
Kaliski Sąd Okręgowy zawiesił postępowanie w procesie, jaki Andrzej Ordziejewski, były szef SLD w Kaliszu wytoczył Dariuszowi Witoniowi, obecnemu szefowi partii
Dariusz Witoń i jego poprzednik w SLD, Andrzej Ordziejewski spotykają się w sądzie, bo zdaniem Ordziejewskiego Witoń zniesławił go. – To, że mojego klienta łączyły stosunki damsko-męskie z pewną panią, nie znaczy, że uprawnione są słowa: ten pan powinien przenieść się do partii, gdzie są seksafery i bójki – tłumaczył mecenas Zbigniew Kaseja. Wszystko zaczęło się w 2006 roku, gdy Andrzej Ordziejewski miał grozić Agnieszce Kotewicz-Wojnowskiej, wiceprzewodniczącej SLD w Kaliszu. Prokuratura oskarżyła szefa SLD o grożenie kobiecie (proces karny trwa), ten został zawieszony w prawach członka SLD, a kolejny przewodniczący SLD, Dariusz Witoń miał zniesławić Ordziejewskiego na konferencji prasowej.
Podczas ostatniej rozprawy pełnomocnik Dariusza Witonia złożył kilka wniosków dowodowych – między innymi chce przeprowadzenia dowodów z zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Agnieszkę Kotewicz- -Wojnowską, z aktu oskarżenia sporządzonego przez kaliską Prokuraturę Rejonową, a także dołączył wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań Agnieszki Kotewicz-Wojnowskiej, jakie złożyła przed sądem w sprawie karnej, gdy na ławie oskarżonych zasiada Andrzej Ordziejewski (Kotewicz-Wojnowska jest w tym procesie oskarżycielem posiłkowym). W ten sposób adwokat Dariusza Witonia chce ustalić ,,charakter relacji’’ między Andrzejem Ordziejwskim i Agnieszką Kotewicz-Wojnowską. – Ten wniosek jest po to, by przedłużyć postępowanie – stwierdził mecenas Kaseja. Ale sąd nawet się do niego nie odniósł, zawieszając proces o zniesławienie do czasu zakończenia procesu karnego, w którym oskarżony jest Andrzej Ordziejewski. A to może potrwać... (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie