Reklama

Zabrali pierwszy milion

31/01/2019 00:00

Niepełnosprawni w naszym mieście dostaną w tym roku o milion złotych mniej niż w poprzednim. To pierwszy odczuwalny dla budżetu Kalisza i samych mieszkańców skutek cięć budżetowych wprowadzonych przez rząd Donalda Tuska. Czy po nim przyjdą następne?

– Rząd obiecał znaleźć 20 mld zł oszczędności w tegorocznym budżecie. I znalazł. Szkoda tylko, że przy okazji zabrał pieniądze niepełnosprawnym – komentowali kaliscy radni z Komisji Budżetu i Finansów informację otrzymaną z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. PFRON co roku dokonuje podziału środków na potrzeby niepełnosprawnych w poszczególnych powiatach. Pieniądze te pochodzą zasadniczo z dwóch źródeł: składek pracodawców i z budżetu państwa, a więc z podatków wszystkich obywateli. W ciągu minionych lat pefronowskie kwoty systematycznie rosły. W roku ubiegłym pula pieniędzy przyznanych na potrzeby kaliskich niepełnosprawnych sięgnęła rekordowego poziomu 3 mln 348 tys. zł. Podobna tendencja dotyczyła innych miast i powiatów. W tym roku pula wynosi 2 mln 324 tys. zł, a więc jest o ponad milion złotych mniejsza. I znów jest to tendencja ogólnopolska. Ani PFRON, ani żaden przedstawiciel rządu nie poinformowali, z czego wynika to zmniejszenie, ani że w ogóle będzie jakieś tąpnięcie w finansowaniu niepełnosprawnych. Radni i władze Kalisza są jednak przekonani, że chodzi właśnie o zapowiadane przez rząd oszczędności budżetowe, dokonywane w obliczu światowego kryzysu finansowego. Tym bardziej że w ogólnopolskich mediach pojawiła się wypowiedź premiera Tuska, w której zapowiadał on cięcia w wydatkach m.in. na zdrowie i pomoc społeczną. – Myślę, że rząd spodziewa się w tym roku mniejszych wpływów ze składek od pracodawców i tego, że część z nich zmuszona będzie zwalniać pracowników. Oszczędności objęły też sam budżet państwa – mówi Eugenia Jahura, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który jest dysponentem pefronowskich pieniędzy.
Szczegółowy podział środków dla Kalisza przedstawia ramka. Niewielki wzrost wydatków dotyczy warsztatów terapii zajęciowej, które PFRON potraktował priorytetowo. Na tę pozycję w budżecie dla niepełnosprawnych władze Kalisza nie miały wpływu. Mogły wpływać na inne pozycje, ale – jak komentowali radni – „nie było z czego zabierać”. I tak – znacząco niższe niż w roku ubiegłym będą dofinansowania zakupów sprzętu rehabilitacyjnego i przedmiotów ortopedycznych, likwidacji barier architektonicznych, rozpoczynania działalności gospodarczej i uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych. O połowę mniej pieniędzy dostaną też pracodawcy zatrudniający niepełnosprawnych. – Według stanu na dziś jest 59 wniosków o zakup sprzętu, ale wnioski w tej sprawie pojawiają się zwykle w dalszym ciągu roku. Najczęściej chodzi o aparaty słuchowe, czasem o wózki inwalidzkie czy protezy. Limit NFZ na aparaty słuchowe wynosi 800 zł. My z pieniędzy PFRON mogliśmy dopłacić jeszcze 150 proc., a więc było dodatkowe 1200 zł i w sumie można było kupić lepszy aparat za 2000 zł. Teraz będziemy płacić tylko do 100 proc. Na szczęście aparaty staniały. Gorzej jest z turnusami rehabilitacyjnymi. W ostatnich latach stały się one bardzo popularne. Mam już 520 wniosków w tej sprawie, a jest dopiero luty. Gdy ludzie dowiedzą się, jak mało jest pieniędzy, to chyba nas zlinczują. To samo jest z likwidacją barier. Tegoroczne potrzeby oceniamy na 1 mln 300 tys. zł: 500 tys. dla trzeciej grupy inwalidzkiej, 600 tys. – dla drugiej i 200 tys. – dla pierwszej, czyli tych, którzy poruszają się na wózkach. Proponujemy, żeby dofinansowanie pozostawić tylko dla „wózkowiczów” – mówi E. Jahura. Po czym, podsumowując wszystkie wyliczenia dotyczące tegorocznych środków z PFRON, dodaje: – Myślę, że pieniędzy wystarczy może do połowy września. Ale żyję nadzieją, że może jeszcze dostaniemy jakieś wolne środki w ciągu roku…
– Dostaliśmy informację, że w tym roku dodatkowych środków nie będzie. Mamy mieć taką świadomość i tak gospodarować, żeby nie wydać wszystkich pieniędzy już na początku roku. Choć tak naprawdę to nikt nie wie, jak ten rok będzie wyglądał – ucina sprawę wiceprezydent Daniel Sztandera.
Do sprawy pefronowskich pieniędzy odniosła się też Miejska Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych, działająca przy prezydencie Kalisza. Zaproponowała ona m.in. priorytetowe potraktowanie uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych dla niepełnosprawnych do 16. roku życia i uczących się do 24. roku życia oraz tych, których niepełnosprawność powstała w dzieciństwie. – Ustalono, że będzie wystosowane pismo do pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych o podjęcie przez niego działań mających na celu ochronę i tak trudnej sytuacji tych osób i zwiększenia jeszcze w 2009 r. środków na zadania realizowane przez powiat – poinformowała przewodnicząca Rady Janina Sykulska. – Proponujemy, aby prezydent Kalisza zwrócił się do rzecznika z pytaniem, dlaczego pieniędzy z PFRON jest mniej niż w zeszłym roku – dodaje radny Jerzy Madejczyk, przewodniczący Komisji Zdrowia. I to już wszystko, co władze Kalisza mogą zrobić w tej sprawie – pytać, prosić i czekać. (kord)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do