Reklama

Zerwane dachy, powalone drzewa, przerwy w dostawie prądu. Wichura wciąż trwa.

30/01/2022 13:22

Od wczorajszego wieczora już ponad pięćdziesiąt razy interweniowała kaliska straż pożarna, usuwając skutki wichury. Są znaczne straty materialne, jednak nie ma informacji o ofiarach.

  W niedzielny poranek 30 stycznia w całej Polsce prądu nie miało ponad pół miliona odbiorców, głównie w woj. zachodniopomorskim, jednak także w Wielkopolsce i w rejonie Kalisza, m.in. w gminach Ceków Kolonia i Blizanów.

  Jak powiedział ŻK mł. ogn. Jakub Pietrzak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, ok. g. 13 strażacy interweniowali równocześnie w dziewięciu miejscach. Już w nocy, ok. g. 2, wichura uszkodziła dach fermy piskląt w Rajsku (gm. Opatówek). Część ptactwa trzeba było przenieść w inne miejsce.

  Do uszkodzeń dachów doszło również m.in. w Starym Nakwasinie (gm. Koźminek), Ostrowie Kaliskim (gm. Brzeziny) i w Tłokini Wielkiej (gm. Opatówek), a w Popowie (gm. Szczytniki) doszło do pożaru sadzy w kominie. Wiele jest połamanych gałęzi i całych drzew.

  W Kaliszu odnotowano straty w Parku Miejskim. Strażacy interweniowali też w związku z uszkodzeniami dachów m.in. przy ulicach Złotej, Chopina i Armii Krajowej.

  Według prognoz meteorologów wiatr, który obecnie w porywach osiąga 120 km/h, zelżeć ma w późnych godzinach popołudniowych.

(kord)

Fot. OSP Opatówek i fb/Krystian Kinastowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do