Reklama

Zamiast do lasu na spacer po dworskim parku

19/04/2020 17:13

Od 20 kwietnia po wielu dniach obowiązującego zakazu można wybrać się na spacer do lasu czy parku. Proponowałbym nie las i nie park miejski. Miejscami ciekawymi a rzadko odwiedzanymi są w wielu przypadkach zapomniane stare parki dworskie. Obecnie kiedy konary drzew nie pokryły się jeszcze gęstym listowiem można także podziwiać istniejące dworki. Większość z nich jest w takim stanie, że być może w niedługim czasie zakończy swój żywot. To już ostatnie lata kiedy mimo zniszczeń można dostrzec ich piękno. Warszówka, Żegocin, Jastrzębniki i Żydów, Russów i Żelazków, to miejscowości położone blisko Kalisza i można wybrać się tam na rowerze.

   Pod koniec lat 30. ubiegłego wieku w Polsce było ponad 16 tys. dworów.  Obecnie pozostało ich około 2800, z czego zdecydowana większość (ponad 2000)  są w stanie agonalnym. W powiecie kaliskim jest ich jeszcze ponad 30. W spisie wojewódzkiego konserwatora zabytków zarejestrowane są 23 ale do tego należy dodać około 10 tzw. ewidencjonowanych, czyli objętych mniejszą ochroną konserwatorską. Najwięcej, bo siedem znajduje się w gminie Blizanów (Brudzew, Jarantów, Jastrzębniki,  Łaszków, Pawłówek, Piotrów, Żegocin). Cztery zlokalizowane są w gminie Żelazków.  Jednak są też takie gminy, w których nie ostał się żaden dwór np. gm. Brzeziny. Do II wojny światowej dwory polskich ziemian stanowiły  prężnie działające przedsiębiorstwa. Dawały pracę, utrzymanie i świadczyły opiekę ludziom pracującym na ich rzecz.

                                           Ziemiaństwo wrogiem klasowym

   Do upadku polskich dworów nie doprowadzili zaborcy ani działania wojenne I i II wojny świtowej. Był to efekt  polityki jaka wobec ziemian zaczęła prowadzić władza ludowa już w 1944 roku. Ziemiaństwo było niepożądaną ustrojowo społecznością. 6 września 1944 roku Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, będący namiastką rządu komunistycznego powstałego w b. ZSRR, wydał dekret o reformie rolnej.  Na jego mocy wywłaszczono właścicieli ziemskich posiadających co najmniej 50 ha ziemi, a w rzeczywistości wszystkich. Ziemia przylegająca do dworów została zabrana bez odszkodowania i sprzedana za symboliczną kwotę chłopom bezrolnym i małorolnym. Na bazie majątków obszarniczych tworzono Państwowe Gospodarstwa Rolne. W dworach mieściły się siedziby dyrekcji PGR – ów, spółdzielni produkcyjnych, wiele przeznaczono na szkoły. Bywało, że  jako relikty obszarnictwa i wrogiego ustroju zostały przez miejscową ludność rozgrabione i ostatecznie rozebrane. Np. w Brzezinach miejscowa ludność spaliła dwór. O spustoszeniach jakie poczynił dekret o reformie rolnej świadczy fakt, że na terenie kraju w rękach prywatnych pozostało wówczas zaledwie około 30 tzw. resztówek czyli dworów, które nie były ośrodkami gospodarki rolnej np. letnie domy, miejskie i podmiejskie, mieszkania artystów.

                                       Zamiast salonów mieszkania socjalne

   Te dwory, które państwo zagospodarowało na siedziby urzędów i instytucji  przetrzymały okres PRL – u w miarę dobrej kondycji. Niestety wiele dworów przeinaczano najczęściej na mieszkania komunalne. O te nie dbano, przez dziesięciolecia nie były remontowane. Upływ czasu czynił swoje przy wydatnej pomocy użytkowników lokali. Przykładami takich dworów są obiekty w Warszówce, Żegocinie, Jastrzębnikach, Żydowie, Sulisławicach a przez  długie lata także dworek na kaliskim Majkowie. Natomiast po  zdewastowanych i niezagospodarowanych dworach pozostały już tylko ruiny np. dwór w Pietrzykowie (gm. Koźminek). W powiecie kaliskim do pałaców i dworów, które przetrzymały lata Polski Ludowej w niezłej kondycji można zaliczyć np. pałace w Koźminku, Marchwaczu, i dworki w Russowie, Piątku oraz Piotrowie.

