Reklama

Zawodzie pod wodą

12/08/2009 11:33

Mieszkańcy Zawodzia przyszli się wyżalić do Ratusza, że wystarczy niewielki deszcz, by ich posesje zamieniły się w błotne bajora. Niestety, nie znalazł dla nich czasu ani jeden przedstawiciel Wydziału Ochrony Środowiska kaliskiego Urzędu Miejskiego

Najpierw przedstawiciele
 mieszkających i regularnie zalewanych mieszkańców Zawodzia trafili na dyżur radnego Andrzeja Plichty. Ten potraktował ich poważnie i zorganizował spotkanie, na które zaprosił również ekspertów z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Zarządu Dróg Miejskich i wreszcie Wydziału Ochrony Środowiska kaliskiego Urzędu Miejskiego. Niestety, urzędnicy z Ratusza, mimo iż mieli najbliżej, nie zeszli do sali, w której odbywało się spotkanie.

Był kanał, było dobrze
– Mieszkańcy kolejny raz zgłosili sprawę zalewania osiedla Zawodzie – wyjaśniał na początku radny Andrzej Plichta. – Nie są zalewani przez kataklizmy, ale przez nawet niezbyt intensywne opady deszczu i przez kanalizację. Obawiają się, że dalsza urbanizacja, utwardzanie terenu itd. spowoduje jeszcze większe zalewanie ich posesji. Z tym tematem trzeba coś zrobić, bo tak dalej być nie może. Wszyscy wiemy, że teren Zawodzia, to teren zalewowy. Ale trzeba wyjaśnić, jak to się stało, że na tych terenach wydawane były pozwolenia na budowę, m. in. przychodni. Chciałbym, żebyśmy się zastanowili jak możemy pomóc i co zrobić, by uzdrowić sytuację.
Zanim jednak zaczęto się zastanawiać, nad rozwiązaniem problemu, mieszkańcy przedstawili problem z ich perspektywy. Jeszcze kilkanaście lat temu nie było problemu z nadmiarem wody. Ale wtedy istniał naturalny kanał odbierający nadmierne ilości wody, płynące z okolic (głównie ulic Częstochowskiej i Południowej). W chwili powstania osiedla został on zmniejszony, a z czasem zupełnie zlikwidowany. W jego miejsce zamontowana została rura na prywatnych posesjach mieszkańców. I początkowo spełniała swoją rolę, ale wraz z kolejnymi podłączeniami, nie była w stanie odebrać dostatecznej ilości wody – zaczęły się więc problemy z zapychanymi i wybijającymi wodę studzienkami przy krzyżu i na ul. Mieczysława Starego. Woda zaczęła więc wypływać na osiedla, a niejednokrotnie pojawiała się w łazienkach i sanitariatach...

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do