
Wokół przyszłego parku na Zagorzynku nadal zbierają się czarne chmury. Koalicja rządząca Kaliszem nie zgodziła się na wyłączenie funkcji usługowej z terenu wokół stawu U Grona.
Przypomnijmy, że pomysł utworzenia tam parku poparty został wolą mieszkańców w ubiegłorocznym głosowaniu na Budżet Obywatelski. Jednak później w propozycjach Ratusza znalazło się uzupełnienie funkcji wypoczynkowo-rekreacyjnej o funkcję usługową, co mieszkańcy Zagorzynka natychmiast skojarzyli z planami budowy na tym terenie stacji przeładunkowej odpadów komunalnych. Propozycja ta spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców, Rady Osiedla i części radnych Rady Miejskiej. Sprzeciw ten został potwierdzony w niedawnym głosowaniu radnych z Komisji Rozwoju. Funkcja usługowa – przynajmniej teoretycznie – dopuszcza możliwość powstania wspomnianej instalacji śmieciowej, dlatego budziła i budzi tak wielkie kontrowersje. Dowiodła tego ubiegłotygodniowa sesja Rady Miejskiej, w porządku obrad której znalazła się uchwała o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Kmiecej i Torowej, obejmującego swoim zasięgiem staw U Grona. Jak uzasadnili autorzy uchwały, Studium Zagospodarowania i Kierunków Rozwoju Przestrzennego Miasta przewiduje dla całego tego obszaru zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, zabudowę usługowo-przemysłową i zabudowę usługową z możliwością przeznaczenia w planie miejscowym terenu U Grona pod usługi sportu i rekreacji. Sformułowania te nie rozstrzygają przyszłego przeznaczenia 7-hektarowego otoczenia zbiornika, które zgodnie z wolą mieszkańców ma stać się parkiem i tylko parkiem.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jedynym "sukcesem" tej władzy jest niesłuchanie mieszkańców.
Czyżby Radny Kijewski postępował wbrew Woli Pana Prezesa co oznacza " pocałunek śmierci "