
W poniedziałek przed północą dyżurny kaliskiej komendy został zaalarmowany o zaginięciu 38-letniego mężczyzny. Z rozmowy wynikało, że wyszedł z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa
Alarmujący telefon odebrał dyżurny przed godziną 23. Dzwoniąca kobieta mówiła, że zaginął jej mąż. Według jej relacji 38-letni kaliszanin wyszedł z domu, wysyłając jedynie sms. Z wiadomości wynikało, że zamierza popełnić samobójstwo rzucając się pod pociąg.
– Rozpoczęła się gorączkowa walka o uratowanie desperata. Dyżurny podjął decyzję o wezwaniu do jednostki policjantów niebędących na służbie, by pomogli w poszukiwaniach mężczyzny. W sumie w akcji wzięło udział niemal 40 mundurowych. Podczas akcji ustalono, że mężczyzna w nocy za pomocą wiadomości tekstowych kontaktował się z rodziną. Poszukiwania skoncentrowano na osiedlu Zagorzynek, gdzie biegnie linia kolejowa – informuje asp. Sebastian Taranek z KMP Kalisz.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie