
Kierowca prowadzący auto osobowe marki Suzuki zasnął za kierownicą. Auto w sposób niekontrolowany zjechało do przydrożnego rowu i zakończyło jazdę uderzając w betonowy mostek.
Zdarzenie miało miejsce na leśnym odcinku drogi z Kalisza do Borku ( Wolica). Auto ucierpiało ale kierowcy nic się nie stało.
Zdziwienie świadków budził fakt, że kierowca po wyjściu z auta pozostawił je otwarte i oddalił się z miejsca zdarzenia. Pojawił się ponownie po około 30 minutach.
Policjantom wyjaśnił jak doszło do zdarzenia i swoje późniejsze zachowanie. - Okazało się, że 29-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu kaliskiego w trakcie jazdy zasnął za kierownicą auta i zjechał z pasa jezdni uderzając w betonowy mostek. Natomiast odszedł z miejsca zdarzenia by poszukać pomocy – mówiła asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej w Kaliszu.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie