ludzie wolą jeździć poza miastem. Tylko żeby dojechać na wieś, z miasta trzeba czymś wyjechać. Zatem sieć ścieżek musi być spójna. Pojedyncze fragmenty to jej zalążki, które trzeba scalić. Łatwo liczyć pojedynczych rowerzystów na oderwanych od sieci Śródmiejskiej czy Młynarskiej, a trudniej zastanowić się, co zrobić, aby zmienić stan rzeczy. Nie trzeba też kojarzyć idei ścieżek rowerowych tylko z osobą p. Pacholskiego.
2) Trzeba poczekać, aż wsteczna mentalność mieszkańców "sterroryzowanego" przez samochody miasta pójdzie naprzód i osoba poruszająca się pojazdem innym niż auto nie będzie uważana za ekoterrorystę. Dlaczego np. na Wrocławskiej rowerzystów jest więcej niż na Śródmiejskiej? Tamten ciąg jest dłuższy, można nim gdzieś dojechać. Gdyby zaczynał się od ratusza, można by nim dotrzeć aż do granic miasta.
1) Progi usunąć, kontrapas ma zostać! To nowe w Kaliszu rozwiązanie, trzeba się z nim najpierw oswoić. Nie można ulegać presji. Kierowcy uważają, że należy im się wszystko: obwodnice, autostrady itp., a jak zabrać im kawałek pasa, to zaraz wielkie larum. Twierdzą, że skoro samochodów jest więcej, to pod nie należy dostosowywać infrastrukturę, podczas gdy prezydent uznał, iż w tej sytuacji należy zaproponować alternatywę w postaci ułatwień dla innego środka transportu. Oto różnica mentalności!
"zespół" ma w głębokim poważaniu użytkowników dróg w kaliszu , nikt nie potrafi się przyznać do kosztownego błędu a prezydent toleruje ten stan bez wyciągania konsekwencji służbowych, wyobrażam sobie opinię audytora ,która pozwoli "wyjść z twarzą" winnym , dość karkołomne zadanie ale za godziwe wynagrodzenie podoła zadaniu. tymczasem na rogatce zostanie nadal niewyobrażalny bałagan
tylko do likwidacji !!!
Audyt? to chyba jakieś kpiny ,najlepszy audyt wystawiają kierowcy a nie jakiś gryzipiórek z tyt. naukowym który weźmie jeszcze za tą tzw ekspertyzę grubą kasę i stwierdzi to co wszyscy sami widzą.No ale ratusz musi mieć podkładkę że tak głupio wyrzucił pieniądze w błoto.