Zaskakujące wyniki głosowania w gminach powiatu kaliskiego

Zaskoczeniem były ogólnokrajowe wyniki pierwszej tury wyborów na Prezydenta RP. Ale niemniej ciekawie wypadły wybory na szczeblach najniższych czyli w gminach. Przykładem jest powiat kaliski. Bezapelacyjne zwycięstwo Karola Nawrockiego, klęska Szymona Hołowni, kiepski wynik Rafała Trzaskowskiego, nadspodziewanie dobre wyniki uzyskał Sławomir Mentzen i Grzegorz Braun.

   W powiecie kaliskim pierwsza tura wyborów pierwszej zakończyła się pewnym zwycięstwem Karola Nawrockiego ( 39,60 proc.). Co prawda na drugim miejscu uplasował się Rafał Trzaskowski (PO) ale z mizernym wynikiem (19,95 proc.). Natomiast zdecydowanie powyżej wyniku ogólnokrajowego wypadł Sławomir Mentzen (Konfederacja), na którego oddało głosy 18, 20 proc. wyborców ( 3 miejsce). Do wygranych można zaliczyć też Grzegorza Brauna, na którego zagłosowało 7,22 proc. wyborców. Tym samym wyprzedził najbardziej przegranego Szymona Hołownię, kandydata Polski 2050 i PSL –u. W powiecie kaliskim uzyskał piąty wynik - 4,94 proc. Jeszcze bardziej zaskakujące są wyniki wyborów w poszczególnych gminach powiatu kaliskiego. Analizę ograniczę do pięciu wspomnianych kandydatów.

                                          Bezapelacyjny lider

    Został nim K. Nawrocki, popierany przez PiS. Zwyciężył we wszystkich 11 gminach powiatu kaliskiego. Ponad 40 proc. głosów wyborców uzyskał w gminach: Szczytniki ( 48,91 proc.),  Mycielin ( 45,65 proc.), Lisków ( 44,05), Koźminek (41,74 proc.). Natomiast najmniej osób zagłosowało na niego   w gminach: Blizanów ( 34,38 proc.) i Ceków – Kolonia (35,36).

                                      Nie pierwsi ale zwycięzcy

  Dużym zaskoczeniem były bardzo dobre choć zaskakujące  wyniki jakie uzyskał  S. Mentzen i G. Braun.

   S. Mentzen w pięciu gminach uzyskał drugi wynik spośród wszystkich kandydatów: Brzeziny (21, 25 proc.), Koźminek ( 19,10 proc.), Mycielin (18, 48 proc.), Lisków ( 17,64 proc.) i Szczytniki (18,60 proc.). W pozostałych gminach zajmował trzecie miejsca. Co prawda rekordowe poparcie uzyskał w wymienionej gminie Brzeziny ale wyniki kiedy plasował się na trzeciej pozycji były też imponujące. Zawierały się  w przedziale 18,93 proc. ( gm. Ceków – Kolonia) – 15,99 proc. (gm. Stawiszyn). Bardzo wysoki wynik uzyskał też w gminie Żelazków ( 18,45 proc.).

    G. Braun  w większości gmin  uzyskał wyniki wyższe od ogólnokrajowego.  W 10 gminach, poza Blizanowem, plasował się na czwartej pozycji. Uzyskane wyniki zawierały się w przedziale od 8,21 proc. ( gm. Brzeziny) do 6,55 proc. (gm. Mycielin). W sześciu gminach wynik G. Brauna był wyższy niż 7 proc.

                   Nie na taki wynik liczyli – żółta kartka dla kandydata PO

    Z pewnością za przegranego może uważać się kandydat PO.  R. Trzaskowski, co prawda w siedmiu gminach swoim wynikiem plasował się na drugim miejscu ale liczba oddanych głosów na przedstawiciela ekipy rządzącej była niska i z pewnością daleko odbiegająca od tego na co liczyli jego zwolennicy. Tylko w pięciu gminach uzyskał wynik powyżej 20 proc. Najwięcej głosów oddano na kandydata PO  w gminie Blizanów (23,72 proc). Niewiele mniej w trzech kolejnych: Ceków – Kolonia ( 23,62 proc.),  Opatówek ( 23,52 proc.) i Stawiszyn ( 23,44 proc.). Najmniej osób zagłosowało na jego kandydaturę  w gminach: Szczytniki ( 12,26 proc.) i Mycielinie ( 15,11 proc.).  

                                                 Totalna klęska   

  Tak można określić wynik jaki w gminach powiatu kaliskiego uzyskał S. Hołownia, kandydat Polska 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego. We wszystkich 11 gminach  zajmował piąte miejsce. Najsłabsze wyniki uzyskał w gminach: Mycielin ( 3,91 proc.) i Lisków ( 3,95 proc.). Natomiast poza wyborcami z gminy Blizanów (6,13 proc.)  najwięcej głosów oddali na niego wyborcy w gminach: Godziesze Wielkie ( 5,81 proc.) i Stawiszyn ( 5,74 proc).

   Wyniki pierwszej tury wyborów pozwalają niemal w 100 proc. stwierdzić, że druga tura wyborów w gminach powiatu kaliskiego zakończy się pewnym zwycięstwem K. Nawrockiego. Otwartą sprawą pozostaje tylko skala zwycięstwa. Pewne jest też to, że  w powiecie kaliskim nie będzie jak określa kandydat PO walki na „żylety”.

(grz)