
Zaryzykował i słono za to zapłaci. 49-latek z Kalisza został zatrzymany przez policjantów drogówki za nadmierną prędkość, ale przy okazji wyszło na jaw, że nie posiada uprawnień do kierowania. Do niedawna taka sytuacja skończyłaby się tylko mandatem, ale nowe przepisy są dużo bardziej restrykcyjne
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego codziennie kontrolują prędkość, z jaką poruszają się kierowcy. Tym razem na celowniku ręcznego miernika prędkości znalazł się osobowy volkswagen. W miejscu, gdzie prędkość ograniczona jest do 50 km/h, kierowca jechał z prędkością 74 km/h.
Za kierownicą auta siedział 49-letni mieszkaniec Kalisza. W trakcie kontroli okazało się, że kierowca nie posiada prawa jazdy – mówi podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa kaliskiej policji. - W związku z popełnionym wykroczeniem, tj. przekroczeniem dozwolonej prędkości o 24 km/h policjanci nałożyli na kierowcę volkswagena mandat karny w wysokości 300 zł oraz 5 punktów karnych.
Dodatkowo mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. Zgodnie z przepisami, które weszły w życie ponad dwa lata temu, w tego typu przypadkach policjanci sporządzają wniosek o ukaranie, który trafia następnie do sądu.
Osoba, która wsiadła za kierownicę pomimo braku uprawnień musi liczyć się z grzywną od 1500 do nawet 30 000 złotych. Obowiązkowo orzekany jest też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat – dodaje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz.
(red), fot. arch. KMP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niech się zajmą łapaniem prawdziwych przestępców. Aha ich się boją !!