
Esej Adama Wiśniewskiego, kaliszanina, członka Wlkkopolskiego Zwiazku Literatów Polskich (na zdjęciu z Bolesławem Prusem) pt.: "Pomaluj świat uśmiechem". O wadze uśmiechu w życiu i pracy reportera (na kanwie biografii R. Kapuścińskiego i T. Terzaniego).
Czytając jedną z biografii znakomitego polskiego dziennikarza, najwybitniejszego pisarza wśród reporterów Ryszarda Kapuścińskiego pt. „Kapuściński non fiction”, ze Wstępu autora dowiedziałem się, że uważa uśmiech za… najbardziej podejrzany wyraz twarzy człowieka. Dostrzega w nim podstęp - co więcej, głęboko skrywane, kłopotliwe dla bohatera tajemnice. Tym samym ujawnia - expressis verbis, niecny, powzięty z góry zamysł zdyskredytowania jej bohatera. I czyni to osoba kreująca siebie na najwierniejszego przyjaciela reportera! Uśmiech bohatera książki - by wpisał się w cel i strategię biznesową biografa, nieodwołalnie musiał zmienić się w uśmieszek. Gorszy pieniądz wypiera lepszy - mówi prawo Kopernia-Greshama. Uzupełniłem je dodając: Tak i uśmieszek, uśmiech z obiegu wypiera.
Śp. Lech Konopiński znakomity polski fraszkopisarz i aforysta taką postawę skwitowałby dwoma mądrymi fraszkami:
Sprzężenie zwrotne
Ferując wyrok, miej na to wzgląd,
że i o sobie wydajesz sąd.
Pod wiatr
Plujesz na mnie, ale zważ,
Że oplułeś własną twarz.
Podkopując autorytet bohatera, biograf poddaje w wątpliwość głęboko zakorzenione w ludzkiej naturze i kulturze przesłanie uśmiechu, drugiego - po słońcu, najjaśniejszego obiektu na świecie. Podważa jednocześnie wagę podstawowego instrumentu warsztatu reportera,
o którym tak piszę: Najbardziej użytecznym narzędziem pracy reportera jest…uśmiech.
Ryszard Kapuściński, znany jest we Włoszech bardziej, niż gdziekolwiek na świecie.
Był druhem waszego sławnego rodaka, podróżnika, pisarza i reportera Tiziano Terzaniego, którego dwudziesta rocznica śmierci minęła w lipcu tego roku. Choć osobiście nigdy się nie spotkali, nie raz, nie dwa korespondowali ze sobą. Ich twórczość łączyło wspólne przesłanie.
Chęć poznania ludzi i świata - od podszewki.
T. Terzani twierdzi, że w życiu miał więcej szczęścia, niż niejeden człowiek. R. Kapuściński mógłby to samo powiedzieć o sobie. I ja także! A szczęście sprzyja ludziom uśmiechniętym.
Prawdę tę wyrażają dwa moje aforyzmy:
(1) Życie zawsze powie ci TAK, gdy się do niego uśmiechniesz.
(2) Nie ma lepszego prezentu od czasu i uśmiechu podarowanego bliźniemu.
Takich prezentów moi mentorzy w swoim życiu rozdali wiele kierując się serca przesłaniem:
Jeżeli Los się do ciebie uśmiechnie to po to,
byś dar jego stokrotnie powielił, i co dnia się nim dzielił.
Znamienną cechą pisarstwa obu reporterów była rzadko spotykana u mężczyzn niezwykła wrażliwość. Onegdaj wyraziłem ją w aforyzmie:
Żadna z przypisywanych mężczyźnie cnót nie uszlachetnia go tak,
jak właściwa kobietom i dzieciom wrażliwość.
Wrażliwość na krzywdę i cierpienie, na wszechobecną niesprawiedliwość; na egoizm, cynizm i żądzę zysku, ale też na piękno natury, na wielowiekowy dorobek głęboko uduchowionej kultury mieszkańców Azji, Afryki i Ameryki Płd.
Ciekawość obu reporterów charakteryzowała od dziecka, a wyrazem jej były pełne zdziwienia pytania. Jej istotę zawarłem w trzech aforyzmach:
(1) Spójrz na świat oczami dziecka, a ujrzysz jego najprawdziwsze piękno.
(2) By być kreatywnym, musisz ponownie - stając się dzieckiem - nabyć umiejętność dziwienia się wszystkiemu.
(3) Jeżeli rzadko się czemuś dziwisz to znaczy, że równie rzadko myślisz.
Każdy z nich - na swój sposób, wtapiał się w tłum, by lepiej zrozumieć historię, kulturę
i filozofię narodów oraz życie ludzi, dla których każdego dnia zdawali się być wigilijnym gościem. Zakres wolności człowieka Tarzani i Kapuściński poznawali na wiele sposobów.
Po auto/cenzurze, po milczeniu, po uśmiechu, po rodzaju i ilości znaków interpunkcyjnych w zdaniu.
Terzani nie chce dać odczuć, że jest kimś obcym; stara się poznać wielowiekową kulturę kraju, który odwiedza, uczy się jego języka, chce być jednym z jego mieszkańców, bo tylko
w ten sposób może ich głębiej poznać i zrozumieć. Kochał Państwo Środka i jego ponad pięciotysięczną historię.
Na ekscytującą, długą podróż przez Chiny włożył do plecaka (prócz stosu książek i garści zelówek) szczery i pogodny uśmiech, o którego wadze pięknie mówi chińskie przysłowie:
Gdy nie masz nic do ofiarowania, ofiaruj uśmiech.
Jako ekonomista z zawodu dodam: Rolę pieniądza światowego w pełni, pełni uśmiech.
Japonię nazywamy krajem wschodzącego słońca. Chiny z relacji Terzaniego śmiało można
by nazwać krajem wschodzącego uśmiechu.
Nikt nie może nauczyć cię jak się pisze poezję, mówi Tiziano do syna Folco, odnosząc
te słowa wprost do zawodu dziennikarza. Ma rację: słowa wypływające z duszy, z serca
nie wymagają nauki technik przekazu. Obraz i emocje w nim zawarte mówią same za siebie.
Będąc dzieckiem świat widzisz oczami wyobraźni - najpiękniejszy ze znanych.
Wyidealizowany obraz świata z dzieciństwa nasi bohaterowie porównywali z zastanym,
a katalizatorem ich bogatych doświadczeń była nieposkromiona ciekawość świata pełnego dobra i zła, paradoksów i niedorzeczności, ale też niewysłowionego piękna natury i duszy człowieka. Z bogactwa ich przemyśleń można by sformułować wiele aforyzmów!
Może światem winni rządzić filozofowie, jak chciałby Platon - zapewne nie raz myśleli.
Wielkość człowieka dostrzegają w każdym kamieniu, w każdym drzewie, w każdym łyku powietrza, którym oddychają. Fascynuje ich różnorodność. W niej dostrzegają bogactwo wartości odchodzącego świata: rodzinę, pokorę, pracę, cierpliwość, szacunek dla Matki
i Natury, do każdego stworzenia oraz powszechną, wzajemną pomoc i życzliwość.
Chcąc uwrażliwić nasze sumienia ukazują nam piękno zwykłego ludzkiego bytowania;
życia, które raz wolniej, raz szybciej toczy się w scenerii i rytmie bosko dziewiczej przyrody, tętniącej pulsem codziennych prac i rytuałów. Ukazują świat w czasach, w którym człowiek
i natura z bożego zamiaru stanowili jedną wielką nierozerwalną, organiczną jedność.
Świat, w którym nikt nie żali się na swój los, bo los innych jest o wiele cięższy, by ubolewać nad swoim.
Relacjonują życie zapuszczając korzenie w historię miejsca, które całym sobą „czytają”. Niespieszny, uważny spacer przez życie pozwala im wejść niemal w każde miejsce kuchennymi drzwiami, by - w przenośni i dosłownie, poznać wszystkie smaki kuchni świata.
Harmonia ze światem i sobą, odczucie jedności z Naturą zbliżało ich nieuchronnie - z każdym krokiem i oddechem, do Wielkiego Demiurga.
Opisując egzotyczny, odległy, mało znany nam świat pragnęli, byśmy i my odkryli niewysłowiony jego urok, by uczynić nasze życie lepszym, bogatszym i piękniejszym.