                                          Po 1989 roku niewiele się zmieniło

Po zmianie ustroju w Polsce w 1989  roku sytuacja większości dworów w powiecie kaliskim w niewielkim stopniu zmieniła się na lepsze. Perełkami, którymi można się chwalić są odrestaurowane dwory w: Jarantowie, Piątku, Borkowie Starym, Tłokini Kościelnej, Russowie, Zborowie. Odnowa tego ostatniego została wysoko oceniona przez  kapitułę konkursu Stowarzyszenia Narodowego Dziedzictwa Materialnego im. prof. Wiktora Zina, która przyznała mu tytuł „Modernizacji roku”. Większość z dworów, którym przywrócono dawny było dziełem  prywatnych właścicieli. W dobrej kondycji jest też kilka, których właścicielami są samorządy bądź państwo. Przykładami najbardziej zadbanych są dworki na: kaliskim Majkowie ( siedziba Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków), w Żelazkowie (siedziba Urzędu Gminy), Russowie ( Oddział Muzeum Ziemi Kaliskiej), pałacyk w Koźminku ( była siedziba przedszkola, w najbliższym czasie będzie prowadzony gruntowny remont). Jednak ponad 60 proc. dworków powiatu kaliskiego nadal popada w ruinę. Niektóre nie mają szczęścia do nowych właścicieli, np. dworek w Żydowie i Pietrzykowie. W innych nadal znajdują się mieszkania komunalne, a samorządowcy nie zaliczają do zadań priorytetowych  remontów dworów.  Tak jest np. w przypadku dworu w Warszówce, Jastrzębnikach, Żegocinie.

                            Warto obejrzeć nim całkowicie popadną w ruinę

Mimo tego wart obejrzenia  jest każdy dworek za wyjątkiem tych, które prywatni właściciele ogrodzili wysokimi płotami. Wysoki mur otacza dwór w Zborowie, niewiele też zobaczymy w Jarantowie i Piątku a także ogrodzonych już prawie ruin w Żydowie. Natomiast bez problemu możliwe jest obejrzenie i to z najbliższej odległości dworów w Jastrzębnikach, Żegocinie,  Warszówce, Brudzewie, Żelazkowie, Rusowie, w Kaliszu na Majkowie. Większość dworów otaczają stare parki, które wyprawę  uczynią jeszcze bardziej atrakcyjną. Np. w Warszówce w pobliżu dworku można obejrzeć kilkusetletnie dęby, w russowskim parku oprócz dworku skansen. Przy planowaniu wędrówki warto zwrócić uwagę na to, że wiele wymienionych dworów znajduje się w odległości kilku kilometrów od Kalisza,  a więc można wybrać się tam na rowerach. Natomiast park i dwór na Majkowie oraz dwór i dęby w Warszówce mogą być celem pieszych wędrówek. Warto odwiedzić te miejsca nim  dwory znikną za gęstwiną liściastych koron drzew.  

Grzegorz Pilecki

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-20 11:50:02

    Po rządach pisu zginie nie tylko reszta dworków ale ostaną stępki, wycięte lasy, rozwalone parki, walające się śmieci, kretyńskie domy sąsiedzkie i betonoza zamiast rewaloryzacji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-26 10:59:27

    Jest gdzieś może jakaś mapa z dworkami? Jako pomoc przy planowaniu wycieczek

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-04-27 11:09:14

    W sąsiednim powiecie tureckim w Grzymiszewie w parku był piękny dwór rodu Pułaskich. Niestety w 1945 r. armia czerwona ograbiła go i wysadziła w powietrze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do