Reklama

Witold Gadowski w Kaliszu: Brońmy wolności!

07/11/2021 07:00

– Jeśli będziemy czekać z założonym rękoma, jeśli dziś nie będziemy walczyć o własną wolność, to jutro możemy obudzić się z obrożami na szyi. I co kiedyś powiemy naszym dzieciom i wnukom, kiedy spytają „co zrobiliście?” – pytał Witold Gadowski podczas spotkania z kaliszanami w sali Domu Pielgrzyma przy parafii Św. Józefa. Znany dziennikarz, pisarz, publicysta i poeta przybył do Kalisza z projekcją filmu dokumentalnego „Święci z Doliny Niniwy” na zaproszenie Akcji Katolickiej. Odniósł się również do bieżących spraw

ONI czyli KTO? Gdzie jest źródło globalnych problemów?
Zdaniem Witolda Gadowskiego ogromna część światowych aktywów znajduje się w nielicznych rękach.
– Właścicieli korporacji Black Rock, Fidelity, Vanguard oraz State Street które mają wpływ na największe światowe firmy. Np. Black Rock ma zarówno akcje Pepsi jak i Coca Coli. Udziały w tych podmiotach posiada kilka rodzin, których brak w popularnych rankingach najbogatszych ludzi świata. Są to Rotschildowie, Rockefellerowie oraz Wartburgowie. Innymi słowy – większość światowych aktywów znajduje się w rękach nielicznej grupy ludzi. To posiadacze kapitału tak ogromnego, że nie stanowi on celu samego w sobie. Oni mają tyle, że chcą być bogami. Wszczynać wojny, regulować populacje, zamykać ludzi w obozach, wyłączać całe połacie Ziemi z „penetracji hołoty”. Właściciele świata – podkreśla prelegent i wskazuje również na związki „elity świata” z polskimi politykami. 
– Warto przypomnieć, że pierwszą decyzją Mateusza Morawieckiego w roli premiera było sprowadzenie do Polski banku JP Morgan. Co ciekawe JP Morgan od polskiego rządu w prezencie otrzymał 21 milionów dolarów. „Bogata” Polska zrobiła „biednej” firmie prezent. 
Dodajmy też, że udziały w Lux Med, dużej polskiej firmie medycznej posiada Rotschild a Black Rock w Pekao S.A.

System vs  chaos czyli o co i jak walczymy?
– Aby rozwali ten system potrzebny jest... chaos ponieważ każdy system przewiduje tylko ruchy uporządkowane, natomiast nie jest odporny na chaos. Żadna sztuczna inteligencja nie jest w stanie przeciwstawić się ludzkiej kreatywności. Musimy zrobić chaos aby wrócić do normalności ale to samo się nie dokona. Potrzebna jest nasza aktywność – podpowiada pisarz i podkreśla, że Polacy mają w tym procesie rolę szczególną i predyspozycje z uwagi na przywiązanie do wolności i pewne skłonności do anarchii. – Polacy udowodnili, że są w stanie rozwalić każdy system. Misja Polski to odrodzenie umierającego domu starców, który nazywa się Europa oraz kultury i wartości europejskich – ocenia autor „Komentarzy Tygodnia”.

  Odnosząc się do bieżącej sytuacji w Polsce podkreślił: – Państwo musi szanować wolność swoich obywateli. Dlatego jestem poirytowany, kiedy różnego rodzaju ekonometrzy czy politolodzy zaczynają mnie pouczać co jest dla mnie zdrowe a co nie. Co mam zrobić ze swoim ciałem. Ja rozumiem, że to ogólnoświatowy trend, że w innych krajach jest gorzej niż w Polsce. Ale ja żyję w Polsce i chcę być wolnym człowiekiem choćby dlatego, że chcę być zbawiony. A niewolnicy nie wejdą do nieba. Dlatego musimy bronić naszej wolności. To nie tylko nasz przywilej ale obowiązek! Jak będziemy jedynie siedzieć i narzekać to nic nie zmienimy. Pewnego dnia możemy obudzić się na smyczy –  jak to obecnie dzieje się w Australii. Jest to możliwe? Jest. A za rok może okazać się, że nie ma już gotówki, bo kilku „ekspertów” stwierdzi, że gotówka to źródło zakażenia koronawirusem. Nie można do tego dopuścić – podkreśla stanowczo zachęcając do aktywności i działania. Do tworzenia klubów i stowarzyszeń, grup działania. Do bezpośrednich kontaktów z ludźmi, dyskusji i... czytania. – Z badań wynika, że jedynie 5% populacji jest aktywne a pozostałe 95 to „zwierzęta spokojnego żeru”, owieczki. To pokazuje, że Polską i nie tylko Polską, może spokojnie rządzić kilka tysięcy dobrze zorganizowanych ludzi – ocenia W. Gadowski. – W jaki sposób można się im przeciwstawić? – pyta i wyjaśnia. – Istotne są trzy zasady. 

