
W Kaliszu odbył się Ogólnopolski Kongres Stowarzyszenia Tak dla CPK, który skrytykował likwidację poprzedniego projektu przebiegu szybkiej kolei tzw. szprych, podwyższenie prędkości kolei z 250 km/h do 320 km/h oraz wprowadzenie bypassu Kalisza. Tego samego dnia CPK wystosowało swój komunikat, w którym przekonuje, że najszybsza kolej powinna omijać Kalisz, by Poznaniacy mieli parę minut szybciej do Warszawy. Komunikat CPK dodatkowo głosi, że projekt bypassa Kalisza był zlecony przez poprzedni zarząd CPK, jeszcze za czasów PiS, a nowy zarząd tylko odebrał projekt i teraz go broni
Na sobotni (22 marca 2025r) Kongres do Kalisza, który odbył się w restauracji Alio, przybyli eksperci, pasjonaci transportu kolejowego i wolontariusze z całej Polski.
– Wstrzymanie zaplanowanego poprzedniego, gwiaździstego rozprowadzenia po Polsce tras szybkiej kolei, tzw. szprych, argumentując tym, że w Polsce tylko 12% populacji żyje w największych miastach, więc odejście od „szprych” marginalizuje 88% Polaków,
– wstrzymanie złożenia wcześniej przygotowanych wniosków o unijne dofinansowanie (do instrumentu finansowego łączące Europę CEF) i tym samym podważenie "aspektu łączliwości" Europy Środkowej i Unii Europejskiej w ogóle.
– podwyższenie planowanej prędkości KDP z 250 do 320 km/h, co lawinowo zwiększy koszty i przekieruje zamawianie taboru za granicę,
– kolejowy bypass, czyli projekt przebiegu torów omijających Kalisz
Nowy Program CPK w zakresie kolei został określony (przez Patryka Wilda) siedmioma przymiotnikami:
Wykluczający – ponieważ wyklucza takie miasta jak Kalisz, a także tych pasażerów, których nie będzie stać na znacznie droższe bilety;
Antyprzemysłowy – ponieważ polscy producenci nie będą mogli uczestniczyć w przetargach na tabor kolejowy na 320 km/h;
Nieefektywny – ponieważ skutki projektowanych działań nie będą powodowały większej spójności transportowej Polski ani nie przyczynią się do tak dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki, jak by to było możliwe gdyby nie wprowadzać tych zmian;
Nieintermodalny – ponieważ nie zakłada dostatecznego wykorzystania możliwości kolei;
Niegospodarny – ponieważ wydane zostaną nadmiarowe miliardy, a efektem będzie mniej wybudowanych kilometrów linii kolejowych;
Dywersyjny – ponieważ zamiast wzmacniać potencjał gospodarczy Europy Środkowej, będzie miał inne priorytety;
Antyunijny – ponieważ idzie wbrew unijnej polityce transportowej, której wyrazem jest zestawienie korytarzy transportowych w sieci TEN-T.
Komunikat spółki CPK przekonuje do swojej wersji, twierdząc, że Kalisz i Poznań zyska na budowie Dużych Prędkości z bypassem Kalisza. Oto argumenty CPK:
„Część pociągów zjedzie do Kalisza i zatrzyma się tam, włączając to miasto w kolejową sieć KDP. Inne pojadą trasą poza centrum miasta, żeby zaoferować najkrótszy czas przejazdu między Warszawą i Poznaniem. Aneks na opracowanie studium wykonalności dla kolejowej obwodnicy Kalisza został podpisany w czerwcu 2023 r., czyli przez poprzedni zarząd spółki CPK” – głosi na wstępie komunikat CPK
Argumentują dalej, że już dzisiaj z Poznania do Warszawy pociąg jedzie 2 g. 19 minut (przez Konin), a podróż planowanym igrekiem przez Kalisz z prędkością 250 km/h zajęłaby 2 g. i 5 minut - tylko 14 minut mniej. Zatem nie ma sensu kontynuować budowy bardzo kosztownej KDP w poprzednim wariancie, jeśli oszczędzi się zaledwie 14 minut!.
Dlatego zaproponowano zwiększenie prędkości pociągów do 320 km, co ma skrócić czas przejazdu o 15 minut., ominięcie Kalisza ma skracać czas o kolejne 4 minuty, a ominięcie stacji lotniska CPK - zaoszczędzi dalsze 8 minut.
CPK przekonuje dalej, że Kalisz też odniesie korzyści z nowego projektu:
Wbrew rozpowszechnianym niekiedy informacjom mieszkańcy Kalisza będą beneficjentami nowej linii „Y" Warszawa – Łódź – Poznań, ponieważ dzięki niej ich miasto zostanie włączone w system szybkiej kolei. Podróż z Kalisza do Warszawy może potrwać 1 godz. 39 minut, a do Poznania ok. 40 minut. Oprócz tego po linii KDP planowany jest również przejazd ekspresów regionalnych, które będą najatrakcyjniejszą cenowo opcją dla codziennych dojazdów z Kalisza do Poznania.
Najszybsze pociągi mają ominąć stację Kalisz żeby poznaniak, raz na jakiś czas, mógł o 4 minuty szybciej dojechać do Warszawy. Za to kaliszanin, który nigdy w życiu nie wsiądzie do pociągu jadącego do Warszawy z prędkością 320 km/h (bo musiałby najpierw dojechać do stacji Poznań) będzie tu, w Kaliszu, codziennie tracił czas na omijanie dodatkowej bypassowej linii kolejowej, (by dotrzeć do któregoś z tuneli pod torami), wspominał utracone nieruchomości, oglądał długą i wysoką ścianę, czyli nasyp kolejowy wraz z ustawionymi na nim ekranami akustycznymi i na dodatek jeszcze płacił za to w podatkach.
To tak, jakby w 10-cio piętrowym wieżowcu dostawić na zewnątrz dodatkową szybką windę, która będzie zatrzymywała się tylko na 2 najliczniej zamieszkałych piętrach, ale z szybem windowym szpecącym widok i hałasującym wszystkim mieszkańcom. Dodatkowo wszyscy mieszkańcy wieżowca zostaną zmuszeni do finansowania tej windy, a w zamian będą mogli się chwalić, że w bloku mają windę dużej prędkości.
Skoro chodzi o minuty skracania dojazdu z Poznania do Warszawy, to przypomnijmy, że w Poznaniu jest lotnisko, skąd samolot do Warszawy (cztery samoloty dziennie) leci zaledwie 52 minuty.
Dwa lata temu, w redakcyjnym komentarzu na temat szybkiej kolei, prognozowaliśmy, że koszt biletów na tę kolej będzie większy o około 300%, a może nawet o 500% (patrz ceny biletów Eurostar pomiędzy Londynem a Paryżem), a łączny czas dotarcia do celu, od wyjścia z domu do przybycia na miejsce, skróci się tylko o kilkanaście procent. Czy zapłaciłbyś 5 razy więcej za nowy samochód aby był o 15 % szybszy? Albo 5 razy więcej za nowe mieszkanie, by było tylko 15% większe?
Z tego powodu szybka kolej będzie raczej służyła do szybkiego wożenia urzędników do Warszawy. Studentów, emerytów, rodzin ani dojeżdżających codziennie do pracy nie będzie na to stać. Najbogatsi kaliscy biznesmeni też raczej nie skorzystają, gdyż już dzisiaj posiadają prywatne samoloty albo helikoptery.
Prognozujmy dalej. Patrząc na dotychczasowe kilkanaście lat ciągłego i naprzemiennego projektowania i wyrzucania tych projektów do kosza, oraz na przewidziany czas uruchomienia szybkiej kolei do Poznania na 2035 rok to prognozuję, że Kaliszanie prędzej kupią lub wypożyczą latające samochody niż wsiądą do szybkiej kolei... A`propos, Chińczycy właśnie uruchomili seryjną produkcję latających samochodów osobowych.
A.W.
Fot.: "Tak dla CPK"
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.