
Z dotkliwymi konsekwencjami musi liczyć się młody kierowca zatrzymany przez policjantów za przekroczenie prędkości. Nie dość, że obszarze zabudowanym pędził 124 km/h, to nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa i w ogóle prawa jazdy. Uprawnienia stracił za przekroczenie limitu punktów karnych
Mężczyzna wpadł 23 stycznia na terenie gminy Blizanów. Do kontroli zatrzymali go policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego.
Na celowniku ręcznego miernika prędkości znalazł się osobowy opel. Kierowca tego pojazdu w obszarze zabudowanym, gdzie prędkość ograniczona jest do 50 km/h, jechał z prędkością aż 124 km/h – informuje st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód, którego kierowca w rażący sposób zignorował obowiązujące przepisy. Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 22-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. W trakcie kontroli okazało się, że prowadził pojazd bez zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz że została wydana decyzja administracyjna, na podstawie której mężczyźnie zatrzymano uprawnienia do kierowania, ponieważ przekroczył limit punktów karnych.
W związku z popełnionym wykroczeniem, tj. przekroczeniem dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym aż o 74 km/h, policjanci nałożyli na kierowcę mandat karny w wysokości 2500 zł oraz 15 punktów karnych. Dodatkowo 22-latek dostał 100 zł mandatu i 5 punktów karnych za niekorzystanie podczas jazdy z pasów bezpieczeństwa.
Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za prowadzenie pojazdu pomimo wydanej decyzji o zatrzymaniu uprawnień. Zgodnie z przepisami, które weszły w życie ponad rok temu policjanci sporządzą wniosek o ukaranie, który zostanie przekazany do sądu. W związku z tym 22-latkowi grozi również sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna w wysokości od 1500 do 30 000 złotych – dodaje st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
(red), fot. arch. KMP Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie