
Właściciele nieruchomości i przedsiębiorcy prowadzący sklepy i inne lokale przy ul. Zamkowej oczekują zmiany projektu jej przebudowy na woonerf. Do prezydenta miasta skierowali pismo, w którym zawarli swe żądania
Sprawa przebudowy trzech śródmiejskich ulic: Piskorzewskiej, Śródmiejskiej i Zamkowej na woonerfy (przestrzenie będące jednocześnie ulicami, deptakami i miejscami spotkań mieszkańców) od wielu miesięcy wzbudza ogromne emocje. Ich powodem jest zapowiedź znacznego ograniczania na ulicach wytypowanych do przebudowy miejsc parkingowych, zgodnie z ideą stopniowego wyprowadzania aut ze śródmieścia Kalisza. I tego właśnie najbardziej obawiają się właściciele prowadzonych od wielu lat sklepów, lokali gastronomicznych i usługowych. Są przekonani, że utrata klientów, którzy nie będą mogli przyjechać i zaparkować w pobliżu oznacza dla nich utratę źródła utrzymania.
Przedsiębiorcy dwukrotnie spotykali się w tej sprawie z prezydentem Kalisza Krystianem Kinastowskim, domagając się, aby miasto znalazło rozwiązanie umożliwiające im dalsze prowadzenie dotychczasowej działalności. Kupcy a także mieszkańcy kamienic przy ul. Zamkowej są przeciwni redukowaniu miejsc parkingowych.
Na ostatnim spotkaniu przedsiębiorców z prezydentem, które odbyło się w Ratuszu 9 lipca nie uzyskano w tej sprawie kompromisu. Podczas spotkania zaprezentowano projekt przebudowy ulicy Zamkowej, który zakłada utrzymanie na niej 17 miejsc parkingowych. Dzisiaj na Zamkowej parkuje codziennie około 50 aut.
- Nie chcemy blokować powstania woonerfu. Chcemy, aby nasza ulica stała się ładniejsza, czysta z porządnymi chodnikami, ale...Nie godzimy się na likwidację około 50 miejsc parkingowych i pozostawienie 17. Mówi się, że to miejsca dla klientów sklepów, a co z nami - mieszkańcami?! Tylko w jednej kamienicy, w której mieszkam lokatorzy mają 6 samochodów. Jaką alternatywę ma dla nas Miasto? - pyta współwłaścicielka jednej z kamienic przy ul. Zamkowej, w której prowadzi sklep.
Podczas ostatniego spotkania w sprawie przebudowy ul. Zamkowej prezydent wyjaśniał, że 17 parkingowych przewiduje projekt funkcjonalno - użytkowy i wykonawca inwestycji musi spełnić warunki formalne zawarte w projekcie. Jednocześnie zapewniano uczestników, że oczekiwania kupców i mieszkańców ulicy będą mogły być spełnione poprzez poprawienie organizacji ruchu, w taki sposób, aby na określonej płaszczyźnie mogło zmieścić się więcej aut, niż zakłada się w projekcie. Mówiono wówczas o 30 miejscach parkingowych.
Prezydent Krystian Kinastowski zapewniał także, że w najbliższej przyszłości wokół starówki kaliskiej będą powstawać parkingi na działkach przejmowanych przez Miasto.
Właściciele nieruchomości przy ul. Zamkowej obawiają się jednak, aby nie skończyło się na obietnicach. W piśmie skierowanym w tych dniach do prezydenta zwracają się o to, aby - jako strony w postępowaniu - zostali poinformowani kiedy będzie wydane pozwolenie na przebudowę ulicy i kiedy nastąpi rozpoczęcie tej inwestycji. Jednocześnie proszą o udostępnienie im tego dokumentu.
- Zarazem składamy wniosek, by do czasu otrzymania przez nas odpisu pozwolenia, Urząd nie podejmował żadnych działań związanych z planowaną inwestycją na ul. Zamkowej - napisano w piśmie do prezydenta, podpisanym przez dziewięć osób.
Wnioskujący po raz kolejny odnieśli się także do zaplanowanych w projekcie przebudowy ulicy 17 miejsc parkingowych, dowodząc, że jest ich za mało w stosunku do potrzeb właścicieli budynków, mieszkańców i handlowców. Zapewnienia o wygospodarowaniu 30 miejsc parkingowych, po zrealizowaniu modernizacji ulicy Zamkowej określili jako mało prawdopodobne.
- Uważamy, że należy zmienić projekt ulicy i dostosować go do potrzeb jej użytkowników, czyli zdecydowanie zwiększyć na niej liczbę miejsc parkingowych. (…) Pytamy, czy Urząd dokona zmian w projekcie? W przypadku odmowy będziemy zmuszeni zaskarżyć decyzję, z wykorzystaniem przysługującego nam prawa - zapowiadają wnioskujący.
Według zapowiedzi Ratusza przebudowa ulicy Zamkowej, zgodnie z obecnym projektem miała rozpocząć się z końcem lipca a zakończenie tej inwestycji przewidziano na połowę września.
Na razie jednak żadnych prac nie rozpoczęto.
(dk)
Fot. Każdego dnia na ulicy Zamkowej parkuje około 50 aut
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta była rezygnacja z budowy wielopoziomowego parkingu na miejskiej działce naprzeciw jezuitów. Podobno księdzu się nie podobało / dobrze, że nie kazał przenieść skrzyżowania/. Więc tym nowym władzom nie wierzymy. Obiecywali darmowe autobusy, likwidację dziurelli, zmiany koło Tęczy i co?
Miasto dla ludzi nie dla aut... każde miasto (nawet znacznie mniejsze od Kalisza) ma deptaki z całkowitym zakazem parkowania. Kaliszanie mają beto w głowach. Budować i zamykać ruch dla auto blisko centrum.
a co można kupować na zamkowej? tam nic nie ma, witryny odstraszają, zaparkowane auta stoją tak że się przejść nie da. na pewno nie chodzę tam na zakupy i nie zamierzam dopóki ta ulica nie zostanie oddana dla ludzi nie dla parkingu i brzydkich witryn.
Jest biuro poselskie PiS. na tej ulicy
Dawniej był ruch samochodowy na Śródmiejskiej i co?Gdyby do tego powrócić , a jeden pas zostawić na parking wyłącznie dla mieszkańców to życie wróci do centrum. Co da deptak jeśli nikt tam jak jest obecnie, nie będzie mieszkał