
Zwłoki 64-letniego mężczyzny z ranami głowy, ujawniono w sobotę nad ranem w jednym z mieszkań przy ul. Chopina w Kaliszu. Policję wezwał 54-latek, który prawdopodobnie zabił swojego kolegę. Domniemany sprawca trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań
Zgłoszenie o śmierci mężczyzny wpłynęło o godz. 4.40 w sobotę 25 marca.
54-latek sam powiadomił nas o tym. Policjanci pojechali na miejsce i potwierdzili, że w mieszkaniu znajdują się zwłoki 64-letniego mężczyzny z ranami głowy – przekazała podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Na miejscu obecny był prokurator, wykonano oględziny i zabezpieczono ślady. 54-latek został zatrzymany i trzeźwieje, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Na miejscu zdarzenia zabezpieczono prawdopodobne narzędzie zbrodni – siekierkę. Domniemany sprawca zostanie przesłuchany dopiero po wytrzeźwieniu i wtedy usłyszy ewentualne zarzuty.
To już kolejne zabójstwo w Kaliszu w ostatnim czasie. Dokładnie tydzień wcześniej, 18 marca na ul. Marii Skłodowskiej-Curie od ciosu nożem zginął 40-latek. Zarzut w tej sprawie usłyszał 34-letni mężczyzna.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pić to trzeba umieć.teraz bedzie mial 25lat zeby sie nauczyc pić wódkę.