
Kierowca autobusu, który prowadził pojazd w dniu, gdy wypadł z niego 18-letni Mateusz, będzie sądzony w normalnym trybie. Sąd Rejonowy w Kaliszu nie wyraził zgody na dobrowolne poddanie się karze
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 24 czerwca 2016 r., w dzień zakończenia roku szkolnego. 17-letni wówczas Mateusz wracał autobusem PKS z Kalisza do domu w Jankowie Pierwszym (gm. Blizanów). W chwili, gdy autobus wjechał do zatoczki, nastolatek miał wypaść z niego przez otwarte drzwi. Uderzył tyłem głowy o wiatę przystanku i w ciężkim stanie trafił na OIOM. Stwierdzono u niego złamanie kręgosłupa, do dziś jest sparaliżowany. Przed Sądem Rejonowym odbyło się pierwsze posiedzenie w tej sprawie. Kierowca autobusu wnioskował o dobrowolne poddanie się karze, wniosek poparła prokuratura. Sąd się na to nie zgodził.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie