Reklama

Zagrały katakumby

31/01/2019 00:00

Podczas niedawnej Nocy Teatrów po raz ostatni mieliśmy okazję obejrzeć fragmenty Mickiewiczowskich „Dziadów” w kaliskich katakumbach, czyli podziemnych korytarzach ciągnących się pod parkingiem przy ul. Mostowej

Główny sprawca tego przedsięwzięcia, Maciej Michalski, zaskakuje nas nie po raz pierwszy. Przed dwoma laty wyreżyserował spektakl na podstawie sztuki Jeana Geneta w… kaliskim więzieniu. Wszystkie role zagrali autentyczni więźniowie, a sceną i zarazem widownią była jedna z więziennych cel. W ub. roku M. Michalski wspólnie z drugim inicjatorem „Dziadów” w katakumbach, Włodzimierzem Garsztką, odpowiedzialni byli za organizację kaliskich obchodów Roku Grotowskiego i konferencji naukowej poświęconej pamięci Ryszarda Cieślaka, kaliszanina, wybitnego aktora Teatru Laboratorium. Niejako w tle tych spektakularnych wydarzeń pozostaje wieloletnia praca u podstaw, jaką W. Garsztka i M. Michalski prowadzą z młodzieżą zafascynowaną teatrem i aktorstwem. Czynią to w Teatrze TAM 2 i Teatrze na Widoku. Niektórzy z ich wychowanków zdążyli już dochować się własnych dzieci, ale obie sceny wciąż zasilane są przez nowych młodych ludzi, a i ci starsi nie zawsze chcą rozstać się z młodzieńczą przygodą, jaką był i pozostaje dla nich teatr. Tym bardziej, że młodzieżowe teatry, o których mowa, nieraz inicjują i uczestniczą w przedsięwzięciach, których aktorzy profesjonalni związani ze scenami instytucjonalnymi mogliby im pozazdrościć. Przykładem tego była listopadowa premiera „Dziadów” części drugiej, uzupełnionych o „Dziady. Widowisko”. Jak podkreśla M. Michalski, najważniejszym elementem tego przedstawienia jest przestrzeń i sceneria. Ludowe, wywodzące się z czasów pogańskich święto zmarłych zwane „dziadami” obchodzone było na Litwie w tajemnicy przed duchowieństwem i osobami postronnymi. Zwykle odbywało się głęboką nocą w starych kaplicach, do których litewscy chłopi znosili jadło i napoje, aby – zgodnie ze starym zwyczajem – zmarli mogli się posilić. Wszystko to pamiętamy ze szkolnej ławy czy z późniejszych lektur Mickiewiczowskiego arcydzieła. (kord)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do