Reklama

KKS Kalisz utrzymał status drugoligowca

08/05/2022 10:29

Po emocjonującym i zaciętym meczu KKS Kalisz pokonał Garbarnię Kraków. To zwycięstwo zapewniło niebiesko-biało-zielonym pozostanie w gronie II-ligowców na kolejny sezon

  Mecz z Garbarnią Kraków był pierwszym, w którym w roli pierwszego trenera (po zwolnieniu Bogdana Zająca) wystąpił Stanisław Szpyrka. Wyjściowy skład kaliszan wskazywał na to, że ma ono nieco inną wizję drużynę aniżeli poprzedni szkoleniowiec. Ale wejścia w to spotkania jego podopieczni nie mieli udanego. Goście potwierdzili, że są solidną, a ich ostatnie pewne zwycięstwo nad wiceliderem eWinner II Ligi z Chojnic, musiało robić wrażenie. Garbarnia zaskoczyło KKS już w 12. minucie. Duże w tym zasługa Kacpra Dudy, który w polu karnym łatwo poradził sobie z kaliskimi obrońcami i strzałem z ośmiu metrów nie dał szans Mateuszowi Górskiemu. Trzy minuty później goście mieli kapitalną okazję, aby swoje prowadzenie podwyżyszyć, ale jakimś cudem piłka nie zatrzepotała w siatce po akcji Michała Feliksa, który znalazł się tuż przed bramkarzem KKS.

   Kaliszanie przebudzili się po 20 minutach gry i powinni zdobyć wyrówującego gola. Piotr Giel znakomicie podał do Przemysława Stolca, który zapędził się pod bramkę rywali. Defensor KKS wybrał dobry kierunek strzału, czego nie można mówić o jego sile, toteż Dorian Frątczak nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. Potem oglądaliśmy jeszcze szarże Mateusza Wysokińskiego, który w ostatniej chwili został zatrzymany przez krakowian, a w 34. minucie kibice mogli podziwiać świetny strzał z powietrza Nestora Gordillo i z niedowierzaniem patrzeć na wprost fantastyczną interwencja bramkarza przyjezdnych. Na zakończenie pierwszej połowy znów lwi pazur pokazała Garbarnia, a konkrentnie wspomniany już Michał Feliks, który oddał silny strzał z ostrego kąta, po którym piłka trafiła w słupek kaliskiej bramki.

  Drugą połowę zespół z Kalisza musiał rozpocząć od konkretów w ofensywie, jeśli nie chciał przed dwoma ostatnimi kolejkami drżeć o ligowy byt. I trzeba przyznać, że niebiesko-biało-zieloni sprostali temu zadaniu. Między 50. a 60. minutą kaliszanie mocno przycisnęli rywali. Najpierw z rzutu wolnego strzelał Adrian Łuszkiewicz, ale bez zarzutu spisał się bramkarz Garbarni. W kolejnej akcji bliski szczęścia po dośrodkowaniu Piotra Giela był Mateusz Wysokiński, lecz jego „główka” była minimalnie niecelna. Potem jeszcze jeden strzał z „pierwszej piłki” oddał Nestor Gordillo. Tym razem zabrakło kilkunastu centymetrów. Hiszpan się tym nie zraził i w 60 minucie popisał się fenomenalną asystą. Jego dośrodkowanie z około 25 metrów było tak precyzyjne, że Piotr Giel spokojnie złożył się do strzału głową, po którym bramkarz mógł już tylko wyciągać piłkę z siatki. Duet Gordillo – Giel dał też kaliskiej drużynie drugiego gola i prowadzenie w meczu. Wysoki napastnik KKS sprowokował faul przeciwnika w polu karnym i arbiter wskazał „na wapno”. Do piłki podszedł Gordillo i choć Dorian Frątczak wyczuł jego intencje, piłka wylądowała w bramce Garbarni.

  Końcowe fragmenty spotkania do jeszcze więcej emocji, ale także nerwowości na boisku. Goście kolekcjonowali żółte kartki, ale też nie próżnowali w ofensywie, mocno naciskając kaliską drużynę. Defensywa KKS trzymała się jednak mocno. Gospodarze też się odgryzali i po jednej z akcji groźnie w długi róg bramki gości strzelał Bartłomiej Putno – tuż obok słupka. W 87. minucie wspomniany Putno był na środku boiska i do niego miała trafić piłka podana z kaliskiej strefy obronnej. Być może wyszdłby na tzw. czystą pozycję, ale pilnujący go Mateusz Kardas zatrzymał futbolówkę ręką. Sędzia pokazał mu więc czerwoną kartkę, z czym nie mógł się pogodzić ani zawodnik, ani cała ekipa z Krakowa. Przyjezdni kończyli więc mecz w dziesięciu i niewiele już mogli zdziałać pod kaliską bramką. Tymczasem gospodarze mieli jeszcze w doliczonym czasie gry szansę na trzeciego gola. Strzał Michał Boreckiego znów jednak fantastycznie obronił Dorian Frątczak. Zwycięstwo KKS Kalisz przy jednoczesnych porażkach Hutnika Kraków i Pogoni Grodzisk Mazowiecki zapewniło niebiesko-biało-zielonym pozostanie na trzeci już sezon w eWinner II Lidze. Bezpośredni awans do Fortuna I Ligi zapewniły sobie natomiast Stal Rzeszów i Chojniczanka Chojnice. W 33. kolejce kaliszanie zmierzą się na wyjeździe ze zdegradowaną już Pogonią Grodzisk Mazowiecki (14 maja, g. 18.00). (dd)

KKS Kalisz – Garbarnia Kraków 2:1 (0:1)
Bramki: Piotr Giel (60.), Néstor Gordillo (65. – rzut karny) - Kacper Duda (12.)

KKS: Mateusz Górski – Nikodem Zawistowski (77. Karol Smajdor), Filip Kendzia, Mateusz Gawlik, Przemysław Stolc, Jakub Staszak – Mateusz Wysokiński (87. Mateusz Mączyński), Andrzej Kaszuba (60. Bartłomiej Putno), Adrian Łuszkiewicz, Néstor Gordillo (77. Michał Borecki) – Piotr Giel (87. Mateusz Majewski).

Garbarnia: Dorian Frątczak – Patryk Warczak (54. Bartłomiej Purcha), Mateusz Kardas, Donatas Nakrošius, Kamil Bentkowski (46. Daniel Morys) – Wojciech Słomka (78. Kacper Rogoziński), Kacper Duda (69. Kamil Kuczak), Mateusz Nowak (46. Mateusz Duda), Wiktor Szywacz, Michał Feliks – Michal Klec.

Żółte kartki: Kaszuba, Stolc, Majewski (KKS) i Bentkowski, Nowak, Klec, K.Duda, M.Duda, Rogoziński (Garbarnia).
Czerwona kartka: Mateusz Kardas (86. min, Garbarnia Kraków, za zagranie ręką).

Wyniki innych meczów 32. kolejki eWinner II Ligi: Olimpia Elbląg – Ruch Chorzów 0:0, Znicz Pruszków – Śląsk II Wrocław 0:1, Wisła Puławy – Hutnik Kraków 4:1, Stal Rzeszów – Motor Lublin 1:1, Wigry Suwałki – Lech II Poznań 2:0, Chojniczanka Chojnice – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 1:0.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do