  Po pierwsze bierny opór, czyli postawienie pewnej granicy poza którą rządzącym nie można pozwolić się posunąć. 
Druga ważna zasada to szczególny „post od elektroniki” czyli ograniczenie korzystania z telefonów komórkowych, tabletów, telewizji, internetu, wszelkich „elektronicznych smyczy” na rzecz większej aktywności, spotkań i rozmów z innymi ludźmi, co ma  zdaniem prelegenta –  również ogromne terapeutyczne działanie dla ludzi. To trzecia zasada.
– Nasza aktywność jest konieczna również w kontekście odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Bo co powiemy naszym dzieciom i wnukom, kiedy spytają co zrobiliśmy kiedy zakładano nam kajdany? „Siedzieliście bezczynnie i czekaliście na to co się stanie czy byliście aktywni?” Może to nic nie przyniesie ale przynajmniej sami przed sobą będziemy rozgrzeszeni – przyznaje W. Gadowski. Zaraz jednak z satysfakcją dostrzega wzrost świadomości i organizowania się Polaków czego jednym z wielu przykładów jest inicjatywa prezydenta Siemianowic Śląskich Rafała Piecha „Polska jest jedna”, której celem jest m.in. walka z sanitaryzmem i podziałami Polaków. 
Przygotowując się do możliwej konfrontacji z systemem nie powinniśmy, zdaniem W. Gadowskiego, pozwolić na zniszczenie polskiego rolnictwa. – Bo jak ONI zniszczą nam rolnictwo to jesteśmy w pułapce bez wyjścia. Bez własnej żywności mają nas „na haczyku” – ocenia.

Środowe spotkanie z pisarzem, drugie w tym roku w Kaliszu, rozpoczęło się projekcją najnowszego filmu autorstwa Witolda Gadowskiego „Święci z Doliny Niniwy” – przejmującej historii opisującej życie chrześcijan i jazydów w północnym Iraku obecnie i pod okupacją tzw. Państwa Islamskiego. To opowieść o tym, „jak nie utracić nadziei i wiary mimo doświadczenia piekła na ziemi” (cyt. za Centrum  Kultury Podgórza). (pp)
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    czytelnik - niezalogowany 2021-11-07 10:58:38

    po przeczytaniu artykułu wydaje się że ten pan jest trochę zagubiony może w dwóch zdaniach powie do czego chce dążyć i przekonywać...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2021-11-07 12:24:01

    Miło widzieć tyle osób bez masek. To jest przepis na normalność. Martwi mnie zaś, że ostatnio w autobusach więcej osób nosi te nic niedające ścierki. To przykład na poddawanie się terrorowi i praniu mózgu. Niezamaskowana młodzieży, tak trzymaj! Jesteś przykładem do naśladowania i nadzieją narodu. Celem zamaseczkowania było podzielenie społeczeństwa na rzekomo dobrych maseczkowców i złych, egoistycznych antymaseczkowców. Skłóconymi łatwiej się rządzi. Prześladowanie niezamaskowanych to taki sam terror jak rusyfikacja czy germanizacja. Polska przetrwała zabory, przetrwa i własny rząd, który ją gnębi. Gnębiony Polak będzie kombinował niczym Drzymała, który swoim wozem robił w konia Prusaków.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do