
Mieszkańcy bloków Południowa 64 i 64a skarżą się na zalegające na ich posesjach śmieci, brak ławek i miejsca zabaw dla dzieci. Jak twierdzą, teren ten jest nie tylko zaniedbany, ale też kompletnie zapomniany przez władze
W budynkach tych mieszka blisko 200 osób, w tym ok. 30 dzieci. Muszą dzielić się jedną ławką. Niedawno zwrócili się do Ratusza z apelem o zagospodarowanie obszaru między blokami tak, aby powstał tam plac zabaw, pojawiły się ławki i aby cały ten teren został uprzątnięty. W odpowiedzi wiceprezydent Tomasz Rogoziński powołał się na wieloletnie zaniedbania. – Nie tylko budynki są w złym stanie technicznym, ale także tereny pomiędzy nimi są nieuporządkowane, pozbawione zieleni, ławek, zaśmiecone, rozjeżdżone przez samochody, często zabudowane nieestetycznymi drwalnikami, postawionymi przez lokatorów – wyjaśnił T. Rogoziński. Co gorsza, lokalizacja ławek, miejsc postojowych czy boksów śmietnikowych często wzbudza niezadowolenie części lokatorów, a nieraz doprowadza nawet do konfliktów sąsiedzkich.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Obsługiwałem te bloki jako doręczyciel poczty w tym poleconej i były to adresy szczególnie trudne. Tam delikatnie mówiąc nie dbano o porządek na klatkach schodowych i w okół (uszkodzone domofony itp)