
Chwile grozy przeżyli najbliżsi 3-letniego chłopca, który zaginął. Na szczęście kaliscy policjanci po godzinie odnaleźli zgubę
W piątek, kilkanaści minut po godz. 15 do oficera dyżurnego kaliskiej policji dotarła informacja o zaginięciu 3-letniego chłopca, mieszkającego przy ulicy Konopnickiej w Kaliszu. – Według otrzymanej informacji chłopiec wyszedł z mieszkania wspólnie ze swoim dziadkiem.
Kiedy dziadek wyrzucał śmieci do kontenera, dziecko nagle zniknęło mu z oczu. Zaniepokojony sytuacją opiekun, rozpoczął poszukiwania na własną rękę. Do poszukiwań włączyła się również matka dziecka, która o tym fakcie powiadomiła straż pożarną – informuje Przemysław Czarnecki z KMP w Kaliszu.
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia kilka patroli policyjnych udało się we wskazany rejon i mając rysopis zaginionego dziecka rozpoczęli poszukiwania. Funkcjonariusze sprawdzali okolice sklepów, parkingi oraz plac budowy Trasy Bursztynowej. W okolicy bloku przy Ostrowskiej 64, policjanci Referatu Patrolowo - Interwencyjnego zauważyli stojące na chodniku dziecko, odpowiadające rysopisowi. Chwilę później potwierdzili, że to poszukiwany chłopiec, który przyznał, jak ma na imię i że się zgubił. Był nieco zdezorientowany, ale chwilę później znalazł się w objęciach swojej mamy. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie