
Rozpoczęła się procedura odbioru Zamkowej, Śródmiejskiej i Piskorzewskiej – trzech rewitalizowanych ulic w Śródmieściu. Mieszkańcy Śródmieścia przyznają, że wrażenia estetyczne są zadowalające. – Nowy wizerunek ulic daje wyobrażenie o tym, jak zmieni się Śródmieście po kompleksowej rewitalizacji – z Głównym Rynkiem i Kanonicką włącznie – ocenia mieszkaniec Śródmiejskiej. Narzekać mogą jedynie... zmotoryzowani
– Wreszcie można Zamkową i Śródmiejską przejść w szpilkach bez obawy o zwichnięcie kostki – śmieje się mieszkanka Śródmieścia, wyraźnie zadowolona z efektów prac ekip remontowych oraz...architektów.
Ulice zyskały całkowicie nową nawierzchnię, pojawiły się miejsca na zieleń – klomby i donice z drzewkami. – Tam, gdzie było to możliwe, drzewa sadzone były do gruntu. A tam, gdzie zachodziła obawa o kolizję z instalacjami podziemnymi, pojawiły się platany klonolistne w specjalnie zaprojektowanych dla naszego miasta donicach z herbem miasta. To drzewa specjalnie dedykowane dla małych, śródmiejskich ulic – wyjaśnia Iwona Cieślak z Kancelarii Prezydenta Miasta.
Listę tzw. mebli miejskich, jakie zdobią rewitalizowane ulice, uzupełniają stojaki na rowery oraz energooszczędne latarnie. – W przypadku Piskorzewskiej, ze względu na jej ciasną zabudowę, latarnie zostały przymocowane do elewacji budynków. Elementem, który z pewnością ożywia Piskorzewską są pnące klematisy. Dzięki temu ulica nabrała wyraźnie śródziemnomorskiego charakteru – ocenia I. Cieślak.
Uwagę przechodniów zwracają efektowne inkrustacje na Śródmiejskiej, od strony Mostu Kamiennego oraz na Piskorzewskiej.
– Nie są przypadkowe. W ten sposób zaznaczony jest zarys dawnych murów miejskich, konsultowany z konserwatorem zabytków – wyjaśnia Iwona Cieślak.
Powody do zadowolenia z pewnością mają rowerzyści, którzy mogą „parkować” swoje pojazdy przy licznie ustawionych stojakach.
Cierpią jedynie zmotoryzowani. Liczba miejsc parkingowych wyraźnie zmalała. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na zdjęciu 7 aż gołąb padł z zachwytu.
A gdzie ta urocz uliczka Piskorzwska jak w tytule artykułu ??? Na zdjęciach jej nie widać, co świadczy tylko o tym że piszący artykuł nie bardzo się orientuje w sprawach Kalisza !!!!
cieszę się, że ktoś podziela moją obserwację - 1/3 treści z tytułu w ogóle nie jest przedstawiona, redaktorzynie nie chciało się dupy ruszyć w odpowiednią stronę
Bardzo dobra robota teraz niech wladze Kalisz wezmą się za usuwanie reklam które szpecą cały widok , śmierdzące ciapate kebaby ,Januszowe reklamy lombarfu , każdy ch.. na swój strój może trzeba to ujednolicić jest ustawa o zaśmiecanie krajobrazu kto to będzie egzekwował
Znana na duży +