
Kaliszanie coraz głośniej domagają się budowy wschodniej obwodnicy swojego miasta, co związane byłoby z nowym przebiegiem drogi krajowej nr 12. Niestety, według najnowszych informacji uzyskanych z Ministerstwa Infrastruktury szansa na to pojawi się nie wcześniej niż w następnej dekadzie.
Przypomnijmy, że o rozbudowie dk 12 do parametrów drogi ekspresowej mówimy w Kaliszu dopiero od czasów prezydentury Grzegorza Sapińskiego, tj. od kilku lat. Wcześniej lokalni politycy i samorządowcy mówili jedynie o dk 25 z Ostrowa Wlkp. przez Kalisz do Konina i o zachodniej obwodnicy naszego miasta. Wyjaśnijmy też, że dk 12 przecina Polskę równoleżnikowo, biegnąc od wschodniej do zachodniej granicy państwa. Spośród większych miast przebiega m.in. przez Lublin, Puławy, Radom, Piotrków Trybunalski, Sieradz, Kalisz, Pleszew, Jarocin, Leszno i Głogów. Dla kaliszan jest to przede wszystkim ul. Łódzka wraz z jej dalszym przebiegiem w kierunku Opatówka. W ub. roku w ŻK pisaliśmy o inicjatywie grupy działaczy osiedlowych reprezentujących osiedla Chmielnik, Majków, Tyniec i Winiary, którzy nakreślili optymalny przebieg przyszłej obwodnicy i drogi S12 w pobliżu północno-wschodnich rubieży Kalisza. Zdziwienie budził jedynie fakt, że taka inicjatywa w Kaliszu zrodziła się na poziomie osiedli, a nie na poziomie władz miasta, kaliskich parlamentarzystów czy samorządu województwa.
Napisali do ministerstwa
Ze szczegółami sprawy osiedlowcy zapoznali Departament Dróg Publicznych Ministerstwa Infrastruktury i wkrótce doczekali się odpowiedzi od dyrektora tego departamentu, Jarosława Waszkiewicza. Przypomniał on, że Kalisz jest już objęty Programem Budowy 100 Obwodnic na lata 2020 – 2030. Przewiduje on budowę zachodniego odcinka kaliskiej obwodnicy od obwodnicy Nowych Skalmierzyc do ul. Poznańskiej i dalej w kierunku Kokanina. Związane jest to z planami przebudowy drogi nr 25 Ostrów Wlkp. - Kalisz – Konin. Planowany odcinek ma mieć długość 19 km i będzie realizowany w latach 2024 – 2026. Nie ma to jednak bezpośredniego związku z drogą nr 12. - Należy pamiętać, że potrzeby budowy obejść miejscowości są bardzo duże, wciąż pojawiają się nowe postulaty oraz wnioski. Z uwagi na to lista inwestycji wraz z potencjalnym harmonogramem były przedmiotem szeregu analiz ze strony ministerstwa Infrastruktury oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Niestety, z uwagi na ograniczenia finansowe oraz możliwości rynku wykonawczego nie jest możliwa równoczesna realizacja wszystkich zgłaszanych potrzeb – wyjaśnia J. Waszkiewicz.
Zastanowią się za 10 lat
Co gorsza, obecny przebieg drogi ekspresowej S12 jest uregulowany w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie sieci autostrad i dróg ekspresowych. Określa ono, że S12 zaczyna się w Piotrkowie Trybunalskim, a kończy na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku. - Oznacza to, że nie ma obecnie podstaw do budowy drogi ekspresowej na zachód od Piotrkowa Trybunalskiego. Priorytetem rządu jest dokończenie już zdefiniowanej sieci autostrad i dróg ekspresowych, której długość planuje się na 8 tys. km. Jeśli chodzi o przebieg S12 w Polsce to na całym jej przebiegu trwają intensywne prace przygotowawcze. Na późniejszym etapie prowadzone będą dalsze analizy dotyczące ewentualnego wydłużenia sieci dróg szybkich w Polsce – zapowiedział dyrektor Departamentu Dróg Publicznych. (kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakby to ujac... Na prowincji bez zmian
Nooo taaak. A dla porównania na YouT... chińskie budownictwo drogowe Tytuł: "Po Co Chińczycy Zbudowali Drogę W Chmurach Za 4 Miliardy Dolarów?"