Recepta na szczęście jest w nim banalnie prosta - najczystsza i najpiękniejsza na świecie:
weź dwa serca, dodaj dwa uśmiechy, zmieszaj je, przytul do zarumienienia się i złóż na
łonie natury, by dojrzało i wyrosło kwiatem owoc życia rodzącym.
Terzani zdawał się wierzyć w reinkarnację. Dumam, że raz po raz wciela się w jednego
z wielkich, wiecznie zadumanych i zatroskanych starożytnych filozofów, a to podróżników, by tak jak oni szukać logiki i sensu bytu w zapomnianych i nieznanych zakątkach świata.
Pisze, że nigdy nie pracował, bo wszystko co robił było jego pasją. A pasjonatów cechuje nieschodzący z twarzy uśmiech, znamionujący pogodę ducha, radość - wprost szczęście
z tego, co się robi. Istotą ich pracy jest spotkanie i rozmowa z Innym, której klimat tworzą pospołu: olśniewające bogactwo barw, zapachu i dźwięków natury, przytulne, skromne wnętrze domu, stół z tradycyjnym poczęstunkiem, życzliwy i radosny śmiech, o którym Hans Christian Andersen pisze:
Śmiech jest oznaką najwyższego poziomu duchowego.
Na koniec ośmielę się przytoczyć garść moich aforyzmy opisujących to najprostsze, uniwersalne, najbardziej efektywne narzędzie pracy reportera, wpisane w życiorys obu moich Mistrzów.
Świat wita nas najpiękniejszym powitaniem - uśmiechem Mamy.
Ze wszystkich słońc we wszechświecie, najjaśniejszą i najpiękniejszą gwiazdą
jest uśmiech dziecka.
Uśmiech dziecka leczy rany serca i ożywia nadzieję.
Uśmiech podarowany bliźniemu więcej znaczy, niż niejedna odklepana modlitwa.
Uśmiech jest eliksirem młodości.
Uśmiech otwiera każde drzwi.
Uśmiech jest potężniejszy od setki lodołamaczy.
Uśmiech - podręczna apteczka pierwszej pomocy.
Dzień jest tym dłuższy, im więcej w nim uśmiechów.
Uśmiech rozbraja każdą minę.
Dobę ziemską da się wydłużyć już jednym uśmiechem.
Uśmiech jest przymiotem duszy nieśmiertelnej.
Prędkości światła tylko uśmiech dorównać jest w stanie.
Nic bardziej nas nie postarza, jak brak uśmiechu.
Na poletku miłości kwitną tylko uśmiechy.
Najdroższy sznur pereł jest w uśmiechu.
Miłe słowo, gest czuły i słoneczny uśmiech, to wizytówki Anioła w działaniu.
Obdarzając ludzi uśmiechem, przedłużasz im życie.
Jeden uśmiech ogrzewa wiele serc.
Serce jest mennicą bijącą najdroższe monety: złote uśmiechy.
Słowa okraszone uśmiechem łatwiej są trawione.
Nic tak bardzo jak uśmiech nie wpływa na pogodę.
Serce to trałowiec, który groźne miny rozbraja uśmiechem.
Serdeczny uśmiech to dwa w jednym: czułe przytulenie i nieśmiały całus.
Jeden uśmiech zdolny jest zmienić groźny sztorm we flautę.
Kiedy świat będzie czysty i piękny? Kiedy na obliczu każdego dziecka i starca zamieszka uśmiech.
Od uśmiechu niebo jest jeszcze jaśniejsze.
Świat lecz uśmiechem, a siebie śmiechem.
Mówią, że najpiękniejszy uśmiech ma ten, kto wiele wycierpiał - napisał polski poeta
śp. ks. Jan Twardowski. Za równie piękny uważam ten, który cierpieniu temu towarzyszy.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Życie Tiziano Terzaniego i Ryszarda Kapuścińskiego było zbiorem fundamentalnych pytań.
Zadawajmy je sobie każdego dnia!
Przeczytałem cztery książki Tiziano Terzaniego:
Powiedział mu wróżbita, W Azji, Nic nie zdarza się przypadkiem i Koniec jest moim początkiem.
Adam Wiśniewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.