
Tylko jednego dnia kaliscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wsiedli za kierownicę auta pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Warto pamiętać, że za jego złamanie grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności
Zakaz prowadzenia pojazdów to środek karny orzekanym przez sąd wobec sprawców przestępstw lub wykroczeń drogowych skierowanych przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Najczęściej stosowany jest w przypadku osób, które spowodowały wypadek, katastrofę w ruchu drogowym, naraziły na bezpośrednie niebezpieczeństwo inne osoby, czy też prowadziły pojazd w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.
Tylko we wtorek 25 kwietnia kaliscy policjanci zatrzymali dwóch kierowców, którzy wsiedli za kierownicę pomimo orzeczonego wobec nich środka karnego w postaci zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Pierwszy z uczestników ruchu drogowego został zatrzymany do kontroli na terenie Kalisza przez dzielnicowych – poinformowała mł. asp. Edyta Marciniak z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - W trakcie czynności policjanci ustalili, że 30-latek siedzący za kierownicą toyoty miał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna nie powinien wsiadać za kierownicę jeszcze przez trzy miesiące.
Drugi z kierowców został zatrzymany do kontroli drogowej przez patrol z Wydziału Ruchu Drogowego. Okazało się, że wobec 49-letniego kierowcy volkswagena sąd orzekł 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Obaj lekkomyślni kierowcy muszą teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Złamanie zakazu sądu jest bowiem przestępstwem.
Od 1 czerwca 2017 roku, weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego, właśnie w zakresie złamania prawomocnego zakazu sądowego. W myśl tych przepisów kierowcy, którzy pomimo prawomocnego zakazu prowadzenia samochodów, nie stosują się do orzeczonego zakazu, mogą liczyć się z utratą prawa jazdy na okres od 1 roku do lat 15. Warto też wiedzieć, że w takim przypadku sąd może także orzec wobec kierowcy karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – przypomina mł. asp. Edyta Marciniak.
(red), fot. arch. KMP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie